Szeregowe żarzenie EL34
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Szeregowe żarzenie EL34
Co myslicie o żarzeniu szeregowym dwóch lamp EL34 z 12.6V? Oczywiście w zastosowaniu gitarowym. Po głowie chodzi mi coś... ale narazie nie zdradzę co.
Re: Szeregowe żarzenie EL34
W którymś z postów pisaliśmy z Zoltanem na ten temat. Ja byłem nastawiony sceptycznie, ale co tam, możesz śmiało żarzyć - kilka fabrycznych wzmacniaczy tak ma (np. BIS'y)
A po głowie chodzi Ci transformator z halogenków jako żarzeniowy?
A po głowie chodzi Ci transformator z halogenków jako żarzeniowy?
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Szeregowe żarzenie EL34
Niestety nie, ale tak jak pisałem muszę trochę poeksperymentować to wyjawię co i jak. Narazie sza.
Re: Szeregowe żarzenie EL34
Co - grzejniki EL34 zamiast rezystora w filtrze napięcia anodowego 

-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Re: Szeregowe żarzenie EL34
Podejrzewam ze zarzenie napieciem stalym, ujemnym wzgledem 0V. Rownoczesnie uzyte jako polaryzaja stala S1 dla SE przy Ua w okolicy 275V.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Szeregowe żarzenie EL34
Zapytałem się o EL34 ale chce wykorzystać tak naprawdę EL36 na takim żarzeniu. Chodzi o to, że przymierzam się (teoretycznie narazie) do projektu końcówki na EL36/PL36/PL504 i dlatego kombinuje z żarzeniem jak koń pod górę. Tak przy okazji... odpowiednikiem EL504 jest ruska 6P44S czy coś mi sie pomerdało?
Re: Szeregowe żarzenie EL34
PL504 ma 27V za mojej pamięci, chcesz dwie połączyć szeregowo? na 54V/0.3A
EL36 ma chyba niskie Ug2 w typowym układzie, gdzieś widziałem aplikację wykorzystującą dwa standardowe trafa 220V/110V połączone w szereg, z pierwszego zasilacza brano 150V dla siatki drugiej, z drugiego w szeregu +300V dla anod, przy okazji zastosowano tanie kondensatory na 200V rodem z zasilacza PC.
Do wcześniejszego posta: nie lepiej EL34 żarzyć szeregowo z 12,6V i dołożyć powielacz, aby dostać ujemne napięcie polaryzacji? Szkoda grzać prostownik, to w końcu 1,5Ax1.2Vx4 ciepła?
EL36 ma chyba niskie Ug2 w typowym układzie, gdzieś widziałem aplikację wykorzystującą dwa standardowe trafa 220V/110V połączone w szereg, z pierwszego zasilacza brano 150V dla siatki drugiej, z drugiego w szeregu +300V dla anod, przy okazji zastosowano tanie kondensatory na 200V rodem z zasilacza PC.
Do wcześniejszego posta: nie lepiej EL34 żarzyć szeregowo z 12,6V i dołożyć powielacz, aby dostać ujemne napięcie polaryzacji? Szkoda grzać prostownik, to w końcu 1,5Ax1.2Vx4 ciepła?
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Szeregowe żarzenie EL34
Na dzień dzisiejszy nie chce nic więcej ujawniać. To tylko gdzies tam w głowie pewien pomysł mi zaświtał. Poeksperymentuje i zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
Re: Szeregowe żarzenie EL34
W przypadku 4 szt. EL36 ma to sens, bo pozwala zastosować zamiennie PL36 żarzone równolegle napięciem 25V. PL504 wymaga 27V, ale to można w łatwy sposób rozwiązać.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: pt, 23 stycznia 2009, 20:18
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Szeregowe żarzenie EL34
Ten problem dotyczył również mnie (4xEL34 żarzone szeregowo). Ja jestem na nie, ponieważ:
1. Nierówność parametrów żarników powodowała rozrzut napięcia na poszczególnych lampach o około +/-5% - konieczność dokładania oporników wyrównawczych.
2. Przy włączaniu na zimno lampy, które rozgrzeją się nieco szybciej dostają kopa. W moim przypadku 2 lampy znacząco szybciej się rozżarzały niż pozostałe.
W końcu przewinąłem trafo (żarzenie na szczęście było na wierzchu) na 6,3V.
1. Nierówność parametrów żarników powodowała rozrzut napięcia na poszczególnych lampach o około +/-5% - konieczność dokładania oporników wyrównawczych.
2. Przy włączaniu na zimno lampy, które rozgrzeją się nieco szybciej dostają kopa. W moim przypadku 2 lampy znacząco szybciej się rozżarzały niż pozostałe.
W końcu przewinąłem trafo (żarzenie na szczęście było na wierzchu) na 6,3V.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szeregowe żarzenie EL34
Jakbyś żarzył równolegle to rozrzut parametrów lamp spowodowłaby takie same różnice w prądach płynących przez grzejniki. Zresztą 5% różnice nie wymagają stosowania rezystorów korekcyjnych, to jest dopuszczalna odchyłka.
Temat wałkowany na forum, poszczególne egzemplarze EL34 potrafią doić nawet o 20% więcej prądu niż podano w karcie, nie ma to wpływu na ich funkcjonowanie. A nawet jakby miało, to sposób żarzenia (szeregowy lub równoległy) nic tu nie zmienia.
Również lampy które rozgrzeją się szybciej nie dostają większego kopa, wręcz przeciwnie, w szeregu z nimi są nadal zimniejsze (a więc o większej rezystancji) grzejniki pozostałych lamp, które niwelują ewentualny udar prądowy. Jak już to właśnie przy żarzeniu równoległym im szybciej się lampa rozżarzy tym szybciej grzejnik osiągnie roboczą rezystancję i zacznie płynąć nominalny prąd (chociaż "kopem" bym tego nie nazwał).
Temat wałkowany na forum, poszczególne egzemplarze EL34 potrafią doić nawet o 20% więcej prądu niż podano w karcie, nie ma to wpływu na ich funkcjonowanie. A nawet jakby miało, to sposób żarzenia (szeregowy lub równoległy) nic tu nie zmienia.
Również lampy które rozgrzeją się szybciej nie dostają większego kopa, wręcz przeciwnie, w szeregu z nimi są nadal zimniejsze (a więc o większej rezystancji) grzejniki pozostałych lamp, które niwelują ewentualny udar prądowy. Jak już to właśnie przy żarzeniu równoległym im szybciej się lampa rozżarzy tym szybciej grzejnik osiągnie roboczą rezystancję i zacznie płynąć nominalny prąd (chociaż "kopem" bym tego nie nazwał).
-
- 375...499 postów
- Posty: 497
- Rejestracja: pn, 24 listopada 2008, 11:27
- Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Re: Szeregowe żarzenie EL34
Jethrotull, z czego są te żarniki? Bo mi się wydaje, że ich opór jednak rośnie z temperaturą, a nie maleje.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań