Nawijanie transformatora

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
ST-44
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 22 marca 2009, 19:38

Nawijanie transformatora

Post autor: ST-44 »

Witam serdecznie,
na projekt z "Projektowania Układów Analogowych" robię wzmacniacz lampowy i muszę samemu nawinąć trafo głośnikowe. Mam już wszystko policzone, średnice drutu nawojowego jakie kształtki użyć, jakie ma mieć wymiary itp.
Chciałbym sie dowiedzieć gdzie można kupić najtaniej drut nawojowy podwójnie emaliowany, z czego zrobić karkas oraz czego najlepiej użyć na przekładki izolujące poszczególne warstwy i sekcje (czytałem, że można użyć pergaminu do pieczenia typu "Jan Niezbędny").
Prosiłbym też o jakieś namiary na teorię o budowie transformatorów głośnikowych jak najlepiej podzielić je na sekcje, jak je nawijać itp.
Transformator będzie ultralinearny.
Za odpowiedzi z góry dziękuję i pozdrawiam
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: Pyra »

Witam
Robienie karkasu, to trochę ...... kształtki blaszane, mają znormalizowane wymiary, najlepiej zadaptować gotowy karkas od trafa sieciowego, dobrze gdyby był dzielony w połowie.
Można oczywiście zrobić, wiem, że w starych książkach były wzory wycinania elementów z płytek izolacyjnych, chyba w którymś z postów był skan wzorów. Dobrym pomysłem jest wykonanie jednej ze ścianek zewnętrzynch z laminatu, z wytrawionymi punktami lutowniczymi, na których można łączyć sekcje uzwojeń.
Drut dostaniesz w większości sklepów z częściami elektronicznymi, lub popytaj w przewijalni silników.
A po co podwójnie emaliowany?
Teoria: http://www.fonar.com.pl/ dział "artykuły", rozdział "Transformatory głośnikowe (wyjściowe)"

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: Beier »

Karkasy robię z łysego laminatu. I tak będziesz robił przekładki oraz sekcje więc podwójnie emaliowany Ci nie potrzebny. Izolacja międzywarstwowa może być z pergaminu do pieczenia. Karkasy można również kupić - gdzieś na forum jest link. Robisz amp wg mojego schematu czy coś zmieniłeś? 8)
Awatar użytkownika
ST-44
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 22 marca 2009, 19:38

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: ST-44 »

dzięki za porady schemat całkowicie sie zmienił jest na lampach EL84 ściągnięty z netu ponoć przerabiany wielokrotnie i działający. podrzucę moje wyniki obliczeń tego trafa do sprawdzenia może ktoś będzie tak miły i sprawdzi.
Awatar użytkownika
ST-44
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 22 marca 2009, 19:38

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: ST-44 »

Oto wyniki moich obliczeń trafa głośnikowego:
* indukcyjność "pierwotna" L1=28,3H
* pojemność rdzenia Vż=93,75cm^3
* długość drogi magnetycznej lż=13,925cm
* ilość zwojów uzwojenia pierwotnego Zp=3181zwojów
* ilość zwojów uzwojenia wtórnego Zw=120zwojów
* średnica drutu uzwojenia pierwotnego dp=0,2mm
* średnica drutu uzwojenia wtórnego dw=1mm
Rdzeń z blaszek EI który posiadam ma następujące wymiary:
szerokość- 75mm
wysokość- 62,5mm
grubość całego rdzenia obliczone 25mm
Środkowa kolumna ma wymiary:
szerokość- 25mm
wysokość- samej kolumny- 37,5mm
kolumny boczne maja szerokość 12,5mm.
Trafo będzie do wzmacniacza ultralinear na lampach EL84 o mocy 17W (moc trafa).
Prosiłbym o sprawdzenie tych wyników i ewentualne podanie poprawionych
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: Pyra »

Trochę uwag praktycznych.
Podziel sobie uzwojenie pierwotne na sekcje, potem nawiń jedną sekcję i skoryguj ilość zwoi tak aby wyszła pełna warstwa. Skorygujesz ostatnią warstwą, robiąc większą lub mniejszą, najlepiej, żeby wychodziły parzyste ilości warstw, wtedy końce wychodzą z jednej strony.
Uzwojenie wtórne, dobierasz tak średnicę drutu, aby zmieścić pełne warstwy (2 lub 3). Nawijać najlepiej cieńszym drutem i potem łączyć równolegle, 1mm się bardzo ciężko układa na tak małym karkasie :wink:
Jeśli będziesz nawijać na karkasie dzielonym (najlepiej) to możesz położyć uzwojenie wtórne przez całą szerokość karkasu, ale wtedy trzeba w przegrodzie wyciąć okienko, przez które będziesz przekładał drut na drugą stronę.
Jeżeli uzwojenie wtórne wyjdzie o kilka zwoi większe (lub mniejsze), to możesz przeliczyć uzwojenie pierwotne, aby przekłądnia się zgadzała.
Niektórzy robią tak, że pierwsza i ostatnia sekcja uzwojenia piewrotnego (zewnętrzne) są połowę mniejsze od warstw wewnętrznych.
Pełen "wypas" to już nawijanie poszczególnych sekcji w różnych kierunkach (jedna w lewo druga w prawo) i łączenie naprzemiennie, "lewe" sekcje razem i "prawe" razem. :D

Pozdrawiam
PS: Nie miałem czasu dokłądnie sprawdzić, ale obliczenia uzwojeń wyglądają OK, drut na wtórnym dał bym o większym przekroju
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
ST-44
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 22 marca 2009, 19:38

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: ST-44 »

Uzwojenia są podzielone na sekcje Pierwotne na 8 sekcji a wtórne na 4 sekcje. Karkas też jes podzielony na pół. Sekcje będą nawijane w lewo i w prawo.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: Pyra »

8 sekcji - to rozumiem, że na połówkę uzwojenia wypada 4?
Najlepiej podzielić tak, aby jako zewnętrzne (pierwsze i ostatnie) wypadło pierwotne, czyli np: 10 / 4 lub 8 / 3.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
ST-44
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 22 marca 2009, 19:38

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: ST-44 »

a gdzie można kupić interesujący mnie drut nawojowy w okolicach Piekar Śląskich??
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: Zibi »

cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6404
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: cirrostrato »

W czasach poniewieranej komuny nauczyciel ,jak się robiło w technikum pracę dyplomową ,,pod niego" i potem na jego prywatny użytek ,zwracał (większość) ponoszonych kosztów.Teraz to nie wiem jakie panują zwyczaje...
Awatar użytkownika
ST-44
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 22 marca 2009, 19:38

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: ST-44 »

Tak tylko jest to projekt nie do technikum tylko na politechnike
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: Beier »

Może jestem złośliwy, ale jaki jest poziom na tej Twojej polibudzie, że trafa nie umiesz policzyć? Trujesz przysłowiową dupę o schemat UL na EL34 a potem bierzesz pierwszy lepszy z netu na EL84. Pytasz o takie rzeczy jakbyś w ogóle nie miał rozeznania gdzie co kupić. Drut nawojowy to na Allegro albo często nawet w zwykłych sklepach elektronicznych. Po co porywasz się na wzmacniacz lampowy jak nie masz o tym pojęcia? Dla szpanu? Twoi profesorowie pewnie mają na pewno dobre rozeznanie w temacie bo się na lampach wychowali więc możesz popłynąć. Zapytają Cię jak dobrałeś punkt pracy i dlaczego taki i już jesteś udupiony patrząc po Twoim stanie wiedzy. Aż tak kiepsko jest teraz na polibudach z elektroniką analogową?
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6404
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: cirrostrato »

Beier pisze:Może jestem złośliwy, ale jaki jest poziom na tej Twojej polibudzie, że trafa nie ... Aż tak kiepsko jest teraz na polibudach z elektroniką analogową?
Jak na PW (elektronika) potrzebowałem do czegoś trafko to ganiałem do mojego starego technikum (obliczenia w domu),teraz te same nawijarki mam w piwnicy.A jak będę miał dobry (czytajcie:wisielczy) humor to zrobię zdjęcie ,,warstatu" na Wydziale Technik Informatycznych czyli dawnym Elektroniki.Mocna rzecz...Gdzie to jest mogę podać na pw kolegom tam studiującym,nawet nie trzeba na dwór wychodzić tylko zejść do podziemia.
traxman

Re: Nawijanie transformatora

Post autor: traxman »

Beier pisze:Może jestem złośliwy, ale jaki jest poziom na tej Twojej polibudzie, że trafa nie umiesz policzyć?
A na jakiej polibudzie uczą czegokolwiek pożytecznego? Ja takiej nie znam. Miewam praktykantów i uwierz mi, jeżeli coś potrafią to tylko dlatego, że są po technikum lub że coś ich interesuje i akurat związane jest z tematem ich studiów.
Na studiach niczego się nie nauczysz, a już na pewno nie nawijania transformatora, powiem więcej - wielce prawdopodobne, że na studiach nie będziesz miał okazji z bliska zobaczyć transformatora, za to będziesz musiał znać model matematyczny może niestacjonarny uwzględniający spadek temperatury otoczenia przy pełni księżyca podczas gdy transformator porusza się ruchem jednostajnie przyspieszonym, ale za to kompletnie w praktyce nieużyteczny.