Przeciwsobne wzmacniacze odchylania pionowego.

Lampowe odbiorniki telewizyjne i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5475
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Przeciwsobne wzmacniacze odchylania pionowego.

Post autor: AZ12 »

Witam.

Czy istniały przeciwsobne wzmacniacze odchylania pionowego na lampach elektronowych.
Ratujmy stare tranzystory!
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6404
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przeciwsobne wzmacniacze odchylania pionowego.

Post autor: cirrostrato »

W znanych mi konstrukcjach nie,byłby to przerost formy nad treścią.Dobrą liniowość i wysterowanie(z naddatkiem) cewek odchylania pionowego zapewniał układ na PCL82,PCL85(805) a wcześniej układ trioda/pentoda,w odb. z transformatorem sieciowym lampy serii E.
Awatar użytkownika
Anoda
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 574
Rejestracja: pn, 28 marca 2005, 11:40
Lokalizacja: Starachowice

Re: Przeciwsobne wzmacniacze odchylania pionowego.

Post autor: Anoda »

Ja również nie widzę sensu stosowania takiego układu. Za duża komplikacja układowa a zysk w zasadzie żaden.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Przeciwsobne wzmacniacze odchylania pionowego.

Post autor: Marcin K. »

Gdyby to miało by odchylać wiązkę w jakimś gigantycznym kineskopie to może jeszcze jeszcze, ale to strata mocy.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Re: Przeciwsobne wzmacniacze odchylania pionowego.

Post autor: Vault_Dweller »

Miałem do czynienia z takim układem - dorwałem w swe łapy demonstracyjny oscyl na kineskopie. Poziome i pionowe odchylanie miał PP, OTL: dwie EL84, każda miała 1k czy 2k2 do plusa, a cewka między anody.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Przeciwsobne wzmacniacze odchylania pionowego.

Post autor: Tomek Janiszewski »

cirrostrato pisze:W znanych mi konstrukcjach nie,byłby to przerost formy nad treścią.
Dodam jeszcze że w lampowych układach odchylania pionowego stosowano inny zabieg służący poprawie sprawności. Pierwotne uzwojenie transformatora wyjściowego miało odpowiednio dobraną, nie za dużą indukcyjność, tak aby wypadkowy prąd anodowy lampy końcowej (piłokształtny w cewkach + paraboliczny w indukcyjności) miał zerowe nachylenie na początku okresu wybierania. Średnia wartość takiego przebiegu (a tym samym poboór prądu zasilającego ze żródła napięcia anodowego przez stopień końcowy) był mniejszy niż wartość średnia samego prądu piłokształtnego, jaki byłby pobierany w przypadku zastosowania transformatora o indukcyjności nieskończenie dużej. A przy okazji sam transformator stawał się lżejszy. Stosowanie układu prezciwsobnego mijało się z celem także i dlatego, że napięcie odchylania pionowego, odmiennie niż przebiegi elektroakustyczne, cechują się bardzo dużą asymetrią. Ze względu na niepomijalną indukcyjność cewek odchylania pionowego występują silne "szpilkowe" impulsy w okresie powrotu. Trzeba by zatem zasilać przeciwsobny stopień końcowy z odpowiednio wysokiego napięcia, i w tej sytuacji o jakiejkolwiek oszczędności mocy zasilania nie mogloby być mowy, o poborze mocy żarzenia przez dodatkową lampę już nie mówiąc. Od tej wady wolny jest transformatorowy układ SE: napięcie anodowe dobiera się pod kątem wymagań na okres wybierania, a w okresie powrotu transformator wyjściowy dzięki samoindukcji jest w stanie wytworzyć znacznie większe impulsy powrotu: wystarczy tylko zatkać lampę końcową.
Oczywiście, konieczne było zastosowanie odpowiedniej korekcji (tzw. korekcji parabolicznej) napięcia na siatce lampy końcowej, tak aby zachować liniowość wybierania mimo skończonej indukcyjności odchylania pionowego. Ale w układach lampowych dzięki dużej rezystancji wejściowej lampy nie stanowiło problemu zastosowanie dodatkowego członu całkującego RC.
Gorzej było z układami tranzystorowymi, zwłaszcza z tymi starszymi na tranzystorach germanowych, gdzie zwykle rezygnowalo się z takiego zabiegu stosując możliwie duże indukcyjności transformatora (częściej dławika) w kolektorze stopnia końcowego. Natomiast w tranzystorowych (i scalonych) ukladach przeciwsobnych, ktorych stosowanie było podyktowane glównie chęcią pozbycia się dławika, wytworzenie impulsów powrotu było niemałym problemem. I tak w będącym kompletną porażką (mimo bezapelacyjnej dominacji) układzie TDA1170 (UL1265) zastosowano uklad "pompy ładunkowej" podwyższający napięcie zasilania stopnia końcowego w okresie powrotu. I mimo zastosowania tego środka niejednokrotnie uciekano się do zasilania całego systemu odchylania pionowego napięciem "usprawnionym" czerpanym z układu odchylania poziomego zamiast z głównego zasilacza. Tylko nieliczne konstrukcje do wykorzystywaly do wytworzenia impulsów powrotu energię zgromadzoną w cewkach odchylania pionowego pod koniec okresu wybierania, analogicznie jak ma to miejsce w układach odchylania poziomego.
Dobrą liniowość i wysterowanie(z naddatkiem) cewek odchylania pionowego zapewniał układ na PCL82,PCL85(805) a wcześniej układ trioda/pentoda,w odb. z transformatorem sieciowym lampy serii E.
Powyższy przegląd uzupełnię jeszcze o lampy ECL80 (w najstarszych odbiornikach, jak np "Belweder") oraz PL805 (identyczne parametry jak część pentodowa PCL805) przewidziana do współpracy z tranzystorem wchodzącym w skład multiwibratora mocy, analogicznie jak część triodowa PCL805. W odbiornikach kolorowych stosowało się lampy E/PL508, a w kolorowych radzieckich - 6П41С

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski