Twoja kolekcja odbiorników

[arwiecz]

Witam kolegów .
Już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie sprawa mojej kolekcji odbiorników radiowych a mianowicie wielkość kolekcji . W którym miejscu kończy się zdrowy rozsądek a zaczyna czysta pazerność by mieć kolejny i kolejny ciekawy egzemplarz . Uwzględnić trzeba warunki mieszkaniowe ( ja mieszkam w domu jednorodzinnym ale i tak już robi się ciasno ) oraz ukierunkowanie kolekcji na np. odbiorniki jednej z firm , z jakiegoś okresu lub przekrój z różnych lat i od różnych producentów. Jedno jest pewne, wszystkiego co ciekawe i piękne i tak nie można mieć. Jest to chyba nierealne. Moja kolekcja jest przekrojowa od odbiorników z 1933 roku do lat 50-tych produkowanych w kraju i za granicą. Może koledzy pochwalą się swymi zbiorami i napisze co o tym wszystkim sądzą. Ile odbiorników posiadacie w swoich kolekcjach – ( przedwojennych w tym naszej produkcji, powojennych , ile z tego jest już po odnowieniu , ile docelowo będzie w twojej kolekcji , ile przewidzianych jest do zbycie lub wymiany, jeśli są takie) . Ciekawy byłby też spis posiadanych odbiorników - firma i model.
Jeśli kogoś zainteresuje ten temat , proszę o wypowiedzi . Jeśli nie będzie zainteresowania proszę moderatora o przeniesienie go do kosza , być może podobny temat był już kiedyś poruszany tylko ja przegapiłem .

[Marcin K.]

Cześć! Jak wiadomo ja też coś tak zbieram i w sumie nie mam określonej strony w jaką idę z kolekcjonowaniem sprzętów. Nie zbieram gramofonów, magnetofonów i urządzeń pomiarowych tylko radia i TV.
Co zbieram: głównie polskie radioodbiorniki i telewizory i tylko te które moim zdaniem są najciekawsze oraz takie które ktoś mi tam przyniesie i szkoda wywalić.
Pierwsza grupa to Pionierki (U, U2, U3, 6161, Juhas)
Druga to pochodne Agi (Aga, Syrena, Stolica)
Trzecia to klocki dzierżoniowskie i wczesne tranystory (i tu można wymieniać ale z ciekawszych to: Klawesyn, Fagot, Ludwik, itd. itp.)
Czwarta to radia przenośne (np. Sylwia, Dominika, Kamila, Jupiter, Szarotka itd.)
Piąta to małe odbiorniki sieciowe (Figaro, Rozyna, Kos, Talizman)
Pozostałe to radia które jakoś tam do mnie trafiły i są dosyć ciekawe. Choćby Tesla Klasik która po odnowienia wygląda super, Tefag od Tomasza bo nie miałem radia z czasów przed '50 rokiem, Turandot za browarka, Orion 420A bo ładny i wiele innych. Kolekcja radioodbiorników moim zdaniem dobiega powoli końca z uwagi na brak miejsca.
Z najstarszych mam Olympie z 1937r, Tefaga z 1938, Sabę 446WLK również z 1938 (bydle wielkie, rodzinny spadek) oraz Teslę Klsaik, RSZ (oba z 1948) i EAK z 1951 roku.
Z TV to też nie są przelewki, to dopiero zajmuje miejsce... Najgorsze z nich są Klejnot i Rubin 714p. Kolosy poprostu. Tutaj kolekcjonuję też tylko najciekawsze moim zdaniem TV jak np. pierwszy Neptun, Koral, Beryl 102 (bo ładny) oraz .
Jeśli chodzi o odnawianie to zawsze staram się to robić na bieżąco jak coś trafia mi w łapy. Chyba że tracę cierpliwość (jak do RSZ) to sprzęt na półkę ląduje... Mówiąc o odnowieniu mam na myśli zarówno część elektryczną jak i obudowę.
Mam małe zboczenie na punkcie kompletności sprzętu. Choćby była największym złomem to musi mieć wszystkie lampy i głośnik itp.
Podaję mój spis kolekcji, niektórych sprzętów chcę się pozbyć, głównie TV.
Pozdrawiam!

[frycz]

To fajny temat. Faktycznie jest taki moment, w którym kolekcja z niewinnego hobby przeradza się w demona który zaczyna nas zżerać. Jeszcze nasze hobby stare radia - jest wdzięczne i lekkie, ale znam gościa z Bielska Białej, który zbiera... czołgi. Ma 38 lat i jego całe życie jest podporządkowane tylko temu.... Znalezienie tej subtelnej granicy pomiędzy pasją i obsesją jest chyba niemożliwe, podobnie jak określenie który kieliszek był ostatnim z tych, które CHCEMY wypić, a pierwszym z tych tym który MUSIMY wypić... Ja rozwiązałem to w sposób specyficzny. Otóż od początku studiów przyjąłem pewne kryteria posiadania i przez całe studia cały mój majątek musiał się zmieścić w dużym plecaku... Przez 5 lat się udało. Potem zamiast plecaka, kryterium objętości było to auto, i tak jest do tej pory. Wszystko co mam obecnie jestem w stanie zapakować do jednego auta terenowego. To bardzo ułatwia życie gdyż w czasie ostatnich 17 lat mieszkałem w Warszawie, Lublinie, Skaelskor, Szczecinie, Łodzi, znowu w Lublinie i znowu w Warszawie.
To ma również prosty wpływ na moje hobby: jak kupiłem starego ebonitowego pioniera z pierwszej serii, to z marszu sprzedałem dwa "zwykłe" ebonitowe Pioniery. A kiedy zdobyłem bateryjnego Pioniera, to sprzedałem Juhasa. No cóż... Życie jest sztuką wyboru, a auto nie jest z gumy .
To również wyjaśnia czemu nie kolekcjonuję czołgów i porcelany.

[painlust]

Ja mam kilka radyjek, ale moim kryterium jest cena. Jak jestem w stanie kupić za 30PLN to się nie wacham i kompletnie mnie nie interesuje co to jest byle lampowe. Mam tak kilka niemieckich eksponatów (muszę kiedyś zrobić zdjęcia). Kilka radyjek muszę się przyznać zniszczyłem dla transformatorów, ale były to późniejsze bym powiedział schyłkowe produkcje często na PCB. A taka ciekawostka... przeczytałem ostatnio w gazecie, że jakaś gmina pod moją miejscowością przeprowadziła zbiórkę elektośmieci. Zebrano ponad 40TV i 30 radioobbiorników. Ciekawe ile z tego było lampowe, a z tych lampowych unikatowe, które chciałbym mieć. Niestety wszystko poszło na przemiał.

[cirrostrato]

moim kryterium jest cena. Jak jestem w stanie kupić za 30PLN to się nie wacham i kompletnie mnie nie interesuje co to jest byle lampowe

Wysoko postawiłeś cenową poprzeczkę,jak ja bym tak(cenowo) ,,górnolotnie" mierzył to by mi całej posesji nie starczyło a tak to w pomieszczeniu ok. 20m ustawiam zabawki w 3-4-5 warstw,na razie jeszcze sporo miejsca w innych pomieszczeniach jest.Moja typowa ,,góra" za ,,sztukę" lampową to 10zł lub 2 browary, chyba ,że trafiam na coś ciekawego,te zabawki to moje zabezpieczenie na zabawę na emeryturze.Ostatnio elektrośmieci coś cienko przędą ale nie jest beznadziejnie a i jakieś inne (przy)łowy są trafione.Nie pokazuję (na razie) moich TV bo wyglądają(choć działają i ogólnie są w dobrym i b. dobrym stanie) bo na oko to takie one jak moja sąsiadka (znana piosenkarka),jak rano dotrze do sklepu to tylko wychrypi do sprzedawczyni ,,pani Basiu,kefirek.." ale z wyglądu to zbyt świeża nie jest...

[Michał_B]

moim kryterium jest cena. Jak jestem w stanie kupić za 30PLN to się nie wacham i kompletnie mnie nie interesuje co to jest byle lampowe

Moja typowa ,,góra" za ,,sztukę" lampową to 10zł lub 2 browary

Ja kupuje polskie do 30zł a niemieckie do 60. Niestety nie znam żadnych elektrośmieci i jedyna możliwość to kupowanie na placach targowych.

cirrostrato
A nie masz czegoś na zbyciu?

[pawfil]

Dołączając się do wątku, przez około 8 lat udało mi się uzbierać troszkę radioodbiorników. W przeważającej części są to radia polskie powojenne, ale kilka perełek przedwojennych. Na dzień dzisiejszy mam około 150 sztuk, z czego około 20 % stanowią radia przedwojenne, głównie niemieckie i francuskie. Z polskich przedwojennych mam dwa Philipsy, dwa Kosmosy K-90, z czego jeden ma tylko oryginalna obudowę (środek to tranzystorowa przeróbka), Detefony, radia amatorskie. Ostatnio staram się kierować w stronę radiów francuskich, ze względu na ich nietuzinkowy wygląd. Oprócz radioodbiorników zbieram też literaturę, foldery reklamowe i inne materiały dotyczące radia w znaczeniu technicznym oraz radia jako instytucji.
Niestety z braku miejsca swoją kolekcję mam trochę rozczłonkowaną. Większość radioodbiorników (zdjęcie) trzymam w pokoju przeznaczonym właśnie do tego celu. Ponadto kilka sztuk mam w domu oraz w pracy.

[Alek]

No cóż... Życie jest sztuką wyboru, a auto nie jest z gumy .
To również wyjaśnia czemu nie kolekcjonuję czołgów i porcelany.

Przypomniał mi się taki tekst:
"Reżyseria jest sztuką rezygnacji [...] To będzie nawet bardziej znaczące artystycznie"


Ale serio: faktem jest, że trzeba mieć się na baczności i nie dać zjeść się swojemu hobby

[Marcin K.]

Ale serio: faktem jest, że trzeba mieć się na baczności i nie dać zjeść się swojemu hobby

Święte słowa. Znam osobę która bierze wszystko to co pod łapę podejdzie, nie ważne że już to ma ale ważne że ma kolejne. Tego się wystrzegam. Ponadto wystrzegam się też dubletów, po co mi dwa takie same radia.
Pawfil bardzo ładna kolekcja! Tylko dlaczego masz po X Pionierków itp? Czy każdy jest inny (np różnica w obudowie, układzie elektrycznym)? Pułki super i miejsca dużo, u mnie jest o wiele gorzej, z resztą już kiedyś zdjęcie pokazywałem.
Przedstawiam moją kolekcję w pliku rar.

[pawfil]

Pawfil bardzo ładna kolekcja! Tylko dlaczego masz po X Pionierków itp? Czy każdy jest inny (np różnica w obudowie, układzie elektrycznym)? Pułki super i miejsca dużo, u mnie jest o wiele gorzej, z resztą już kiedyś zdjęcie pokazywałem.

Dziękuję. Co do pionierków to jak była okazja, to kupowałem lub zamieniałem się i jakoś tak się nazbierało . Trzy sztuki powtarzają mi się.
Pokój nawet jest duży, ale i tak się nie mieści wszystko. Teraz mam w planie wstawienie trzech regałów na środek pomieszczenia.

[futrzaczek2]

U mnie natomiast królują "klocki dzierżoniowskie" - wyłącznie tranzystorowe i wyłącznie produkcji polskiej. Wszyscy pukają się w głowę, po co mi one Nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć, lubię je i tyle, a zawsze to jakiś wycinek historii
Tranzystorowce:
Sudety R208 - białe, czarne i brązowe
Śnieżka R206 - białe, czarne i brązowe
Adam
Gong
Duet
Ślązak
Beskid
Taraban - 1 i 3
Contessa
Giewont
Ślęża
Lampowce:
Figaro
Klawesyn
Tatry
Dominante
Pionier U2
Szarotka
Inne:
Telewizor Neptun 221A
Magnetofon ZK120

[arwiecz]

Skoro ja wywołałem całą dyskusję wypada bym sam coś dodał od siebie .
Przede wszystkim dziękuję za zainteresowanie tematem i chciałbym pogratulować waszych wspaniałych zbiorów. Liczę że głos zabiorą tu także osoby , które zazwyczaj mają coś ciekawego do powiedzenia w tematyce Radio Retro.
Przy okazji wolnego czasu zrobiłem sobie mały spis posiadanych odbiorników .
Okazało się że posiadam 37 odbiorników przedwojennych i z okresu do 1945 roku, w tym 4 produkcji polskiej. 11 sztuk to produkty Philipsa, który dominuje w mojej kolekcji. Jeśli chodzi o odbiorniki lampowe powojenne to mam ich 11. Do tego dochodzi jakieś 10 odbiorników powtarzających się oraz 2 lampowe magnetofony szpulowe i całkiem sporo różnych odbiorników przenośnych w różnym stanie. Telewizorów nie zbieram.
Aktualnie mam odnowione 4 odbiorniki.
W sumie odbiorników lampowych mam prawie 60 .
Ponieważ nie mam pokoju, a tym bardziej takich wspaniałych regałów jak kolega pawfil ( moje odbiorniki muszą się zadowolić podłogą jeden obok drugiego a rotacyjnie jeden odbiornik wystawiam, za namową mojej wyrozumiałej żony, na komodzie w pokoju gościnnym ) doszedłem do wniosku, że wypada by ograniczyć kolekcję do jakieś 20 może 30 sztuk , tego jeszcze nie wiem ????? . Najgorsze było to , że po zrobieniu spisu tych 30 sztuk, które na 100% zostaną w mojej kolekcji nie znalazł się tam odbiornik , który aktualnie od dłuższego czasu odnawiam. Moje tempo odnawiania jest dosyć wolne , w końcu nie można żyć tylko samym hobby i życia nie starczy, by odnowić wszystkie 60 sztuk, a potem je jeszcze w odpowiedni sposób wyeksponować tak, by cieszyły oko. Stad też wziął się pomysł na temat , który zaproponowałem .

[tom_299]

Witam wszystkich kolegów.
Kolekcjonowaniem odbiorników radiowych (bo tv nie zbieram) zająłem się od wczesnych lat 90 kiedy to dostałem pionierka od mojego św.p. dziadka. A tak na poważnie od 4 lat. W ciągu tych kilku ostatnich lat uzbierała mi się kolekcja 90 szt odbiorników głównie powojennych, choć parę przedwojennych też mam (niestety niemieckie np. Telefunken Markstein 855W z 1938r).Przede wszystkim są to odbiorniki Diora (moja ulubiona) ZRK i kilka Eltry.Co do modeli posiadam (jeszcze mi kilka brakuje) np:
Pioniery różne modele U U1 U2 B,
Mazury I i II, Promyk obie wersje 6171 i 20402, Promyk-Lux,Juhas,
DML-301,Atut-2,Menuet,Romans,Stolica,Aga,Relax II,Szarotka,Kaprys,Czardasz,Figaro,Sonatina,Irys,Klawesyn,Sonata,
Trubadur,Syrena,Rozyna,Poemat,Rapsodia-61,Turandot,
a takze trochę trazystorowych, "klocków dzierżoniowskich", np jubilat,ślązak,beskid,giewont,ślęża,tamburyn,junior,taraban 1i2,fagot,śnieżnik dmt-403i inne.Trochę odbiorników na baterie 9V np ela,ada,selga, i podobnych jak dominika,biwak,major,monika,nina,dorota,r101,tesla t60,lena
Mam jeszcze kilka niemieckich (EAK WK660,EAW 8176,Shaub Lorenz,Nordmende)trzy rosyjskie (Vef Accord,Record 60M,Jaskółka).
Podzielam opinie kolegów - robi mi się ciasno i powoli muszę ograniczać kolekcję choć bardzo żałuję.Myślę że jest to trochę hobby a trochę "choroba" aby posiadać jeszcze jedno bo tego akurat nie mam.Staram sie nie trzymać dwóch takich samych obiorników.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Tom_299

[OTLamp]

Moje preferencje ulegały zmianom. Odbiorniki kolekcjonuję od około 1996 r. Na początku były to odbiorniki powojenne. Pierwszą zdobyczą była Sonatina, a drugą - dość rzadki, brytyjski odbiornik Philipsa z końca lat 40 - BG514A. Pierwszym odbiornikiem przedwojennym był Elektrit Superior36 Z. Potem przyszły kolejne, a powojennych stopniowo się pozbywałem (został tylko ww. Philips). Obecnie interesują mnie odbiorniki polskie do 1945 r. oraz odbiorniki Philipsa z tegoż okresu. W dalszej kolejności są odbiorniki innych producentów, które są ciekawe ze względu na wygląd lub rozwiązania konstrukcyjne, układowe, rodzaj zastosowanych lamp itp. Kolekcja nie jest zbyt liczna, przynajmniej na tyle, że mogę ją wymienić z pamięci:

Odbiorniki polskie:

1. Philips
44A, 55A, 947A, 102A, 456A, 109A, 4-38A, 7-38A, 4-39B, 6-39A, 5-40B, 6-40A, Kosmos K83A, Kosmos K87A

2. Elektrit
Majestic Z, Superior36 Z, Allegro Z

3. Telefunken
Magnat Cz (wersja eksportowa do Rzeszy), Stradivari 776Wz

Odbiorniki zagraniczne:

1. Philips
122ABC, 272HU, 461A, 510A, 520A, 522A, 525A, 535A, 638A, 720A, 836AS, 839A, 930C, 938A, 944A, 947A, 948A, Aachen D63

2. Telefunken (czechosłowacki)
Grand Koncert, Gala Koncert, Choral

3. Inne
SBR 534A, Tefag 23LG, Empo Konsul, Mikrofona MK204

Telewizory:
Wisła A, Neptun OT1491


Poszukiwane: Philips 634A, brakujące polskie Philipsy, telewizory Belweder OT1471 i КВН-49


Kolekcjonuje też zabytkowe przyrządy pomiarowe, głównie cyfrowe, najchętniej polskie. Najstarszym przyrządem cyfrowym jest angielski miernik częstotliwości z 1961 r. Wyświetlanie cyfr na wyświetlaczach projekcyjnych.

Kolekcjonuję również zabytkowe oraz rzadkie i ciekawe lampy elektronowe.

W sumie to ten post brzmi tak, jakbym przed chwilą się zarejestrował

[arwiecz]

Muszę przyznać że jestem pod wrażeniem, 45 odbiorników i to same konkrety. Kolekcji Philipsów może nawet pozazdrościć niejeden holender. Wypada tylko pogratulować tak ciekawych zbiorów. Ile z tego masz już uruchomione / odnowione ?
Czy masz je w jakiś sposób wystawione, jak np. kolega pawfil , może pochwalisz się zdjęciami.