Muszę powiedzieć, że bardzo, ale to bardzo wymarzyłem sobie jakieś porządne kolumny - od dwóch lat słuchałem muzyki na malutkich kolumienkach BR z głośnikiem niskotonowym 10cm

No i co się okazuje: GDW obydwa - spalone cewki. Pozostałe głośniki w stanie bez zarzutu. GDki z zawieszeniem "wytłoczonym" z plastyfikatorem - jak pod gitarę


Musiałem nieco chociaż je przetestować - podbiłem na siłę pasmo od 7kHz w górę na korektorze w Foobarze aby wyrównać mniej więcej pasmo (GDMy zaczęły pełnić rolę wysokotonowców), nieco dokręciłem głośniki i jazda. Bas raczej buczący i lecący na łeb poniżej ok. 60Hz, więc dostały jeszcze tymczasowo po poduszce do środka

Pierwszy raz w życiu miałem wrażenie, że kolumny znikły. Przy zamkniętych oczach otrzymuję wrażenie, jakbym stał w wysokim na jakieś 3 metry, ogromnym wzdłuż i wszerz pomieszczeniu, a przede mną czterej muzycy. Danny Carey po prawej, Maynard gdzieś o lewej, krąży z tyłu, a pośrodku nieco oddalony Justin Chancellor i Adam Jones, przy czym Adam też w miejscu nie stoi i czasem gada przez 2 piece

W słuchawkach mimo crossfeedu nie umiałem nauczyć się odbioru sceny. Kiedy chciałem wsłuchać się w konkretną grupę bębnów, musiałem skupiać się na ich dźwięku. W odsłuchu na głośniki po raz pierwszy miałem wrażenie, że zamiast odróżniać instrument po dźwięku mogę kierować się jego położeniem - ba, wręcz odwrócić głowę w stronę źródła


Już pierwszym wrażeniem kolumny mnie zainteresowały. Na pewno warto je doprowadzić do blasku.
No ale do rzeczy: Planuję w nich zrobić kilka prac:
1. Wzmocnić klejone krawędzie listwami bukowymi i z tychże listew dorobić poprzeczki w np. 1/3 i 2/3 wysokości aby zneutralizować nieco dość lichy materiał obudowy. Obecnie obudowa raczej sztywna nie jest.
2. Dowiercić parę dziur w głośnikach basowych i średniotonowych, aby każdy był przykręcony ośmioma i to nie wkrętami ale śrubami M4 z łbem stożkowym.
3. Uszczelnić głośniki basowe pianką do frontu.
4. Uszczelnić (chyba uszczelką sprzedawaną na metry do okien itp) łączenie boków z odejmowanym dnem.
5. Wymienić spalone GDW 6/15/6, niekoniecznie na takie same - może macie innych kandydatów? Nie wiem czy nie lepszy byłby któryś 9cm gł. kopułkowy, tym bardziej że cięty jest powyżej 6...8 kHz (ciężko dokładnie ustalić).
6. Hojnie wytłumić pudła dużą ilością gąbki!
7. Można przy okazji ew. zmiany gł. wysokotonowych na inne pokusić się o modyfikację zwrotnicy 1 rzędu.
8. Zmienić sposób dokręcenia tyłu. Bez przesady, osiem wkrętów na taki wielki głośnik? ja bym dał co 10cm obwodu

Dodam, że nie zależy mi na restauracji super oryginalnej - te głośniki mają tylko tyle lat co ja, a i nie ma sensu historycznego uwieczniać niedoróbek i oszczędności Tonsila.
Za to moim celem byłoby wyjście od stanu obecnego i zrobienie z tych kolumn czegoś konkretnego do słuchania muzyki niezbyt głośno.
Co sądzicie?