Przyszedł właśnie do mnie, w stanie raczej średnim, ale remontowalny. Głównym brakiem jest membrana, po której nie ma nawet śladu.
Mam odnośnie niego kilka pytań, może ktoś ma kompletny egzemplarz.
Jak było zorganizowane wejście wejście? W zwykłym Amplifonie na wejściu był transformator, tutaj też? Pewne ślady wskazują na fakt, że takowy był zamontowany, ale aktualnie nie ma po nim śladu (po jakimkolwiek kablu wejściowym też).
Czym była zamaskowana dziura na górze obudowy?
Czy zestaw lamp to E438, B409 i 1802?
Czy w tym urządzeniu nie było wyłącznika sieciowego? W skrzyni go nie ma, połączenia wyglądają na oryginalne, czy był umieszczony na kablu, czy w ogóle go nie było?
PZT Biamplifon
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11313
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock