Żarzenie 6S4S

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Żarzenie 6S4S

Post autor: fugasi »

Lampa 6S4S to de facto dwa systemy w jednym balonie połączone równolegle. Natknąłem się na wzmiankę, że o ile w tzw. "double plate" pierwowzorze - lampie 2A3 włókna żarzenia są połączone równolegle, to w 6S4S - szeregowo i że ten fakt rzekomo wpływa na poziom przydźwięku. Mianowicie 2A3 można żarzyć prądem zmiennym, w przypadku 6S4S zalecany jest prąd stały. Moja prywatna wątpliwośc jest taka, że jakieś dawne radia radzieckie były wyposażone w te lampy głośnikowe ale nie sądzę aby do żarzenia prostowano w nich prąd. :roll:

Czy to wszystko prawda i jakie są wasze praktyczne doświadczenia z żarzeniem tych lamp?
_
OTLamp

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: OTLamp »

fugasi pisze:w przypadku 6S4S zalecany jest prąd stały.
Przez kogo zalecany?
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: fugasi »

No właśnie, żródła są niepewne, bo (aż się boję to słowo wypowiedzeć :P) audiofilskiej proweniencji, no ale skoro im brzęczały?
Czyżby nie dość pieczołowicie skręcili skrętkę? :P

Teoretycznie to owa większa podatność na występowanie przydźwięku powinna być raczej udziałem 2A3, bo przez jej włókna płynie większy prąd, a to głównie prad generuje przydźwięk o ile się nie mylę? W każdym razie w przypadku lamp takich jak ECC83 jako jeden za sposobów walki z przydźwiękiem od żarzenia np. we wzmacniaczach hi-gain zaleca się żarzenie obu połówek szeregowo - napięciem 12,6V.
Nie wiem tylko czy uprawnione jest porównywanie pod tym kątem być może zbyt różniących się konstrukcją lamp 2A3 i 6S4S.
_
OTLamp

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: OTLamp »

fugasi pisze:No właśnie, żródła są niepewne, bo (aż się boję to słowo wypowiedzeć :P) audiofilskiej proweniencji, no ale skoro im brzęczały?
To pytaj u źródła, nikt tu nie będzie się zastanawiał w jakich okolicznościach jakiś audiofil miał przydźwięk. Zapewne (jak zwykle) do kart katalogowych tej lampy nie zaglądałeś?
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: Beier »

Lampy które można żarzyć szeregowo napięciem 12,6V mają pewną fajną cechę - środkowe połączenie obydwu włókien do masy i mamy symetryzację żarzenia bez rezystorów i odczepów - sprawdzałem to na 6S33S z oscylem.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: fugasi »

OTLamp pisze:Zapewne (jak zwykle) do kart katalogowych tej lampy nie zaglądałeś?
Ach, Wróżko OTLampko, twoja szklana kula ma chyba słabą emisję, bo owszem, zaglądałem, i nic ciekawego tam nie ma.
Z drugiej strony te "karty katalogowe" które mam są takie sobie (załączniki). Jeśli wróżka ma lepsze to poproszę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: Beier »

fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: fugasi »

O, wielkie dzięki, Beier! :)
Zalecenia producenta już znamy zatem, można żarzyć na oba sposoby.
Ale czy nie jest tak, że w praktyce lampa jest jakoś wybitnie czuła pod omawianym względem? Przecież znane są przypadki lamp pewnych producentów, które mają wybitne skłonności choćby do mikrofonowania np. 12AX7LPS Sovteka. Wspomniano coś na ten temat w karcie katalogowej?

OTLamp, przyjmuję że miałeś do czynienia z 6S4S w praktyce i problemu z brumem nie było (ani nie trzeba było dokładać większych niż zazwyczaj starań w tym względzie)?
_
OTLamp

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: OTLamp »

fugasi pisze: owszem, zaglądałem, i nic ciekawego tam nie ma.
To tylko potwierdza fakt, że nadal nie chce ci się lub nie umiesz szukać potrzebnych informacji.

Kolejny raz tworzysz bezsensowny wątek, szukając wytłumaczeń dla niepotwierdzonych, wziętych z sufitu informacji. Tyle są warte audiofilskie bajania o większym przydźwięku. W ogóle na jakiej podstawie ktoś wyciągnął takie wnioski? Kto robił porównania? W jaki sposób, na słuch, czy przyrządami? Ile lamp badano? W jakim układzie, z potencjometrem symetryzującym czy odczepem na środku uzwojeniu żarzenia? Czy ktoś korygował położenie rzeczonego potencjometru dla każdej lampy i brał pod uwagę minimum przydźwięku, czy też nie? Kto ma odpowiadać na te pytania? O czym chcesz w takim razie dyskutować?
fugasi pisze:
OTLamp, przyjmuję że miałeś do czynienia z 6S4S w praktyce i problemu z brumem nie było (ani nie trzeba było dokładać większych niż zazwyczaj starań w tym względzie)?
Nie było żadnych różnic w porównaniu z innymi bezpośrednio żarzonymi lampami z rodzaju УО-186, RE134, RES164, RES964 itp. Niektóre egzmeplarze wymagały korekcji ustawienia potencjometru symetryzacji i tyle.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: fugasi »

Informację taką zamieszcza na swojej stronie niejaki W.W. Puzanow z miasta Briańska i niestety jest to tylko sucha wzmianka, żadnego naukowego podparcia nie ma ale to samo pisali też inni, po angielsku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Żarzenie 6S4S

Post autor: fugasi »

Mam jeszcze pytanie dotyczące lampy 2S4S - czy poza innym włóknem żarzenia różni się ona czymś pod względem budowy od 6S4S? Mam taką na półce i na oko to co widać z zewnątrz, czyli anody są identyczne (oczywiście cokół jest inny).
_