Postanowiłem sprawdzić trafko wyjściowe do 6p3s (przewinięte TWOP z otv Rafena). W tym celu zmontowałem na szybko prosty układ końcówki mocy - Rk=200R, typowy filtr wysokiego napięcia(47uf+100R+47uF+2K2+47uF). I tu pojawił się problem bo przez lampę popłynął dwukrotnie za duży prąd Ia (120mA!), czemu towarzyszył pokaźny brum w głośniku. Wniosek - wzbudza się. S1 spiąłem do masy i układ się uspokoił... no, nie do końca.
6p3s zachowywały się dość rozsądnie (jedak po spolaryzowaniu s1 oporem 500K do masy brum wrócił...) Najciekawsze jest jednak to że po włożeniu do układu lampy 6L6 (NOS WF) Ia wyniosło astronomiczne 146mA, przy czym w głośniku nie dało dosłyszeć się żadnego przydźwięku.
I tutaj pojawia się moje pytanie - co może być przyczyną takiego zachowania układu?
Zastrzegam że montaż jest sprawdzony i o żadnej pomyłce nie ma mowy. Dodatkowo spinanie elektrod pojemnościami rzędu 50pF do masy nie dało nic, tak samo jak wymiana TG, kondensatorów filtrujących... nie zmieniona pozostała tylko podstawka.
1.A lampy? Może mają kiepską próżnie? Zmierz ile wynosi napięcie na S1 podłączonej do masy przez rezystor upływowy.
2.Jak masz podłączoną S2? Czy jest dobrze odsprzęgnięta i jaki ma potencjał?
3.Może problemem jest wspólny Rk? Próbowałeś układu z dwoma osobnymi rezystorami?
Pozdrawiam
To jest układ SE, więc problem wspólnego Rk odpada.
Napięcie na oporze 500K spinającym S1 do masy - 25mV. W tej sytuacji Ia jest normalne (70mA) ale w glośniku słychać brum.
Lamp sprawdziłem sporo - 3 x 6p3s i 6L6 przez którą płynie 146mA.
Pomierzone napięcia - Us2 jest większe od Ua o 20V, pomimo tego że zasilanie jest zrobione poprawnie.
I jeszcze durne pytanie - mam pewne obawy dotyczące podłączania sondy do "żywego" napięcia anodowego. Mierzyć te oscylacje przez kondensator?
Co do sondy to sprawdź znaczek przy wejściu oscyloskopu - maksymalne napięcie jest podane, jeżeli masz fabryczną sondę to 250V jest standardem dla 1:10
Co do wzbudzeń wepnij w szereg bezpośrednio z S1 - 1-10k/0,25W. Jak masz zasilaną S2? Wpinam też szeregowo rezystor min. 100Om/0,5W i pod żadnym pozorem nie daję kondensatora filtrującego oraz nigdy nie łącze S2 z Ua, nawet jeżeli ma tę samą wartość - zawsze opornik szeregowo.
6p3c masz zwykłe czy CE, bo CE to RS1=<150k i Ua=250V, Us2=250V najczęściej dla Rk=200Om
Lampy mam cywilne - dwie radzieckie i jedną polską. Dałem 1K w szereg z s1 i ucichło, ale przy 500K albo rozwarciu szaleje.
Napięcia dla 6p3s - Ua=270V, Us2=224V Ia=60mA
6L6 Ua=206V, Us2 170V. Ia=107mA
Zasilacz w załączniku.
Oscyloskop mam os350 i pod wejściem jest napisane że dopuszczalne napięcie maksymalne wynosi 250V między szczytami.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Radzieckie cywilne 6p3c nie cieszą się dobrą opinią.
Nie rozwieraj RS1, bo ugotujesz lampę daj RS1=220k powinno być dobrze te 500k to wartość maksymalna.
Nie za niskie te US2, typowo Is2 ma do 10mA, co przy podanych napięciach i RS2=20k mi nie pasuje - bo to 200V. RS2=(Ua-Us2)/Is2= 270V-250V/10mA= 2k
Usuń C3.
Dzięki za pomoc. Układ na razie poszedł w odstawkę (w końcu miał służyć tylko do sprawdzenia TG), muszę się teraz wziąść za co innego. Potem jescze do niego zajrzę i dam znać czy coś sensownego z tego wyszło.
Oczywiście, że R2 o rząd wielkości za duży, a C3 zbędny.
Jeżeli chcesz mieć dodatkowe filtrowanie Ug2, to oprócz ogniwa RC powinien pojawić się dodatkowy nieblokowany rezystor szeregowo z siatką.
W porządku, poprawię. Zawsze robiłem tak jak w artykule painlusta - http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/ ... rans01.gif
Dlaczego jak dotąd nie napotkałem takich problemów? EL84 i 6p1p działają w takim układzie poprawnie.
Bo ta filtracja cieniuteńka, a stopień jest SE, gdybyś dał dławik zamiast R1=100Om to było by dobrze, a tak 100Om nie ma zbyt dużego wpływu na filtrowanie - zwiększ je 2 do 3 razy - o ile masz zapas na transformatorze lub spróbuj dodać jeszcze jedno lub dwa ogniwa RC R=100 C=47u (ten, który został z siatki). Generalnie kondensatory w filtrach to minimum 220uF lub filtr aktywny. W SE musi być zapewniona dobra filtracja zasilania, bo nie ma kompensacji przydźwięku w transformatorze jak dla PP.
Aktualny stan układu - c1 i c2 100uF, zamiast 100R dałem dławik 8.1H. Na 6p3s nie zrobiło to wrażenia i wciąż brumi w najlepsze. Natomiast 6L6 nie brumi, jednak płynie przez nią 140mA prądu... Jak to możliwe że tak drastycznie zmienia jej się punkt pracy? (Ua=209V, ug2=176V)
No i się wyjaśniło - 6L6 ma zwartą siatkę pierwszą z katodą... jest na to jakaś rada? Można to próbować np. przepalić?
To tłumaczy wzrost prądu i brak przydźwieku (dławik tym lepiej filtruje im większy prąd przez niego płynie)... To chyba zamyka sprawę kłopotliwej końcówki.
Dzięki wszystkim za pomoc, nieco się dzięki wam nauczyłem
Będzie ciężko z naprawą, przepalanie raczej nie da rady chociaż można spróbować bo lampa i tak uszkodzona. Możesz odkleić delikatnie cokół, może tam coś się zwarło. Zajrzyj lampie od strony cokołu, może coś wypatrzysz (K+S3 zwarte fabrycznie)
