Peavey PA-400

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

polimind
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 177
Rejestracja: pt, 14 sierpnia 2009, 03:06

Peavey PA-400

Post autor: polimind »

Witam,

Ostatnio stałem się posiadaczem Pa-400, z pobieżnych oględzin wygląda na to ze ma 6 Ecc83 w 6 niezależnych kanałach, jedna Ecc83 w inwerterze oraz 6 EL34. Potencjometry są nieco sfatygowane ale pomijając to wzmacniacz jest w 100% sprawny. Początkowo podejrzewałem ze w przedwzmacniaczu siedzą tranzystory, a tu niespodzianka :D Transformator głośnikowy na kształtce 130 -140, sieciowka gabarytów Bisa 100.
Po wymontowaniu chassis z obudowy lekki szok, konstrukcja precyzyjna, wiec prawdopodobnie oryginał. Zamierzam go trochę odswierzyc, na pewno potencjometry bo obudowy to maja białe, czyli pewnie się utleniły. Lampy mocy i inwerter żarzone zmiennym ok 5,9 V, preamp stałym 11V. Zmierzyłem prądy anodowe i na gałąź wychodzi po ok 37 mA (oporność polowy uzwojenia pierwotnego na głośnikowym 22 Om, a spadek napięcia ok 0,8V) i trochę mnie dziwi tak niska wartość, bo na lampe by wtedy przypadało ok 12mA. Prady siatek drugich na wszystkich lampach maja po około 2 mA, wiec tez niewiele. Napięcie anodowe 480 V. Wszystkie lampy świecą charakterystycznym niebieskim światłem wewnątrz, wiec nie ma możliwości żeby któraś była uszkodzona. Siatki sterujące maja -34V. Czy ktoś z bywalców tego forum ma taki lub podobny wzmacniacz i coś przy nim dłubał, bo chętniej dowiedziałbym się coś więcej, tym bardziej ze nigdzie nie mogę znaleźć schematu. I dosyć mocno na początek dziwi mnie tak niski prąd anodowy zważywszy na to ze transformator się grzeje!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Re: Peavey PA-400

Post autor: VacuumVoodoo »

Jesli to jest autentyczny Peavey to ja jestem tureckim swietym.
Wyglada na krajowa samo/podrobke, panel przedni i skrzynia prawdopodobnie autentyczne z "reutylizacji".
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 723
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Peavey PA-400

Post autor: Kazimierz »

Obejrzyj dokładnie oporniki ze zdjęcia od spodu, kondensator elektrolityczny i transformatory. O płytce drukowanej nie wspominam z litości. Po obejrzeniu wnioski wyciągnij sam.
pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Peavey PA-400

Post autor: painlust »

Wystarczy obejrzeć octale...
Awatar użytkownika
lukasz_t
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2009, 15:45
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Peavey PA-400

Post autor: lukasz_t »

Po wybrzuszeniach, jak i po samych trafach można poznać, że rodzima produkcja.
tomas5000
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 82
Rejestracja: pt, 14 sierpnia 2009, 14:42

Re: Peavey PA-400

Post autor: tomas5000 »

Witam tak jak koledzy napisali ci wcześniej oryginalną to chyba masz tylko skrzynkę od wzmaka Peavey????.Rezystory masz ruskie MŁT podstawki lamp mocy polskie mam identyczne w kopi JMP-100W Marshalla jest to po prostu kopia wykonana w Polsce w czasach PRL .Trafa też są raczej naszej produkcji chyba z bisa-100 lub wz-100 ale nie jestem pewien w 100%.
kiepura47-51
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 302
Rejestracja: wt, 26 sierpnia 2008, 03:36
Lokalizacja: Willowbrook

Re: Peavey PA-400

Post autor: kiepura47-51 »

Ten Peavey PA 400 w oryginale był wersją tranzystorową i tak wyglądał z tylnej strony. :arrow: A to jest seryjny basowy braciszek tego wzmacniacza. :wink:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Peavey PA-400

Post autor: eS »

oryginał nie jest to ban-ko-wo.
choć tak czy siak cieszył bym sie na Twoim miejscu mając tak zgrabną szaskę do samodzielnej lutacji. :wink:
dwukanałowiec siądzie elegancko - jeden jako jcmka a drugi czysty z tremolem.
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
polimind
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 177
Rejestracja: pt, 14 sierpnia 2009, 03:06

Re: Peavey PA-400

Post autor: polimind »

Rozmontowalem wszystko co bylo w obudowie, niestety to nie orygynal, zadnych informacji wewnatrz nie ma (tabliczki itp.) jednak w tym momencie nie ma to w sumie wiekszego znaczenia, bo mozna na bazie traf i obudowy zrobic cos od podstaw. Glosnikowe jest na ksztaltce 140, po podbiciu niskich na pierwszym i drugim kanale brzmial niesamowicie nisko, czysto wrecz soczyscie, na pewno bedzie z tego jakis pozytek. inwerter bede musial rozrysowac z plytki bo calkiem przyzwoicie chodzil po odlaczeniu czesci przedwzmacniacza jak podawalem sygnal z mp3, przy braku regulacji i podlaczeniu besposrednio sygnalu na wejscie inwertera uklad nie zbieral zadnych zaklucen, a w glosniku nie bylo zadnego buczenia, wiec moze oplaca sie uwspolczesnic elementy i na nowej plytce zrobic ten sam uklad. Co do przedwzmacniacza to spokojnie jeden porzadny kanal pod bas, drugi do gitarki moze nawet 4 stopniowy, i na koncu jeszcze jeden uklad z korekcja przed puszczeniem na inwerter - tak jak w orygynalnej topologii przedwzmacniacza z tego kolosa.

Blachy bede musial wyczyscic i podspawac TIGIEM, bo jest ryzyko ze beda dzwonily na wiekszej mocy. Po tym zabiegu jakies malowanie i mozna skladac koncowke i eksperymentowac z kanalami.

Co do niskiego pradu spoczynkowego, to byl tak ustawiony. Na plytce inwertera znalazl sie potek 10k i dalo sie przypuszczam ze nawet spokojnie przekroczyc moc admisyjna krecac we wlasciwa strone ( zakonczylem sprawdzanie na 18W).

Jak skoncze to podrzuce zdjecia i ostateczna topologie ukladu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Peavey PA-400

Post autor: painlust »

Zapowiada się ciekawie... Jakie Raa zapewnia trafo głośnikowe w tym potworze?
Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: Peavey PA-400

Post autor: Wicker »

W sumie dość ciekawie zmontowane ustrojstwo.
pozdrawiam,
Paweł
polimind
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 177
Rejestracja: pt, 14 sierpnia 2009, 03:06

Re: Peavey PA-400

Post autor: polimind »

Zmierzylem opornosc uzwojenia anodowego i miedzy A-A wychodzi okolo 41 Oma, natomiast przekladnia 24, co przy 8 Om na glosniku daje Ra 4600. Dosyc dziwna wartosc zwlaszcza ze pracowal z 6xEL34, gralo to calkiem niezle, ale jak na poczatku zwrocilem uwage- prad spoczynkowy lamp mocy byl bardzo niski, rzedu kilkunastu mA.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Peavey PA-400

Post autor: jethrotull »

Na czym się trzymają podstawki lamp preampów?
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Re: Peavey PA-400

Post autor: VacuumVoodoo »

Na 3 albo 4 drutach, to te w ciemnobrazowych koszulkach. Byc moze lampy sa dodatkowo przymocowane do potencjometrow kitem do okien....to sie chyba wtedy nazywalo "przodujaca mysl techniczna" :wink:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Peavey PA-400

Post autor: painlust »

Zawsze można zrobić standardowe 2xEL34 a w resztę otworów wsadzić normalny preamp... Jakie napięcia podaje trafo zasilające?