Katody "superemisyjne"

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Katody "superemisyjne"

Post autor: szalony »

Miałem dziś przyjemność oglądać znajdujący się na mojej uczelni, i będący po części własnością mojego wydziału mikroskop elektronowy JEOL JEM200, jest to klasyczny mikroskop transmisijny, stosunkowo nowoczesny (1994 + nowe wyposażenie dodatkowe). Miałem okazję przyjrzeć się jednemu z zapasowych / dodatkowych włókien katody (moduły te są wymienne). Jest to grube włókno wolframowe, do środka którego przymocowany jest cienki pręcik (słupek) wolframowy. Na końcu pręcika znajduje się wykonany w kształcie piramidki kryształek (ułamki milimetra), o ile dobrze pamiętam jest on z borku lantanu. Obecność tego kryształka powoduje, iż emisyjność takiej katody wzrasta 1000x. Jest to obarczone dużym kosztem (nie tylko finansowym) - katoda taka musi być powoli rozgrzewana przez 1-2h, inaczej kryształ ulega zniszczeniu. Czy takie / podobne rozwiązania stosowano w historii w jakichś elementach z pogranicza lamp elektronowych, lampach specjalnych, itp ?
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Alek

Re: Katody "superemisyjne"

Post autor: Alek »

Katody z sześcioborku lantanu były stosowane dość często. Były stosowane w spektrometrach mas (np. w omegatronach), ale też i w lampach mikrofalowych.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Katody "superemisyjne"

Post autor: szalony »

Dziękuję.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità