
Słuchawki
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Słuchawki
Z jakich słuchawek korzystacie i do czego je podpinacie. Osobiście jestem od niedawna posiadaczem beyerdynamic DT880 w wersji 600R. Podpinam je do lampowca -takiego jak w temacie "Słuchawkowiec" w dziale Uiu. Mam także Sennheiser HD 555 i najczęściej zabieram je jak jadę do pracy na statek wraz z samorobnym słuchawkowcem na krzemie (NE5532 + wtórnik na IRF510). Co do wrażeń odsłuchowych to Zennki sprawują się bardzo przyzwoicie ale czuję się różnicę klas pomiędzy nimi a DT880. Co w ogóle uważacie o słuchawkach z przedziału cenowego ok. 1500zł? Ja osobiście miałem trochę luźnej kasy i sobie takie sprawiłem i to koniec moich poszukiwań słuchawek
Podzielcie się wrażeniami z odsłuchów na rożnych modelach słuchawek - nie mówię tu o paplaniu o średnicach i cofniętych basach ale czy wg was były warte swojej ceny i czy jesteście zadowoleni z ich funkcjonowania czy też macie jakieś zastrzeżenia.

Re: Słuchawki
Moje HD580 (300R) podpinam do lampowca na E88CC i 6H13C (krzemu nie ma nawet w zasilaczu
). Wrażenia? Ogień. Nie można przestać słuchać. Precyzyjne do bólu, da się usłyszeć to co wcześniej było niedostępne.

Re: Słuchawki
Mam takie same odczucia. Zmiana elektrolitów aluminiowych na foliowce i na tantale dodatkowo poprawiła moim subiektywnym zdaniem przejrzystość - wzmacniacz się jakby odmulił na niskich częstotliwościach - gitara basowa gra melodię wyraźnie i nie ma jak to nazywam pobuczania co czasem przytłamsza resztę instrumentów - wszystko jest zrównoważone - oczywiście w dobrze nagranych utworach a nie rąbankach nastawionych na uderzenie. Ogólnie jestem zwolennikiem słuchawek i o wiele bardziej wolę słuchać na nich niż zestawach głośnikowych.megabit pisze:Precyzyjne do bólu, da się usłyszeć to co wcześniej było niedostępne.
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Słuchawki
Pozwolę sobie wypowiedzieć dość kontrowersyjną opinię o wspomnianych HD555. Miałem je przez pewien czas, lecz pozbyłem się bez żalu. Ich największą wadą jest nierównomierność pasma. Od słuchawek w tej dziedzinie oczekuję wiele, a HD555 wyraźnie eksponują niskie tony. Podejrzewam, że jest to celowy zabieg, bo na pierwszy rzut ucha powstaje wrażenie masywnego, pełnego brzmienia nawet przy niskich głośnościach, ale na dłuższą metę staje się to na tyle uciążliwe, że skutecznie odwraca uwagę od innych ewentualnych zalet.
W domu prawie nie korzystam ze słuchawek, gdyż zdecydowanie wolę głośniki. Obecnie przyplątały mi się Philipsy SHP2000. Jak na awaryjno-zapasowe przeznaczenie są wystarczająco dobre, natomiast stosunek jakość/cena moim zdaniem mają świetny.
W domu prawie nie korzystam ze słuchawek, gdyż zdecydowanie wolę głośniki. Obecnie przyplątały mi się Philipsy SHP2000. Jak na awaryjno-zapasowe przeznaczenie są wystarczająco dobre, natomiast stosunek jakość/cena moim zdaniem mają świetny.
Re: Słuchawki
Ja lubię głośniki za niskie częstotliwości odczuwane na klatce piersiowej
Bo słyszy się nie tylko uszami.

- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Słuchawki
W moim przypadku chodzi o coś zupełnie innego. W każdych, nawet najlepszych słuchawkach obraz stereofoniczny podąża za ruchem głowy. Nienaturalność tego zjawiska jest odbierana podświadomie, a skutkiem jest zapalenie w głowie lampki "brzmi gorzej". Głośniki są w stanie zbudować scenę* odniesioną do pomieszczenia, a nie głowy słuchacza, czyli z definicji mają lepszą pozycję startową. Ponadto pozwalają na aranżację akustyczną wnętrza, co może prowadzić do jeszcze lepszych efektów.megabit pisze:Ja lubię głośniki za niskie częstotliwości odczuwane na klatce piersiowejBo słyszy się nie tylko uszami.
*Objaśnienie dla antyaudiofilów:
Mówiąc "scena" w przypadku sprzętu audio mam na myśli umiejscowienie pozornych źródeł dźwięku przy odtwarzaniu stereofonicznym.
Re: Słuchawki
A słuchał ktoś kiedyś elektrostatów?
- Waldemar D.
- 625...1249 postów
- Posty: 1205
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Re: Słuchawki
Mam podobne odczucia jak Piotr. Jest dla mnie uciążliwością nie do zaakceptowania, że scena przy odsłuchu słuchawkowym jest umiejscowiona w głowie a nie przede mną. Kiedy jednak jestem zmuszony założyć słuchawki, od lat używam zamkniętych Fostexów T40. Żaden szał ale dźwięk mają przyzwoity, neutralny...
Elektrostatów słuchałem kiedyś w Kempińskim na Audio Show. Szła jakaś muzyka z gramofonu - bajka...
Elektrostatów słuchałem kiedyś w Kempińskim na Audio Show. Szła jakaś muzyka z gramofonu - bajka...
Re: Słuchawki
A mi zostały się już niestety tylko HD437, cenie je za niewielką wagę, brak gąbek i możliwość wielogodzinnego słuchania bez zmęczenia, chociaż teraz częściej używa ich moja druga połowa. Daleko im od neutralności, jak większość HD podbijają niskie częstotliwości, ale dla mnie słuchanie na słuchawkach to i tak kompromis i chyba nie będę inwestował już w drogie słuchawki.
Nowe stanowczo są zbyt drogie, a używane jakoś mnie nie przekonują - wolę swoje zarazki.
Nowe stanowczo są zbyt drogie, a używane jakoś mnie nie przekonują - wolę swoje zarazki.
Re: Słuchawki
Witam.
Wiele lat temu spędziłem kilka godzin w sklepie oferującym kilkadziesiąt typów różnych słuchawek. Wybrałem słuchawki otwarte Sennheiser HD590 Prestige. Muzyka w nich brzmiała niezwykle realistycznie, bez podbarwień, czy nadmiernego eksponowania któregoś wycinka pasma akustycznego, czego niestety nie dało się powiedzieć o pozostałych typach słuchawek. Były co prawda jeszcze nieco droższe HD600, ale ponieważ nie byłem w stanie usłyszeć najmniejszej różnicy w brzmieniu, to postanowiłem nie przepłacać i pozostałem przy HD590.
Pozdrawiam,
Romek
Piotr, z tym budowaniem przez głośniki sceny odniesionej do pomieszczenia, to też nie jest tak pięknie. Mamy bowiem efekt "nakładania się" właściwości akustycznych dwóch pomieszczeń: studia (sali koncertowej) i pomieszczenia odsłuchowego. Ponieważ właściwości akustyczne naszych mieszkań nie zawsze są dobre, i często nie możemy na to nic poradzić, to wrażenia akustyczne są dalekie od ideału, choć stosujemy dobrej klasy sprzęt i głośniki. Nasz słuch jest trudno oszukać, gdyż jest on wysoce wyspecjalizowanym zmysłem o wielkiej precyzji kojarzenia zdarzeń dźwiękowych. Ja bardzo lubię słuchać muzyki w słuchawkach, gdyż jakość dźwięku jest nieporównywalnie lepsza od tej, jaką zapewniają mi posiadane zestawy głośnikowe. Słuchawki potrafią zdecydowanie lepiej oddać "atmosferę akustyczną" pomieszczenia, w którym powstało nagranie. Scena jest co prawda tworzona dużo "bliżej", ale jest też znacznie szersza niż ta, jaką tworzą głośniki w moim wyjątkowo kiepskim akustycznie pokoju.Piotr pisze:W moim przypadku chodzi o coś zupełnie innego. W każdych, nawet najlepszych słuchawkach obraz stereofoniczny podąża za ruchem głowy. Nienaturalność tego zjawiska jest odbierana podświadomie, a skutkiem jest zapalenie w głowie lampki "brzmi gorzej". Głośniki są w stanie zbudować scenę* odniesioną do pomieszczenia, a nie głowy słuchacza, czyli z definicji mają lepszą pozycję startową. Ponadto pozwalają na aranżację akustyczną wnętrza, co może prowadzić do jeszcze lepszych efektów.
Wiele lat temu spędziłem kilka godzin w sklepie oferującym kilkadziesiąt typów różnych słuchawek. Wybrałem słuchawki otwarte Sennheiser HD590 Prestige. Muzyka w nich brzmiała niezwykle realistycznie, bez podbarwień, czy nadmiernego eksponowania któregoś wycinka pasma akustycznego, czego niestety nie dało się powiedzieć o pozostałych typach słuchawek. Były co prawda jeszcze nieco droższe HD600, ale ponieważ nie byłem w stanie usłyszeć najmniejszej różnicy w brzmieniu, to postanowiłem nie przepłacać i pozostałem przy HD590.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7351
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Słuchawki
Słuchając przez słuchawki wyłapuję więcej szczegółów, ale całość brzmi dla mnie sztucznie*, nienaturalnie - wolę głośniki.
* - Podczas słuchania muzyki przez słuchawki kanały L i P są od siebie całkowicie odizolowane, a "scena" wydaje się znajdować w głowie słuchającego, przy odsłuchu z głośników każdy z kanałów słyszy się obydwoma uszami, choć kanał "przeciwny" do danego ucha dociera opóźniony i osłabiony (ucho znajduje się w "cieniu akustycznym" głowy).
* - Podczas słuchania muzyki przez słuchawki kanały L i P są od siebie całkowicie odizolowane, a "scena" wydaje się znajdować w głowie słuchającego, przy odsłuchu z głośników każdy z kanałów słyszy się obydwoma uszami, choć kanał "przeciwny" do danego ucha dociera opóźniony i osłabiony (ucho znajduje się w "cieniu akustycznym" głowy).
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Słuchawki
Ciekawy jestem odsłuchu dźwięku w słuchawkach nagranego techniką binauralną, swego czasu dużo sie o tym pisało, niestety nagrania są niespotykane. Taka technika pozwala pozbyć się wpływu własności akustycznych pomieszczenia, w którym odbywa się odsłuch nagrania, słychać akustykę sali koncertowej. Ale jak mniemam, "Feel" w filharmonii nie występuje, więc takie cuda nikomu nie potrzebne
Podobno ktoś skonstruował przekształtnik binauralny na mikroprocesorach, ale jak to się ma do high-endu i audiofilii?
Pozdrawiam z zaspy śnieżnej.

Podobno ktoś skonstruował przekształtnik binauralny na mikroprocesorach, ale jak to się ma do high-endu i audiofilii?
Pozdrawiam z zaspy śnieżnej.
Re: Słuchawki
Któryś z producentów słuchawek miał model z przetwornikami odsuniętymi od ucha gdzieś na ok. centymetr, były więc przesłuchy pomiędzy kanałami, ciekawe czy miał na celu uzyskanie efektu "głośnikowego" czy jakiś inny tajemny zabieg.
Re: Słuchawki
K-1000 firmy AKG. Przetworniki są trzymane na dystans od uszu przez widoczne odbojniki. 
A do zwyczajnych słuchawek można zastosować specjalne układy wprowadzające kontrolowany przesłuch a czasem nawet opóźnienia (symulacja odbić od ścian), tzw. crossfeed. Audiofile uważają jednak to rozwiązanie za kontrowersyjne.

A do zwyczajnych słuchawek można zastosować specjalne układy wprowadzające kontrolowany przesłuch a czasem nawet opóźnienia (symulacja odbić od ścian), tzw. crossfeed. Audiofile uważają jednak to rozwiązanie za kontrowersyjne.
- Załączniki
-
- akg.jpg (121.72 KiB) Przejrzano 1456 razy
_