wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

mkali
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pt, 2 marca 2007, 17:22
Lokalizacja: Kraków

wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: mkali »

Kiedyś na forum był taki wątek z konstrukcją zasilacza, całość chyba projektował Romekd, ale głowy nie dam. Ma ktoś do niego link? szukam już chyba z godzine i nie mogę znaleźć.

Ostatnio na forum powstało pare ciekawych projektów. Może wartoby zrobić, wzorem innych forów, przyklejony wątek w którym byłyby zebrane odnośniki do poszczególnych forumowych konstrukcji?

m.
OTLamp

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: OTLamp »

mkali
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pt, 2 marca 2007, 17:22
Lokalizacja: Kraków

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: mkali »

tak, to ten, szukałem wszystkich kombinacji "zasilacza" i dla tego nie mogłem znaleźć.


M.
traxman

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: traxman »

W wyniku szeregu zwarć podczas testowania miernika lamp DIY, mogę dorzucić kilka zmian w układzie zabezpieczenia przeciwzwarciowego. T3=BC547 nie jest w stanie przeżyć zwarcia przy dowolnym napięciu wyjściowym, konieczna jest zmiana na co najmniej BD139 lub inny z jak największym prądem dopuszczalnym bazy, rezystor R7 warto zbocznikować dwoma szeregowo połączonymi transilami w kierunku przewodzenia. Wartość R6 należy zmniejszyć do 10R. Takie zabezpieczenie działa nieco lepiej. Jednak ze względu na potężne energie jakie muszą przejąć elementy podczas zwarcia mogą zdarzać się katastrofy, szczególnie przy elementach niewiadomego pochodzenia.
mkali
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pt, 2 marca 2007, 17:22
Lokalizacja: Kraków

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: mkali »

ok, dziękuje za sugestie, mam nadzieje że odporność na zwarcia nie będzie się często przydawać :)
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: Marvel »

Ja byłbym mocno zainteresowany dalszym rozwojem tego projektu. Dostałem kiedyś wytrawione PCB do niego od macski (jeszcze raz wielkie dzięki!!!), elementy wlutowałem (brak mi ze dwóch rezystorów 1%), mam wielkie trafo, tylko jakoś nie mogę się zebrać za uruchamianie...
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
mkali
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pt, 2 marca 2007, 17:22
Lokalizacja: Kraków

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: mkali »

do której wersji masz płytkę?
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: Marvel »

Do tej:
download/file.php?id=5362&mode=view
tylko na płytce nie ma przekaźników, prostownika ani filtra.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
mkali
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pt, 2 marca 2007, 17:22
Lokalizacja: Kraków

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: mkali »

acha, to ja myślałem nad najprostszą wersją z tej strony:
viewtopic.php?f=25&t=761&st=0&sk=t&sd=a&start=60

w sumie do pracy potrzebuje napięcie między 250-400V i ograniczenie prądowe. ten twój pracuje praktycznie od zera, tak?
pierwszy

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: pierwszy »

Nie pracuje od zera, od ok. 33V w gore.
PCB plytki mam na komputerze, moge wrzucic w formacie pdf na forum.
zakrzesiu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 166
Rejestracja: ndz, 30 września 2007, 12:24
Lokalizacja: J.Góra

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: zakrzesiu »

Witam
To może wrzuć tą płytkę na forum, wielu z nas się przyda.
pozdrawiam
Andrzej
mkali
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pt, 2 marca 2007, 17:22
Lokalizacja: Kraków

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: mkali »

jasne, wrzuć. jeśli potrzebujesz miejsca to moge je wrzucić na ftp.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5433
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: AZ12 »

Przekaźniki do przełączania uzwojeń w prostowniku można zastąpić tyrystorami.
Ratujmy stare tranzystory!
traxman

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: traxman »

Czekam z niecierpliwością aż Ktoś opracuje taki zasilacz (0-500V/0.5A), mój Motech kończy się na 250V i łączenie w szereg kilku zasilaczy niezbyt jest wygodne.
pierwszy

Re: wątek o zasilaczu laboratoryjnym

Post autor: pierwszy »

mkali pisze:jasne, wrzuć. jeśli potrzebujesz miejsca to moge je wrzucić na ftp.
Dzieki, ale mam miejsce na serwerze, z reszta duzo nie zajmuje.
http://www.macska.delfnet.com/TRIODA/HV.zip
Spakowalem schemat, mape elementow, liste czesci, pcb i fotki gotowego zasilacza.
Zastosowalem tanie radiatory od procesorow Intela, po 0,5 zl byly za szt na gieldzie komputerowej :)
Duze radiatory to nie przesada, jak ktos ma zamiar uzywac przez dlugi czas, to warto pomyslec o wentylatorach (dlatego idealne sa radiatory ze sprzetu komputerowego).
Rezystory oznaczone gwiazdka to te, ktorych nie mialem akurat na stanie, i z czystego lenistwa wolalem poskladac i tak zaprojektowac plytke niz pojsc do sklepu i kupic :P