Poniżej zamieszczam kilka fotek obrazujących konstrukcje lampy do pomiaru średniej próżni GW-21 pozyskanej z Allegro .
Lampa ma wg. mnie konstrukcję kuriozalną, nie jest to klasyczna lampa Bayard-Alpert ani triodowa.
1.JPG
2.JPG
Jest przeznaczona do pomiaru w zakresie od 1mBar (!!!) do 5E-5mBar. Posiada katodę irydowa z warstwa emisyjna oparta na związkach Itru. Dzięki temu po „odpaleniu” przy ciśnieniu atmosferycznym lampa nie ulega uszkodzeniu.
Lampa została przetestowana na próżni własnej
przy zasilaniu:
Iż = 4.2A
Ua = 190V,
Uk = 70V.
3.JPG
W tych warunkach prąd elektronowy przyjął katalogową wartość Ie = 100uA a p.jonowy był rzędu 8uA. Stad próżnia fabryczna 0.14mbar.
Prąd posiadał tendencję malejącą po 10min 3.5uA po 20 min 2.1uA.
Czyżby występowało tutaj pompowanie jonowe? Lampa ma objętość ok. 90cm3.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Konstrukcja tej sondy wcale nie jest kuriozalna . Kształt elektrod zapewnia taki rozkład pola, że głowica może pracować właśnie do 1 mbar. Nie tak dawno kupiłem sobie taką sondę, bardziej jako eksponat. Pompowanie jonowe raczej nie miało tu miejsca- nie w tym zakresie ciśnień.
A ja zamierzam przetestowac tę lampe pod próznią ,
1. Wiesz może jak bedzie z liniowością pomiaru własnie w zakresie 0,1 - 1Tr,
2. Katalogowa czułość to 0.55 1/mbar, czy występuje tutaj duzy rozrzut produkcyjny?
3. Czy pomiarom bedzie mozna ufac i jaka bedzie ich dokładnosc?
przetestowałem 2 lampy w jednej jak pisałem było 0.14 a w drugiej 0.32 mbar w obu po pewnym czasie wskazania spadły o ponad 50%. - moze sorpcja w anodzie
Ostatnio zmieniony śr, 6 stycznia 2010, 23:43 przez roger1pl, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam pytanie za dychę- jak ma się prąd elektronowy? Jak długo to testowałeś? Mojej SBA-3 mają tendencję odwrotną- prąd jonowy im rośnie na skutek desorbcji gazów. Jest w niej próżnia jest nieco lepsza niż 10^-3 Tr, a w 2 poniżej 10^-2 Tr (jadnie się świeci na niebiesko gdy podaczy się 600V ). Jak sonda pracuje z 2 minuty, to nagle prąd jonowy zaczyna powoli rosnąć (znaczy się bardziej niż wcześniej). Ie regulowałem żarzenie.
Lampa wymagała lekkiej "aktywacji" początkowo prąd elektronowy był rzędu pojedynczych uA dla nominalnego Jz zwiekszenie wartosci prądu do ok 4.8 A spowodowalo gwaltowny wzrost Ie, po ok 30sek powrót do nominalnego pozwalał na uzyskanie Je 100uA.
Przypomina to jako żywo katodę W-torowaną.
Testy nie trwały dłuzej niz 1h.