Dziś mimo pogody zdecydowanie lepszej niż w ubiegłym tygodniu, ludzi jakby mniej. Czyżby ich wiatr wywiał gdzie indziej ?!. Cóż, dziś zbytnio sie nie obłowiłem, kupiłem 4 sztuki GU-50 po 7 zł, do czego to jeszcze sie okaże, odebrałem kondziołki które "zamówiłem" tydzień temu, 4700uF / 200V. Generalnie nic ciekawego sie nie działo dziś, połaziłem i z powrotem do domu. Przy wejściu (unikanie opłaty placowej) stał jegomość z wnetrznościami od jakiegoś radełka, widać było trafo, AZ1, elektrolity i temu podobne rzeczy. Zapytany skąd to jest odpowiedział "...panie a skąd ja mam wiedzieć, chcesz pan to bierz...". Niestety lamp nie chciał samych sprzedać

