Wzmacniacz PCL86 PP

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

traxman

Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: traxman »

Witam.
Mam prośbę o zerknięcie na schemacik i wytknięcie błędów.
Nazbierało mi się PCL'ek i najwyższy czas zrobić coś użytecznego. Schematy SE są ogólnie dostępne, PP niema zbyt wiele. Pomyślałem, że śmieciowa PCL86 może zastąpić ECC83/EL84 w kilku watowym wzmacniaczu, dając możliwość zaoszczędzenia paru groszy. Próbny układ niestety pracuje z trafem sieciowym więc pomiary całości nie mają zbytniego sensu, szybciutko pomierzyłem tylko stopień wstępny i odwracacz fazy, wyniki są wystarczające, bez sprzężenia zwrotnego pasmo powyżej 20kHz, oczywiście bez sprzężenia zwrotnego, tylko CE5 (dalej nie mierzyłem) równowaga sygnału wystarczająca (kilkanaście miliwolt różnicy przy pomiarze oscyloskopem w trybie A-B).
Nie mam w planach zrobienia z tego wzmacniacza HiEnd, ale codziennego grajka za niewielkie pieniądze.
Proszę o uwagi. Dziękuję
PS. Całość planuję wrzucić na pcb, więc uwagi są bardzo cenne, bo wzmacniacz jest jeszcze w pająku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: KaKa »

Nie wytkam, tylko się pytam, bo nie wiem :wink:
Dlaczego R5 jest podpięty do R8, a nie do masy?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 703
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: Teslacoil »

Dla własnego spokoju pierwszy stopień zasiliłbym przez dodatkowe ogniwo RC. Na wejściu proponuję 220n sprzęgający i 68k siatkowy, po co walczyć niepotrzebnie z wysokoimpedancyjnym wejściem przy obecnych, z reguły niskoomowych źródłach sygnału. 2n2 na uzw. pierwotnym Tg, jakoś dużo w moim odczuciu, dałbym 1n.
:arrow: KaKa
Na R7 odkłada się napięcie polaryzujące odwracacz. Po podpięciu do masy układ nie zadziała. Jak dokładnie prześledzisz, to na pewno to "załapiesz".
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: gachu13 »

Dlaczego R5 jest podpięty do R8, a nie do masy?
Na moje oko gdyby R5 szedł bezpośrednio do masy to lampa byłaby wręcz zatkana dużym napięciem siatka-katoda i pracowałaby na nieliniowym odcinku charakterystyki.
SQ9KQZ
traxman

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: traxman »

Teslacoil pisze:Dla własnego spokoju pierwszy stopień zasiliłbym przez dodatkowe ogniwo RC.
Układ będzie zasilany z filtru aktywnego opartego o tranzystor MOSFET, tak więc filtracja będzie wystarczająca i raczej przydźwięk nie będzie dokuczliwy - nie napisałem o tym w opisie.
Teslacoil pisze:Na wejściu proponuję 220n sprzęgający i 68k siatkowy,...
Na wejściu będzie potencjometr 47k, ale oczywiście już poza pcb, tak więc problem się rozwiązuje sam.
Teslacoil pisze: 2n2 na uzw. pierwotnym Tg, jakoś dużo w moim odczuciu, dałbym 1n.
2n2 jest tymczasowo, bo nie mam jeszcze transformatora wyjściowego dla tego układu, najprawdopodobniej zamiast 2n2 wyląduje tam warystor S20K420, ma on też kilkaset pF pojemności, a przy okazji zabezpieczy transformator. Co do ostatecznej wartości to dobiorę ją podczas ostatecznych pomiarów wzmacniacza.

Dziękuję za uwagi.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: Piotr »

traxman pisze:Nazbierało mi się PCL'ek...
A jakaś PCF Ci się przez przypadek nie przyplątała? Bo mam bardzo dobre kombo PCF+2xPCL :)
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: KaW »

1-żarzenie niesymetryczne -schemat może wprowadzać w błąd ,że tylko takie połączenie jest najlepsze .
2-kondensator na żarzeniu też rzadko się spotyka
3-warystor to element nieliniowy z natury a pojemność działa od razu /ona ma inną funkcję/.
traxman

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: traxman »

Skończyłem pająka na PCL, dostały swoje transformatory. W stosunku do pierwotnego schematu, dodałem sprzężenie katodowe w końcówce mocy (20%) i zmieniłem odwracacz na dzielone obciążenie z układem Aikido, sprzężenie zwrotne 15k+75pF. Wzmacniacz przy 275V zasilania ma 10W (8R) obcinanie występuje przy 13W (Uwe=1.3V), czułość 0,775V pasmo przenoszenia mocy 20Hz-165kHz, zniekształcenia przy pełnej mocy ok.10% (-30dB), ale odwracacz ma 10% rezystory i nie wychodzą z niego identyczne napięcia. Prostokąt z delikatnymi gasnącymi oscylacjami. Wzmacniacz stabilny dla rozwartego wyjścia, 1uF, 1mH.
Ostatnio zmieniony śr, 9 lipca 2008, 14:00 przez traxman, łącznie zmieniany 2 razy.
ATM
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 578
Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: ATM »

Wzmacniacz ciekawy, ze względu na stosowane, dostępne lampy. Jeśli można zapytać, gdzie nawijałeś transformatory wyjściowe? Ich pasmo przenoszenia jest bardzo dobre. Jaką mają przekładnię, indukcyjność pierwotnego, indukcyjność rozproszenia? Te parametry, były by przydatne, dla tych, którzy chcą nawijać samodzielnie.

- Rozumiem, że „ sprzężenie katodowe w końcówce- 20%”, to lokalne sprzężenie zwrotne?
- Podany poziom zniekształceń przy pełnej mocy, niewiele mówi. Ciekawe, jaka jest ich wartość przy 1W i przy np. 7W ?
- Jaki jest współczynnik tłumienia WT ?
- Jaki jest poziom sygnału zakłóceń na wyjściu, przy wiszącym wejściu ?
- Jeśli masz możliwość,( program SpectraPlus), można by zrobić komputerowy pomiar rozkładu harmonicznych. Ciekawe, czy dominować będzie trzecia, jak przyjęto uważać dla wzmacniaczy przeciwsobnych.


Wiem, że to czaso- i pracochłonne, ale przydało by się trochę wykresów, na nich najlepiej wszystko widać :)
traxman

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: traxman »

Całą resztę pomiarów i schemat wrzucę jak definitywnie zakończę temat. Sprzężenie katodowe (QUAD) to lokalne sprzężenie w stopni końcowym mocy, część uzwojenia anodowego jest wpięta w katodę (20%), (Eksperymentowałeś z nim w 6c33c) trochę to komplikuje transformator, ale nie bardziej niż UL, a efekty są lepsze. Parametrów transformatora nie mierzyłem. Wykonany jest przez p.Ogonowskiego na rdzeniu EI66/33 dla Raa=8k Robc=8Om. Rezystancja wyjściowa wyszła mi z pobieżnych pomiarów ok. 1.2Oma dużo, ale rdzeń i transformator jest malutki. (W zapasie mam transformatory toroidalne od Piotra pewnie będzie mniejsza). Zniekształcenia zmniejszają się z mocą wyjściową przy 1W/2,73V wynoszą mniej niż -40db (1%), przy zwiększaniu mocy dominuje 3 harmoniczna, 2 też jest obecna bo lampy nie są idealnie dobrane, ale to zostanie wyeliminowane.
Odstęp od zakłóceń na razie nie zmierzony, w głośniku nic nie słychać, ale wzmacniacz gra z zasilaczy laboratoryjnych
Zamieszczam schemat zmodyfikowanej wersji.

Teraz priorytetem jest uruchomienie nowego miernika zniekształceń, właśnie kończę zasilacz potem wracam do tego wzmacniacza.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ATM
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 578
Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: ATM »

Dzięki za odpowiedź.
Jak napisałeś po naszemu, że chodzi o sprzężenie Quad, zrozumiałem o co chodzi :D
Wydaje mi się, że poziom zniekształceń 1% przy 1 W, pomimo zastosowania pętli NFB + Quad, to trochę za wysoko. Być może, nie symetryczny sygnał z odwracacza jest tego przyczyną? :roll:
Co do harmonicznych, a więc jednak trzecia dominuje, niestety zdaje się, że układy PP tak mają.
Pozostaje poczekać na końcowe pomiary. Powodzenia w uruchomianiu miernika zniekształceń .
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: Piotr »

W czym problem, żeby pomierzyć rezystory odwracacza przed zamontowaniem i dobrać podobne? To nic nie kosztuje, a wiele poprawia.
traxman

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: traxman »

Problemu absolutnie nie ma, ale nie będę mierzył rezystorów węglowych 10%, bo to nie ma sensu. W finałowej wersji będą dobierane metalizowane 1%, może nawet w SMD, bo mam już malutką obudowę do której chcę to upchać.

Parzyste harmoniczne wygaszają się we wszelkich końcówkach komplementarnych czyli PP także się łapie.
Bardziej od harmonicznych martwi mnie względnie mała czułość wzmacniacza, ale już chyba więcej nie wyciągnę, ni chcę podnosić zasilania stopnia wstępnego, bo i tak jest blisko przebicia H-K.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: Piotr »

Bez dodatkowej lampy wiele nie zdziałasz. Ewentualnie możesz wrzucić źródło prądowe w anodę pierwszego stopnia, ale to nie będzie duża różnica.

Dlaczego nie ma sensu mierzyć rezystorów? Zawsze da się coś wybrać. Na przykład dziś dobierałem z paczki 10% rezystory ustalające punkt pracy dla czterech wzmacniaczy tranzystorowych. Trochę zeszło, ale mam pary z dokładnością lepszą od 0,5%.
traxman

Re: Wzmacniacz PCL86 PP

Post autor: traxman »

Dobrze dokładność masz, a teraz wsadź je do piekarnika na 50', podgrzej, daj ostygnąć i zmierz ponownie, będziesz musiał mieć dużo szczęścia, by zachować dobór. To, że wartości są dokładnie na rezystancję nie oznacza, że się nie rozjadą pod wpływem środowiska. Współczynnik temperaturowy węglowych 10% może sporo zepsuć. Dla rezystorów 1% z założenia musi być sporo mniejszy, bo tolerancja jest utrzymana w całym zakresie zmian czynników zewnętrznych. Osiągnąć się to da tylko stosując odpowiednie materiały, co niestety kosztuje. Kilkukrotnie dotkliwie się na tym przejechałem (układy generacyjne, kondensatory dobierane do 1%, rezystory też, ale ze zwykłych, częstotliwość generacji 10MHz, po 30minutach w 40' już 1,1MHz, po zastosowaniu dobieranych z 1% 1,000MHz przy rozrzucie zasilania i temperatury w dużo większym zakresie) więc teraz albo metalizowany 1% (lub lepiej) albo nic. Gdyby tak nie było, nikt w pracujących przy w.cz nie walczył by o kondensatory NPO lub z lepszym dielektrykiem. Do opisanego zjawiska dochodzi jeszcze starzenie. Pouczające są noty Honeywell'a o wpływie (nieodwracalnym) nawet lutowania na ich doskonałe podobno właściwości brzmieniowe.