Przypomnijmy parę historycznych faktów

.
Swego czasu ciekawą propozycję przedstawiał
Witek:
viewtopic.php?f=17&t=638&p=116382#p116382
Warunkował on wówczas wykonanie oprzyrządowania od podania niezbędnej średnicy cokołu. Wówczas nie byłem w stanie jej podać, ze względu na dość niepewny asortyment balonów. Obecnie sytuacja jest inna. Stosowane są trzy rodzaje balonów: mały, średni i duży. Do celów budowy replik lamp kołkowych nadają się tylko dwa pierwsze wymiary balonów. Wymagane średnice takich cokołów to 31,5 mm dla lamp mniejszych i 35 mm dla lamp większych. Rozstaw nóżek, wykonanych z dostępnych w handlu bananków z tzw. piórkami winien odpowiadać rozstawowi typowego cokołu kołkowego. W użyciu będą zapewne cokoły 3, 4 i 5-kołkowe, przy czym największa ilość będzie przypadać na cokoły 4-kołkowe.
Pomijając starą próbę wykonania cokołu z kubka startera, to w gruncie rzeczy Konstanty zapoczątkował praktyczne wykonanie cokołu, wykonując cokół 2-nóżkowy z bananków, tekstolitu i powierzonego kubka kowarowego, z zagięciem na dnie. Wynik, choć zachęcający wizualnie nie zadowalał z uwagi na konieczną ilość włożonej pracy. Zastosowanie tekstolitu, dość grubego rozwiązało problem ruszania się nóżek w cokole. Obróbka tekstolitu jest jednak żmudna.
Fotografia cokołu znajduje się tutaj:
download/file.php?id=15725&mode=view
*****
Nie upieram się przy zastosowaniu mas plastycznych, w tym sztandarowego bakelitu. Wydaje się jednak, że nawet, gdyby "tłoczenie" na gorąco całego cokołu było z jakiejś przyczyny niemożliwe, to "tłoczenie" denka wraz z wtopionymi weń banankami jest co najmniej godne rozważenia, jako sposób na likwidację ruchu kołków.
Wspomnianą przyczyną, mogącą uniemożliwić wytłoczenie z bakelitu całego cokołu jest wielka niewiadoma, dotycząca uformowania krawędzi bocznej cokołu. Wydaje się, że po nasypaniu proszku i przyciśnięciu gorącą prasą krawędź ta uformuje się z wyciekającego tworzywa. Może jednak nie być dostatecznie równa.
Traxman proponował ostatnio użycie na denka laminatu. Nóżki trzymałyby się go na zasadzie lutowania do miedzianych pól. Istnieje poważna obawa, że nóżki mogą nie chcieć się dobrze trzymać. Folia miedziana nie jest najmocniejsza.
Nieruchome mocowanie bananków jest jedną z podstawowych trudności w całym przedsięwzięciu.
Moja propozycja jest taka, by nie rozpraszać się w tej chwili na opracowanie nietypowego cokołu do dużych lamp, który to musi mieć wysoką wytrzymałość napięciową. Na razie w sporadycznych zastosowaniach ratować się to będzie cokołem "Jumbo", "oktalem" i może niekiedy "bocznostykiem".
Jeśli decydować się na tłoczenie bakelitu to konieczne jest opracowanie stosownej formy lub form. Myślę, że jeśli takie projekty powstaną to trzeba je będzie omawiać gremialnie. Nie zapominajmy, że forma taka musi spełniać kilka warunków:
1) po wytłoczeniu cokół z formy trzeba wyjąć. Wskazane, by odbyło się to przez delikatne naciśnięcie prasą otrzymanego cokołu (może nóżek)?
2)forma powinna być wykonana tak, że wkłada się do niej bananki i zasypuje je proszkiem.
3)forma wymaga ogrzewania
Duże nadzieje wiążę też z propozycją Witka

.
Wymiarowanie cokołu jest na ostatniej stronie pdf-u:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... ES164d.pdf