Żywot Forumowicza poczciwego
Moderator: gsmok
Żywot Forumowicza poczciwego
Za przykładem Mikołaja Reja piszę dla odmiany "Żywot Forumowicza Poczciwego".
Piszę te słowa, wierząc, że będą one pro publico bono.
Praktyka dnia codziennego dowodzi, że również na naszym forum zdarzają się wojny o wirtualną miedzę. Wszysko jest dobrze do momentu, w którym dyskusja toczy się z poszanowaniem zasad dobrego smaku i dobrego wychowania. Gorzej, gdy reguły te przestają działać.
Na straży porządku na forum stoi Administrator i ewentualnie moderatorzy. Wydaje się oczywiste, że niekulturalne posty powinny być usuwane. Znajdą się jednak tacy, którzy nazwą to cenzurowaniem forum.
Konsensusem może być przenoszenie postów (zazwyczaj jednak wątków) do działu "inne". Niekiedy jednak takie działanie nie wydaje się słuszne-jeśli post niesie ze sobą treści obraźliwe dla współużytkowników.
Przyznam szczerze, że nie sprawia mi wielkiej przyjemności zastanawianie się, co zrobić z dyskusją, która zmienia się w bluzgi.
Zauważyłem, że "stara gwardia"-użytkownicy, którzy na tym forum działają i znają się od dawna nie mają problemów z zachowaniem dobrych manier. Gorzej radzą sobie z tym nowi użytkownicy. Do nich głównie kieruję apel o poprawne zachowywanie się.
Piszę te słowa, wierząc, że będą one pro publico bono.
Praktyka dnia codziennego dowodzi, że również na naszym forum zdarzają się wojny o wirtualną miedzę. Wszysko jest dobrze do momentu, w którym dyskusja toczy się z poszanowaniem zasad dobrego smaku i dobrego wychowania. Gorzej, gdy reguły te przestają działać.
Na straży porządku na forum stoi Administrator i ewentualnie moderatorzy. Wydaje się oczywiste, że niekulturalne posty powinny być usuwane. Znajdą się jednak tacy, którzy nazwą to cenzurowaniem forum.
Konsensusem może być przenoszenie postów (zazwyczaj jednak wątków) do działu "inne". Niekiedy jednak takie działanie nie wydaje się słuszne-jeśli post niesie ze sobą treści obraźliwe dla współużytkowników.
Przyznam szczerze, że nie sprawia mi wielkiej przyjemności zastanawianie się, co zrobić z dyskusją, która zmienia się w bluzgi.
Zauważyłem, że "stara gwardia"-użytkownicy, którzy na tym forum działają i znają się od dawna nie mają problemów z zachowaniem dobrych manier. Gorzej radzą sobie z tym nowi użytkownicy. Do nich głównie kieruję apel o poprawne zachowywanie się.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Nie jesteśmy odosobnieni- na Elektrodzie jest podobnie... Raczkujący użytkownicy robią tam najwięcej zamieszania, ale po pewnym czasie się jednak przyzwyczajają. Może trzeba wprowadzić tu regulamin?
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3948
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Przyłączam się do apelu. Przy okazji chciałbym jednak z przyjemnością stwierdzić, że i tak na tzw "tle" to Forum jest w miarę spokojne i ekscesy zdarzają się sporadycznie.
To oczywiście moje subiektywne odczucie skażone faktem, że sam jestem złośliwym inicjatorem
polemik w wątku "..nie dajmy się zwariować..." 
Przyłączam się do apelu. Przy okazji chciałbym jednak z przyjemnością stwierdzić, że i tak na tzw "tle" to Forum jest w miarę spokojne i ekscesy zdarzają się sporadycznie.
To oczywiście moje subiektywne odczucie skażone faktem, że sam jestem złośliwym inicjatorem


-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3025
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
choć stary,na tym forum jestem "młody".
To po prostu takie wychowanie.Młodzież uważa,że w dobrym tonie jest
"czasami" rzucić mięsem.Jezeli zobaczy,że nie jest to akceptowane
zawyczaj daje sobie spokój.Moim zdanie najlepszym sposobem
jest ostentacyjne ignorowanie takiego zachowania przez wszystkich
nazwijmy to obecnych.Niestety nie jest to możliwe kiedy zejdzie sie kilku
lubiących łacinę.Dlatego też jak najbardziej popieram inicjatywę.
I druga sprawa.Nie każdy z nas jest polonistą i nie kazdy musi używać języka literackiego.Każdemu mogą się przytrafić błędy ale
przynajmniej starajmy sie używać tego języka poprawnie.
Owszem zdarzają się ludzie cierpiący na dysleksję,dysgrafię i inne
przypadłości i tym trzeba to wybaczyć ale zazwyczaj daje się to wyczuć
i odróżnić od zwykłego niechlujstwa językowego.
To po prostu takie wychowanie.Młodzież uważa,że w dobrym tonie jest
"czasami" rzucić mięsem.Jezeli zobaczy,że nie jest to akceptowane
zawyczaj daje sobie spokój.Moim zdanie najlepszym sposobem
jest ostentacyjne ignorowanie takiego zachowania przez wszystkich
nazwijmy to obecnych.Niestety nie jest to możliwe kiedy zejdzie sie kilku
lubiących łacinę.Dlatego też jak najbardziej popieram inicjatywę.
I druga sprawa.Nie każdy z nas jest polonistą i nie kazdy musi używać języka literackiego.Każdemu mogą się przytrafić błędy ale
przynajmniej starajmy sie używać tego języka poprawnie.
Owszem zdarzają się ludzie cierpiący na dysleksję,dysgrafię i inne
przypadłości i tym trzeba to wybaczyć ale zazwyczaj daje się to wyczuć
i odróżnić od zwykłego niechlujstwa językowego.
-
- moderator
- Posty: 11351
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Większość przypadków dyskleksji i dysortografii to tzw. lenistwo pospolite. Ja sam jestem (stwierdzonym - jak chodziłem do szkoły to miałem na to papier) dyslektykiem, a na maturze miałem zero błędów ortograficznych i dwa czy trzy drobniejsze. Więc na włanym przykładzie widzę, że się da (co nie znaczy, że czytanie mojego ręcznego pisma należy do łatwych rzeczy ;)staszeks pisze: Owszem zdarzają się ludzie cierpiący na dysleksję,dysgrafię i inne
przypadłości i tym trzeba to wybaczyć ale zazwyczaj daje się to wyczuć
i odróżnić od zwykłego niechlujstwa językowego.
W pełni zgadzam się z przedmówcą. Być może już kiedyś pisałem o tym, że jednemu nauczycielowi fizyki w moim liceum udawało się całe zastępy dyslektyków cudownie ozdrawiać. Wystarczyło tak niewiele:zapewnienie honorowania tych papierków przy jednoczesnym spełnieniu warunku wykonywania ćwiczeń z kaligrafii i ortografii.
Osobiście hołduję poglądowi, że nie zwracanie uwagi na złą pisownię czy pewne żenujące maniery nie jest dobrą drogą. Jest to wkładanie argumentu tym, któzy uważają, że nie ważne jak się pisze i co się mówi. No bo przecież nikt nie zwraca uwagi. A nieodpowiedzialność za własne słowa to jest już coś, nad czym trzeba przelewać gorzkie łzy. Współczesna szkoła kompletnie nie przejmuje się egzekwowaniem poprawnej pisowni z tego prostego powodu, że wypracowania oddaje się w postaci wyduku, gdzie nad poprawną pisownią czuwa odpowiedni moduł worda. Nauczyciele są zadowoleni, że nie czytają ręcznie pisanych bazgrołów (moi nauczyciele utyskiwali na mnie z tego powodu) i wszyscy są szczęśliwi. Każdy kij ma dwa końce i wydaje mi się, że byłoby lepiej, gdyby był wymóg oddawania do końca liceum prac pisanych ręcznie. Przynajmniej na lekcji języka polskiego. Mam podobny pogląd na sprawę używania kalkulatora do wykonywania podstawowych działań, które bez trudu powinno się wykonywać w pamięci. Powoduje to bardzo szybko utratę logicznego myślenia i postępujące zapominanie takich rzeczy, jak tabliczka mnożenia czy wykonywanie działań pod kreską, o działaniach na ułamkach nawet nie wspominając.
Osobiście hołduję poglądowi, że nie zwracanie uwagi na złą pisownię czy pewne żenujące maniery nie jest dobrą drogą. Jest to wkładanie argumentu tym, któzy uważają, że nie ważne jak się pisze i co się mówi. No bo przecież nikt nie zwraca uwagi. A nieodpowiedzialność za własne słowa to jest już coś, nad czym trzeba przelewać gorzkie łzy. Współczesna szkoła kompletnie nie przejmuje się egzekwowaniem poprawnej pisowni z tego prostego powodu, że wypracowania oddaje się w postaci wyduku, gdzie nad poprawną pisownią czuwa odpowiedni moduł worda. Nauczyciele są zadowoleni, że nie czytają ręcznie pisanych bazgrołów (moi nauczyciele utyskiwali na mnie z tego powodu) i wszyscy są szczęśliwi. Każdy kij ma dwa końce i wydaje mi się, że byłoby lepiej, gdyby był wymóg oddawania do końca liceum prac pisanych ręcznie. Przynajmniej na lekcji języka polskiego. Mam podobny pogląd na sprawę używania kalkulatora do wykonywania podstawowych działań, które bez trudu powinno się wykonywać w pamięci. Powoduje to bardzo szybko utratę logicznego myślenia i postępujące zapominanie takich rzeczy, jak tabliczka mnożenia czy wykonywanie działań pod kreską, o działaniach na ułamkach nawet nie wspominając.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Zgadzam się, takie podstawy powinno się mieć w głowie... I, mimo nie bycia matematycznym orłem, praktykuję to gdy trzeba- jako uczeń i w "życiowych" sytuacjach, kiedy to np. trzeba się wybrać do sklepu (obliczam resztę w pamięci), wyliczyć jakieś rozmiary, policzyć opór zastępczy... Umiejętność przybliżania też jest tu ważna.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 50...74 posty
- Posty: 67
- Rejestracja: pn, 29 marca 2004, 14:43
- Lokalizacja: Sędziszów Młp
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Zależy od tego, czy błąd powstał przez czysty przypadek (np. jedna literówka bo się nie wcelowało w klawisz
) , czy z niedbalstwa lub wręcz umyślnie (jak np. tzw. leet, czyli np. "4l3 je5+ f4jn13 !"
) co utrudnia zrozumienie lub odczytanie tekstu.


Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 125...249 postów
- Posty: 160
- Rejestracja: ndz, 28 września 2003, 17:30
- Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Uważam że powinno dawać się ostrzerzenia tzn. "do trzech razy sztuka" i taki user nie ma wstępu na forum.modelarnia pisze:witam
Ja natomiast uważam, że jak ktoś pisze ''nieładne'' to powinno się jego post zablokować
A posty w których są bluzgi usuwać bez wyjaśnień, w końcu moderator wie co robi.
Zwłaszcza taki jak Alek

"Kto staje się potworem ten zrzuca ciężar bycia człowiekiem"....
Nie chcę zaczynać nowego wątku o tym samym. Czy użytkownik Brencik ma na jakieś dolegliwości
Chyba tak. Nie wiem czemu miał służyć ten post w dziale "inne". Zdaje się, że tylko temu, by każdy kliknął na podany tam link praktycznie nijak nie związany z niniejszym forum i przyjrzał się radosnej (*) twórczości Brencika. W istocie miał to być prawdopodobnie kryptolink do skandalicznego linku podanego przez Brencika.
Nie chodziło więc o Jasia i troskę o jego dobre imię. Paradoksalnie stwierdzam nawet, że post Brencika jest dla Jasia obraźliwy.
Nawiasem mówiąc wszelkie prywatne sprawy na tym forum załatwia się za pomocą opcji "prywatna wiadomość".
. Jest to sposób zapewniajacy komfortową intymność.
(*) czytaj :poniżej wszelkiej krytyki
Postanowiłem przeto skasować post użytkownika Brencik. Przypuszczam jednak, że na tym problemy z użytkownikiem Brencik się nie skończą.

Nie chodziło więc o Jasia i troskę o jego dobre imię. Paradoksalnie stwierdzam nawet, że post Brencika jest dla Jasia obraźliwy.
Nawiasem mówiąc wszelkie prywatne sprawy na tym forum załatwia się za pomocą opcji "prywatna wiadomość".

(*) czytaj :poniżej wszelkiej krytyki

Postanowiłem przeto skasować post użytkownika Brencik. Przypuszczam jednak, że na tym problemy z użytkownikiem Brencik się nie skończą.

-
- 125...249 postów
- Posty: 160
- Rejestracja: ndz, 28 września 2003, 17:30
- Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Ponoć admin może zablokować takiego użytkownika i nie będzie mógł wejśc na stronę triody.Postanowiłem przeto skasować post użytkownika Brencik. Przypuszczam jednak, że na tym problemy z użytkownikiem Brencik się nie skończą.
Znam takie przypadki

"Kto staje się potworem ten zrzuca ciężar bycia człowiekiem"....