Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Moderator: gsmok
Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Z powodu ponownego napływu bełkotu do tego działu, co oczywiście nie dziwi, zakładam niniejszą ankietę. Niech lud się wypowie. Trzeciej opcji nie ma, bo jak pokazały wcześniejsze doświadczenia, nie da się już niczego innego wymyślić w tej kwestii.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7368
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Jestem za pozostawieniem, natomiast zastosowałbym w tym dziale radykalną moderację, łącznie z banowaniem za permanentne wypisywanie audiovoodooidiotyzmów.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 723
- Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Pozostawić. Każdemu czasami nawet w dobrej wierze może przytrafić się jakieś pytanie, problem, idea itp, które bezustannie czujni koledzy zakwalifikują do tego kącika. Czyli na zasadzie: więcej niż kosz mniej niż "kącik humoru".
pozdrawiam
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1229
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Napiszę pozornie o czymś innym. Wydaje mi się, że mam wszelkie zadatki na bibliofila. Kocham książki. Lubię po nie sięgać, wertować, chłonąć zapach kartek, mimo, że nie jest to związane z ich treścią. Ulubionych autorów staram się kolekcjonować w pierwszych wydaniach chociaż treść późniejszych, często o wiele tańszych wydań, jest taka sama... I powiem wam, że nikt jeszcze nie obdarzył mnie z tego powodu żadnym pogardliwym epitetem...
Jak widzę w wielu postach pogardę dla audiofilstwa, rechotanie z czyjejś niewiedzy, chamskie wyzywanie od idiotów, to niedobrze mi się robi... Zamiast spychać na margines ludzi, którzy mają fioła na punkcie sprzętu i często bardzo dużą wrażliwość na dźwięk i dla których jest też ważna szeroko pojęta cała zewnętrzna oprawa aktu odsłuchu, należałoby po prostu rozmawiać z nimi rzeczowo. No bo od kogo młodzi fanatycy audio mają zdobyć trochę obycia fachowego? Od nawiedzonych sprzedawców ze sklepików ze sprzętem? A może z kolorowych magazynów audio chodzących często na pasku producentów? A może od ludzi z marketingu, którzy dla sprzedaży choćby najgorszego gówna nie zawahają się przed żadną bzdurą? Ten kącik miał szansę być jedynym w swoim rodzaju. Tyle, że to nie audiofile a my nie dorośliśmy poziomem do niego. Brak kultury, obrona prawa Ohma jak krzyża, pogarda dla błądzących i niedoinformowanych... jestem zdecydowanie za zlikwidowaniem tego działu... dla naszego dobra.
Jak widzę w wielu postach pogardę dla audiofilstwa, rechotanie z czyjejś niewiedzy, chamskie wyzywanie od idiotów, to niedobrze mi się robi... Zamiast spychać na margines ludzi, którzy mają fioła na punkcie sprzętu i często bardzo dużą wrażliwość na dźwięk i dla których jest też ważna szeroko pojęta cała zewnętrzna oprawa aktu odsłuchu, należałoby po prostu rozmawiać z nimi rzeczowo. No bo od kogo młodzi fanatycy audio mają zdobyć trochę obycia fachowego? Od nawiedzonych sprzedawców ze sklepików ze sprzętem? A może z kolorowych magazynów audio chodzących często na pasku producentów? A może od ludzi z marketingu, którzy dla sprzedaży choćby najgorszego gówna nie zawahają się przed żadną bzdurą? Ten kącik miał szansę być jedynym w swoim rodzaju. Tyle, że to nie audiofile a my nie dorośliśmy poziomem do niego. Brak kultury, obrona prawa Ohma jak krzyża, pogarda dla błądzących i niedoinformowanych... jestem zdecydowanie za zlikwidowaniem tego działu... dla naszego dobra.
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Ciesze sie ze jet na tym forum jeszcze jedna osoba ktora ceni dobry dzwiek ,bo wydaje mi sie ze pozostali zapomnieli po co montuja te wzmacniacze i inne urzadzenia Audio.
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Na wszystkie tego typu pytania odpowiedzi już padły. Nie zauważyłeś? Przecież jesteś tu dłużej ode mnie. Po co więc pisać w kółko to samo, skoro można podać link do jasno postawionych tez?Kazimierz pisze:Pozostawić. Każdemu czasami nawet w dobrej wierze może przytrafić się jakieś pytanie, problem, idea itp, które bezustannie czujni koledzy zakwalifikują do tego kącika. Czyli na zasadzie: więcej niż kosz mniej niż "kącik humoru".
Ostatnio zmieniony wt, 1 grudnia 2009, 01:04 przez OTLamp, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Cala istota jakiegokolwiek "forum" polega na wolnej wypowiedzi na tematy zwiazane .OTLamp pisze:Na wszystkie tego typu pytania odpowiedzi już padły. Nie zauważyłeś? Przecież jesteś tu dłużej ode mnie. Po co więc pisać w kółko to samo, skoro można podać link do jasno postawionych twierdzeń?
Moze wiec zlikwidowac cale Forum i zastapic spisem linkow ?
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7368
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Mam wrażenie deja vu:
viewtopic.php?f=10&t=8016
viewtopic.php?f=10&t=8016
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Znowu to samo :/ Co ma piernik do wiatraka? Elektronika, jako jedna z nauk ścisłych rządzi się swoimi ściśle określonymi prawami, albo je akceptujesz, starasz się opanować i stosować, albo nie. Wszelkie argumenty typu "wrażliwość na sztukę" itd. są po prostu nie na temat.Waldemar D. pisze:Napiszę pozornie o czymś innym. Wydaje mi się, że mam wszelkie zadatki na bibliofila. Kocham książki. Lubię po nie sięgać, wertować, chłonąć zapach kartek, mimo, że nie jest to związane z ich treścią. Ulubionych autorów staram się kolekcjonować w pierwszych wydaniach chociaż treść późniejszych, często o wiele tańszych wydań, jest taka sama... I powiem wam, że nikt jeszcze nie obdarzył mnie z tego powodu żadnym pogardliwym epitetem...
Ty to piszesz na serio? Naprawdę wierzysz że da się tych ludzi nawrócić? Ja nie wierzę. Zresztą sprawdźmy:Waldemar D. pisze: Jak widzę w wielu postach pogardę dla audiofilstwa, rechotanie z czyjejś niewiedzy, chamskie wyzywanie od idiotów, to niedobrze mi się robi... Zamiast spychać na margines ludzi, którzy mają fioła na punkcie sprzętu i często bardzo dużą wrażliwość na dźwięk i dla których jest też ważna szeroko pojęta cała zewnętrzna oprawa aktu odsłuchu, należałoby po prostu rozmawiać z nimi rzeczowo. No bo od kogo młodzi fanatycy audio mają zdobyć trochę obycia fachowego? Od nawiedzonych sprzedawców ze sklepików ze sprzętem? A może z kolorowych magazynów audio chodzących często na pasku producentów? A może od ludzi z marketingu, którzy dla sprzedaży choćby najgorszego gówna nie zawahają się przed żadną bzdurą? Ten kącik miał szansę być jedynym w swoim rodzaju.
2 lata temu (moim zdaniem bez zmian): viewtopic.php?f=8&t=9538&st=0&sk=t&sd=aWaldemar D 6 lat temu. pisze: Otóż to, skąd pochodzi lampa, ma czasem dla brzmienia znaczenie OGROMNE. Swego czasu sprzedawałem na Allegro sporo lamp ECC82 z różnych firm (m.in. Belvu, Siemens, RFT, Haltron) Ich konstrukcja wewnętrzna była skrajnie różna (nawet w ramach jednej firmy!) np. z anodą jako prostopadłościan płaski, gruby, niski i wysoki, z otworami i bez we wszystkich możliwych kombinacjach. A więc każda z tych lamp była czwórnikiem o zupełnie odmiennej impedancji. Co za tym idzie grzebień harmonicznych od podania czystej sinusoidy miały różny. To oznacza czasem znaczne różnice w brzmieniu. Zresztą potwierdzali mi to kupujący ode mnie te lampki audiofile, mając te same spostrzeżenia odsłuchowe!
A jak jest dzisiaj? Czyżbyś był pierwszym nawróconym?
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Oczywiście że tak, sęk w tym, że tutaj rozchodzi się właśnie o te tematy niezwiązane (od tego są inne fora, które można nazwać ogólnie nietechnicznymi). Swoją drogą, wcześniej odpisywałem Ci już chyba ze 2 razy, ale za każdym razem dałem sobie spokój. Nawiążę tylko do jednego. Gdzieś tam wcześniej napisałeś bardzo ładną definicję audiofila, tyle że zupełnie oderwaną od rzeczywistości. O jaki wierny przekaz w niej chodzi? O ten za pomocą wzmacniacza SE z transformatorowymi sprzężeniami miedzystopniowymi i o zniekształceniach nieliniowych 15%? Gdyby naprawdę chodziło o jak najwierniejszy przekaz w porównaniu do rzeczywistego koncertu, 90% dyskusji dotyczyłoby głośników, ich obudów i adaptacji pomieszczeń, a tylko 10% - wzmacniaczy, źródeł sygnału itp. Tymczasem proporcje są zupełnie odwrotne.lysy ns pisze: Cala istota jakiegokolwiek "forum" polega na wolnej wypowiedzi na tematy zwiazane .
Ostatnio zmieniony wt, 1 grudnia 2009, 01:00 przez OTLamp, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1229
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?

Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Widzisz, w dalszym ciągu udowadniasz, że po prostu nie potrafisz oddzielić dwóch zupełnie odmiennych dziedzin. Przy projektowaniu elektroniki nie ma miejsca "na wrażliwość na sztukę", co innego przy jej użytkowaniu.Waldemar D. pisze:OTLamp: uwielbiam Twój kompletny brak rozumienia czegokolwiek poza czystą elektroniką.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1229
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
Trafiłeś w sedno! Ale Twój post potwierdza tylko moją diagnozę. Audiofil i konstruktor urządzeń elektronicznych to dwa różne pojęcia choć jedno drugiego nie wyklucza. Podobnie jak zestawienie drukarza z bibliofilem, że pozostanę przy mojej ulubionej analogii... Przecież mówimy o kąciku audiofilskim a nie o kąciku konstruktorów urządzeń elektronicznych.
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
na forum technicznym. Mówimy o tworze, którego tu nigdy nie powinno być. Czy naprawdę trzeba to n-ty raz powtarzać?Waldemar D. pisze: Przecież mówimy o kąciku audiofilskim
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1229
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Re: Co zrobić z kącikiem audiofilskim?
... no przecież napisałem, że jestem za jego likwidacją tyle, że z innych powodów...