Wielkość elektrolitu w polaryzacji katody - gramofon Bambino

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

abc
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: sob, 10 października 2009, 19:01

Wielkość elektrolitu w polaryzacji katody - gramofon Bambino

Post autor: abc »

Jakie znaczenie ma wielkość elektrolitu w polaryzacji katody? Bo właśnie naprawiłem Bambino i zamiast 50μF dałem 470μF i jeszcze wylutowałem ten kondensator przy trafie głośnikowym i muszę powiedzieć, że dźwięk się polepszył. Jak zrobić, żeby mniej brumiał? Może zwiększyć pojemność kondensatorów w filtrze zasilacza (do 100μF)? Może zmienić mostek selenowy (tylko czy nie będzie za duże anodowe)? To jest Bambino ze wzmacniaczem na ECL82.
traxman

Re: Wielkość elektrolitu w polaryzacji katody - gramofon Bambino

Post autor: traxman »

Nie zakładaj dwa razy tego samego tematu - nie przyspieszy to odpowiedzi.

Sam się pokarałeś, im większa pojemność tego kondensatora tym niższe częstotliwości jest w stanie przenieść końcówka - przydźwięk też jest tą "niższą" częstotliwością. Kondensator przy transformatorze głośnikowym (równolegle do uzwojenia pierwotnego) wpływa z kolei na przenoszenie wysokich częstotliwości, jego brak może doprowadzić w skrajnym wypadku do niestabilności wzmacniacza. Bez oscyloskopu takich numerów się nie robi.
Pojemność filtrującą możesz zwiększyć, ale najpierw uformuj ten kondensator który tam jest - jeżeli był dłuższy czas nieużywany to stracił pojemność i stąd przydźwięk.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Wielkość elektrolitu w polaryzacji katody - gramofon Bambino

Post autor: fugasi »

Pojemność elektrolitu w katodzie zależy, jak już wspomniał traxman, od tego jak niskie częstotliwości ma przenosić wzmacniacz, w twoim przypadku 50µF jest okay, w przypadku lepszego transformatora i głośników nie przekraczałbym jednak 100-220µF.
_
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wielkość elektrolitu w polaryzacji katody - gramofon Bambino

Post autor: Tomek Janiszewski »

traxman pisze:Pojemność filtrującą możesz zwiększyć, ale najpierw uformuj ten kondensator który tam jest - jeżeli był dłuższy czas nieużywany to stracił pojemność i stąd przydźwięk.
Kondensator elektrolityczny jeśli istotnie stracił pojemność - to w wyniku wylania lub wyschnięcia, a nie rozformowania. W wyniku rozformowania rośnie uplywność w wyniku zmniejszenia się napięcia przebicia spowodowanego zmniejszeniem grubości warstwy tlenku na aluminiowej anodzie, a pojemność z tego samego powodu również rośnie. Za to rozformowany kondensator będzie sam z siebie pobierał pewien prąd, a jeśli ten okaże się zbyt duży - to będzie się nagrzewał, i nawet może wybuchnąć, o ile nie zdąży się do tego czasu uformować. Jest sens podstawić inny, sprawdzony kondensator (czy ma on odpowiednią pojemność można sprawdzić metodą "balistyczną" porównując chwilowe odchylenie wskazówki omomierza wskazówkowego dołączonego do końcówek kondensatora po jego każdorazowym rozładowaniu). Tą metodą stwierdziłem że kondensator filtrujący w moim Pionierze U stracił pojemność lub zwiększył oporność, najpewniej w wyniku wyschnięcia, i zastąpienie go innym zdecydowanie zmniejszyło przydżwięk. Zwiększać pojemności kondesatorów w filtrze zasilacza Bambino do absurdalnie wysokiej wartości (np. 2 X 470uF; 2 X 100uF w zupełności wystarczy) mija się z celem szczególnie gdyby źródłem przydźwięku okazało się błędne prowadzenie masy, sprzęganie się transformatora sieciowego z głośnikowym, oberwany ekran przewodów sygnałowych, "wiszący" w powiertzu suwak nie kontaktującego potencjometru itd.
abc
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: sob, 10 października 2009, 19:01

Re: Wielkość elektrolitu w polaryzacji katody - gramofon Bambino

Post autor: abc »

Próbowałem (test subiektywny) cztery kondensatory:
1. Oryginalny Elwa KEK.50/30 (oryginalny z Bambino)
2. Ducati 50μF (wyciągnięty z Mazura, jeszcze starszy)
3. Chiński ze sklepu 47μF
4. '' 470μF

Wyniki:
O ile 1 utracił całkowicie pojemność, o tyle 2 był świetny, 4 charczało, 3 jakoś grało, nie za dobrze. Ostatecznie w gramofonie znalazł się 2. Dźwięk (może poza przydźwiękiem, ale to dopiero jak kupię sobie kondensator 100+100μF, to wymienię) z kondensatorem nr2 po prostu Ś W I E T N Y !