Na śmietniku przed firmą dorwałem trójdrożne zestawy głośnikowe Tonsila, zbliżone gabarytami do Space86, niskotonowe to GDN20/20, wysokotonowe GDW9/?? - GDN jako jedyne nadają się do czegokolwiek - tzn. regeneracji - reszta jest niestety w stanie nadającym się tylko do utylizacji
Zakupiłem na ul. Długiej membrany z piankowym zawieszeniem zbliżonym do złudzenia te z nowszej serii GDN 20/40 (nawiasem mówiąc, przemiła Pani sprzedająca, udzieliła paru praktycznych porad na temat regeneracji głośników, tak na oko ma duże doświadczenie w elektroakustyce). Nie ględząc zbytnio wypiszę w punktach moje założenia i równocześnie pytania:1) Chciałbym wykonać na tych zregenerowanych głośnikach + nowe wysokotonowe (jakie? Cenowo do tego Junk-Art STX GDWK10?) zestaw dwudrożny.
2) Z racji 8" głośnika niskośredniotonowego trzeba by przyciąć radykalnie pasmo podziału - wzmacniacz 4x20W plus aktywna zwrotnica 24dB już jest - częstotliwość podziału 3kHz?
3) Kopułki przeciwpyłowe - pod kątem szerokopasmowości tego GDN'a - lepsze większe czy mniejsze? Albo wzorem poszukiwaczy Hi-Fi z lat 70'tych wykonać samemu z przeciętych na pół skorupek po jajkach?
4) Pojemność obudowy - bazować na oryginale? A może z otworem stratnym - czy taka obudowa "wybacza" brak dokładnych parametrów głośnika?
5) Rewelacja to pewnie nie będzie - ale tak naprawdę niewiele mi potrzeba do słuchania muzyki - a chcę się przymierzyć do regeneracji głośników GDN16/15 z mojej ukochanej Elizabeth'ki
Pozdrawiam!
