mój nowy PP,klon Lorelai

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: nuncjusz1 »

Witajcie
Wątek nie jest li tylko chęcią pochwalenie się wzmacniaczem ,ale przede wszystkim jako dziękczynny .Jest to można powiedzieć wspólna praca kilku naprawdę świetnych fachowców,ja tylko poskładałem do kupy i zaprojektowałem układ mechaniczny oraz kształt obudowy.
Jako pierwszemu dziękuję głównemu projektantowi,człowiekowi bardzo serdecznemu i chętnemu do pomocy P A.Markówowi za pomoc,udostępnienie bezpłatnie i bezinteresownie całego układu i pomysłu wzmacniacza znanego pod jego firmową nazwą "Lorelai".Wykonawcą serca układu czyli traf wyjściowych jest znany z forum Pietro4,wykonane i obliczone nadzwyczaj solidnie,człowiek godny zaufania,skromny,świetny fachowiec.Trafom należy się kilka słów jako,że już układ gra mogę powiedzieć ,że grają wybitnie.Rdzenie są przewymiarowane(EI120/63)i obliczone przez Pietro4 pod ten konkretnie układ.Sekcje i układ połączeń to jego tajemnica.
Płytki końcówek mocy oraz pre zaprojektował Traxman,i to tak optymalnie,że układ już w pająku grał bez jakichkolwiek sprzężeń i przydźwięku.Również bursztynowy wyświetlacz pokazujący prądy lamp końcowych jest autorskim opracowaniem Traxmana ,w formie wymiany Traxmanowi zawdzięczam również bardzo dobrze dobrane lampy na "waszym forumowym testerze"Również solidny słowny kolega za forum.
Moja skromna praca to płytki zasilaczy,konstrukcja mechaniczna(pochwalę się ,że nawet gałka głośności jest łożyskowana)oraz uruchomienie całego układu.
Cała obudowa jest z 3 mm AL malowanego "firmową" farbą o spękanej fakturze.Trafo sieciowe siedzi w 2mm otoczce z blachy stalowej.
Wszystkim wam bardzo dziękuję za wzmacniacz "mojego życia" bo za tak udany go uważam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
traxman

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: traxman »

Zgasiłeś podświetlanie?
Czemu wyświetlacz nie jest symetrycznie, nie było by lepiej?
nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: nuncjusz1 »

Nie no co ty,jak robi się zdjęcia z lampą to tak wygląda na pierwszym zdjęciu trochę widać że się świeci ,próbowałem bez lampy ale wychodziły nieostre.Co do symetryczności wyświetlacz jest na środku tylko gałka jest trochę przesunięta ze względów ułożenia płytek w środku.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7410
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: Thereminator »

Wygląda profesjonalnie. Szkoda, że po złożeniu nie widać lamp, choć w zasadzie to wzmacniacz powinien brzmieć a nie wyglądać.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: fugasi »

Jakiej grubości blachy są w TG?
Czy traxman opublikował gdzieś ów układ mierzący i wyświetlający prądy lamp?
_
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: Piotr »

Muszę przyznać, że ten wzmacniacz jest dla mnie zaskoczeniem pod wieloma względami, dlatego chętnie poznałbym więcej szczegółów. Chyba, że są tajne ;)
traxman

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: traxman »

Nie Ty pierwszy, bardzo zdziwiła mnie komplikacja układu (chociaż idea jest prosta). trochę się nabiedziłem z płytkami - ze dwa dni zeszły jak nic.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: Piotr »

traxman pisze:ze dwa dni zeszły jak nic.
To albo masz procesor nowszej generacji, niż ja, albo układ nie był aż taki skomplikowany ;)
traxman

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: traxman »

Nie, to efekt posiadania dobrych bibliotek i czasami względnie poprawnie działającej sieci neuronowej opalanej Wedlowską czekoladą z nadzieniem truskawkowym :D (Nie palę, a coś z życia muszę mieć),
Natomiast niestety nie słyszałem go na uszy (tak jakby można słyszeć na coś innego)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: Piotr »

traxman pisze:Nie, to efekt posiadania dobrych bibliotek i czasami względnie poprawnie działającej sieci neuronowej opalanej Wedlowską czekoladą z nadzieniem truskawkowym :D
Właśnie w tym rzecz. Mój model jest wolniejszy i strasznie kopci. Zasilany jest mieszanką kawa+marlboro, dlatego porządny plik wynikowy wyskakuje czasem po tygodniu z okładem :roll:

Mam rozumieć, że schemat nie zostanie udostępniony?
traxman

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: traxman »

Chyba niestety, nie. PS. Ja tez nie mam całego schematu, projektowałem na schemacie z wymiarami elementów bez ich wartości i typów.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: Piotr »

Ciekawe. Zawsze myślałem, że do zrobienia dobrej płytki konieczna jest dokładna znajomość układu.
traxman

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: traxman »

Nie, schemat ideowy i obudowy elementów wystarczą. Opisy z wartościami elementów to tylko ozdobnik.
nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: nuncjusz1 »

O kurczę dawno nie zaglądałem,Piotrze sprawność Traxmana w zaprojektowaniu tych płytek przerosła moje wszelkie wyobrażenia,jak pisze nie potrzebował wartości elementów,a tylko ich moce(rozmiary w skali jak by to nazwać "projektowej").Zapraszam serdecznie jak będziesz przejeżdżał Piotrze posłuchasz gotowego,już parę dni gra, i jak pisałem wyżej jest to wzmacniacz,który pozwolił mi na zakończenie pogoni "za króliczkiem",razem z J-Low Passa jest dla mnie końcem poszukiwań i wzmac. i kolumn.A właśnie niebawem zdjęcia gotowych J-Low już grają z docelowym Jordanem(po dwóch niespełna latach zdobyłem za pomocą kolegi z USA)
Jeśli zaś chodzi o schematy są dostępne u konstruktora,który nigdy nie ukrywał topologii i całego układu czyli A.Markówa-ponieważ jest to ścisła kopia jego" Lorelai",sprawdzona i porównana u niego z jego "aprobatą tech",jedyną róznicą są TG,które to konstruktor nie wykonuje na zamówienie za żadne pieniądze,poprostu ich nie sprzedaje i nie interesuje go taka usługa
Ostatnio zmieniony pt, 3 lipca 2009, 00:25 przez nuncjusz1, łącznie zmieniany 1 raz.
nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

Re: mój nowy PP,klon Lorelai

Post autor: nuncjusz1 »

fugasi pisze:Jakiej grubości blachy są w TG?
Czy traxman opublikował gdzieś ów układ mierzący i wyświetlający prądy lamp?
Blachy są cienkie 0,23lub 25,rdzenie to EI120/63,nawijane przez 4pietro4 świetnego rzemieślnika w tej branży.
Co do drugiej części pytania trzeba zadać pyt. twórcy układu,dodam tylko,ze układ działa wyśmienicie,ba mogłem nawet wybierać w kolorze wyświetlacza.