Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

ZZbyszek
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 5
Rejestracja: czw, 24 stycznia 2008, 12:26

Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: ZZbyszek »

Witam,
Czy jest sens stosować oddzielne zasilacze anodowe dla kanału prawego i lewego?
I nie chodzi mi tu o aspekt ekonomiczny a jedynie czysto techniczny.
Po prostu, czy separacja zasilania anodowego ma jakikolwiek wpływ na przesłuchy między kanałami?
W przedwzmacniaczach i wzmacniaczach tranzystorowych jest to bardzo powszechne rozwiązanie a dlaczego nie w lampach?
Jasiu

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Jasiu »

Czołem.
ZZbyszek pisze: Czy jest sens stosować oddzielne zasilacze anodowe dla kanału prawego i lewego?
Nie.
ZZbyszek pisze: I nie chodzi mi tu o aspekt ekonomiczny a jedynie czysto techniczny.
Po prostu, czy separacja zasilania anodowego ma jakikolwiek wpływ na przesłuchy między kanałami?
W przedwzmacniaczach i wzmacniaczach tranzystorowych jest to bardzo powszechne rozwiązanie a dlaczego nie w lampach?
Raczej zapytaj dlaczego w tranzystorowych jest... To audiofilski folklor.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Piotr »

Jasiu, drogi antyaudiofilu, czyżbyś wyłącznie w klasie A wzmacniał i z idealnych elementów korzystał???

Jasne, że jest sens robić oddzielne zasilacze i wpływa to pozytywnie na mierzalne parametry.
Sprawa szczególnie dotyczy stopni wychodzących z klasy A, ale nawet w klasie A na pewno nie zaszkodzi.
Powiedzmy, że silne wysterowanie jednego kanału powoduje obniżenie napięcia zasilania (spadek na rezystancji wewnętrznej). Jeżeli spadek ten przenosi się na drugi kanał powoduje zniekształcenia. Jak dla mnie wystarczający argument.

ps. download/file.php?id=8661&mode=view ;)
pierwszy

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: pierwszy »

Piotr pisze: Jasne, że jest sens robić oddzielne zasilacze i wpływa to pozytywnie na mierzalne parametry.
I nie tylko, wszystkiego idzie 2 x wiecej, ciesza sie producenci transformatorow i dystrybutor kondensatorow elektrolitycznych wn sprzedaje dwukrotnie wiecej :D
Nie bez znaczenia jest fakt, ze przy tym regulacja glosnosci (nie wazne czy pasywna czy aktywna) na ogol jest tez osobno (no bo jak inaczej? :wink: )
Wybacz Piotrze, ale nie moglem sie powstrzymac :)
Jasiu

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Jasiu »

Czołem.
Piotr pisze:Jasiu, drogi antyaudiofilu, czyżbyś wyłącznie w klasie A wzmacniał i z idealnych elementów korzystał???
Jasne, że jest sens robić oddzielne zasilacze i wpływa to pozytywnie na mierzalne parametry.
Wybacz, ale stwierdzenie "pozytywny wpływ na parametry" jakoś nie przystoi człowiekowi myślącemu, za jakiego zdecydowanie Cię uważam...
Piotr pisze: Sprawa szczególnie dotyczy stopni wychodzących z klasy A, ale nawet w klasie A na pewno nie zaszkodzi.
Pomalowanie wzmacniacza na zielono też nie zaszkodzi...
Piotr pisze: Powiedzmy, że silne wysterowanie jednego kanału powoduje obniżenie napięcia zasilania (spadek na rezystancji wewnętrznej). Jeżeli spadek ten przenosi się na drugi kanał powoduje zniekształcenia. Jak dla mnie wystarczający argument.
Jak dla mnie nie:
- Przecież prościej (i lepiej) zrobić porządny zalilacz o małym oporze wewnęrznym, niż dwa gniotowate o dużym. Można oczywiście zrobić dwa porządne zasilacze o małym oporze wewnętrznym, ale wtedy Twój argument przestaje mieć znaczenie i przy jednym takim zasilaczu....
Piotr pisze: Powiedzmy, że silne wysterowanie jednego kanału powoduje obniżenie napięcia zasilania (spadek na rezystancji wewnętrznej). Jeżeli spadek ten przenosi się na drugi kanał powoduje zniekształcenia. Jak dla mnie wystarczający argument.
Mniejszy zasilacz będzie zdychał obciążony już jednym kanałem, jeden a większy (zakładam, że spadek napięcia będzie na nim dwa razy mniejszy ;-) do wygenerowania takiego efektu musi byż obciążony pełnym wysterowaniem w obu kanałach...

Twój argument jest raczej antyargumentem.
Piotr pisze: ps. download/file.php?id=8661&mode=view ;)
Połącz zasilacze równolegle :-)

Pozdrawiam,
Jasiu
Cygnus
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 157
Rejestracja: śr, 11 października 2006, 13:18
Lokalizacja: Kraków

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Cygnus »

Skoro argumenty obu stron zostaly przedstawione, to czy ktoś może zaprezentować pomiary przesłuchu między kanałami w wersji z pojedyńczym zasilaniem i podwójnym ?

Jasiu generalnie ma rację, zasilacz o małej rezystancji i dwa wzmacniacze o dobrym PSRR powinny spokojnie razem pracować, ale jak to wygląda w praktyce ?

Ja niestety nie mam wzmacniacza z podwójny zasilaniem.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Piotr »

Trochę trąci szukaniem dziury w całym, ale niech będzie, dla sportu ;)

:arrow: Macska
Może transformator 200W będzie o 5zł tańszy od dwóch 100W. Za to łatwiej rozmieścić więcej mniejszych transformatorów w obudowie.
A jak myślisz, co będzie tańsze - 8 kondensatorów po 120uF/450V, czy dwa razy po 4 kondensatory 120uF/450V ?
Bo chyba nie zaprzeczysz, że wykonanie dwóch mniejszych modułów przy produkcji seryjnej będzie wyraźnie tańsze, niż jednego większego.

:arrow: Jasiu
1. Przesłuch między kanałami. To w ramach pozytywnego wpływu na parametr. Parametr - przesłuch [dB], pozytywny wpływ - obniżenie.
2. Wpływ poboru prądu w jednym kanale na zasilanie drugiego. Jaki by nie był jeden z osobnych zasilaczy, jego obciążenie praktycznie nie wpłynie na warunki zasilania w drugim kanale.
3. Łatwość prowadzenia masy.
4. Dogodność rozmieszczenia elementów.
5. Możliwość wygodniejszego włączania.
Zalet pewnie jest jeszcze więcej...

Wiem, że sam zacząłem dyskusję, ale macie Panowie skłonność do wypowiadania twierdzeń nie znoszących krytyki, co w oczyswisty sposób skłania do przekory ;)
pierwszy

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: pierwszy »

Cygnus pisze:Skoro argumenty obu stron zostaly przedstawione, to czy ktoś może zaprezentować pomiary przesłuchu między kanałami w wersji z pojedyńczym zasilaniem i podwójnym ?
Czy przesluch jest najwazniejszym parametrem w odsluchu myzyki w stereo?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Piotr »

:arrow: Cygnus
Tak, Jasiu generalnie ma rację. Tylko że ja wcale nie twierdzę, że wzmacniacz stereofoniczny ze wspólnym zasilaczem nie będzie działał, ani nawet że będzie działał źle. Powiedziałem tylko, że przy rozdzieleniu zasilaczy będzie działał lepiej. Taka subtelna różnica. Teraz pozostaje zdefiniować owo "lepiej".
Przesłuch na pewno będzie zależny od wielu czynników i podejrzewam, że np. w przedwzmacniaczu największym jego źródłem będzie wspólny potencjometr i przełącznik wejść, jeżeli takie występują. Natomiast w przypadku wzmacniacza mocy pomiar może już być ciekawy. Podejrzewam, że jakby się nie napocić, to przesłuch między monoblokami będzie pomijalnie mały, nawet jak będą stały bezpośrednio obok siebie ;)
Natomiast warto by było zastanowić się nad zniekształceniami powodowanym przez modulację napięcia zasilania jednego kanału przez wysterowanie drugiego. To w statycznym pomiarze nijak nie wyjdzie. W ogóle wady wynikające z dużej rezystancji zasilacza nie dają o sobie znać podczas pomiarów tonem prostym.

Wracając do "lepiej" i zielonej farby. Oddzielenie zasilaczy poprawi parametry, natomiast farba nie wpłynie na nie wcale. Nawet mała, ale skończenie mała poprawa jest nieskończenie lepsza od braku poprawy ;)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Piotr »

macska pisze:Czy przesluch jest najwazniejszym parametrem w odsluchu myzyki w stereo?
Nie. Ale chyba nie powiesz, że większy przesłuch, a tym bardziej wzajemna modulacja między kanałami wpływa pozytywnie na walory brzmieniowe ;)

ps. Dawno nie mieliśmy dyskusji ideologicznych ;)
Przydałaby się teleportacja do działu audiofilskiego 8)
pierwszy

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: pierwszy »

Piotr pisze:Trochę trąci szukaniem dziury w całym, ale niech będzie, dla sportu ;)
:arrow: Macska
Może transformator 200W będzie o 5zł tańszy od dwóch 100W. Za to łatwiej rozmieścić więcej mniejszych transformatorów w obudowie.
A jak myślisz, co będzie tańsze - 8 kondensatorów po 120uF/450V, czy dwa razy po 4 kondensatory 120uF/450V ?
Bo chyba nie zaprzeczysz, że wykonanie dwóch mniejszych modułów przy produkcji seryjnej będzie wyraźnie tańsze, niż jednego większego.
Jak przy kosztach jestesmy to ja tez mam pytanie: co bedzie tanszy jedna obudowa czy dwie?
Juz nie pytam jak cena wyglada w salonie z odpowiednia otoczka i socjotechnika :wink:
Wbrew pozorom to nie zlosliwosc z mojej strony, ja tak to widze :D
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Piotr »

Moment, nie mówiliśmy o monoblokach, tylko o rozdzielaniu zasilacza we wzmacniaczu stereofonicznym.

Ale nawet jeżeli chodzi o produkcję seryjną monobloków, to nie wiem czy dwukrotna ilość mniejszych obódów nie będzie się kosztowo zbliżać do mniejszej ilości obudów dużych.

ps. Niedługo będziesz miał nowy powód do narzekania - zgadnij kto mi robi głośniki :P
pierwszy

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: pierwszy »

Piotr pisze: ...to nie wiem czy dwukrotna ilość mniejszych obódów nie będzie się kosztowo zbliżać do mniejszej ilości obudów dużych.
Ale ja wiem i to z praktyki :P
Piotr pisze: ps. Niedługo będziesz miał nowy powód do narzekania - zgadnij kto mi robi głośniki :P
Chyba przespalem stary powod do narzekania bo nie wiem jaki byl :wink:
Nie zgadne, ostatnio zagrzebalem sie w roznych urzadzeniach nie majacych nic wspolnego z audio i nie jestem na bierzaco w glosnikach :wink:
Jasiu

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Jasiu »

Czołem.
Cygnus pisze:ale jak to wygląda w praktyce ?
Z grubsza można to oszacować tak: kondensator 100uF ma ma przy 1 kHz impedancję niecałe 2 omy (na mniejszych częstotliwościach ma większą, ale tam z kolei słuch słabiej wykrywa kierunkowość - na jedno wyjdzie). Jeżeli zastosujesz taki filtr do układu z lampą obciążoną 2 kiloomami, to na zasilaczu wydzieli się 0.001 napięcia sygnału wyjściowego (-60 dB). To za mało by usłyszeć, nawet jeżeli zbudujesz specjalnie patologiczny wzmacniacz, który zakłócenia z zasilacza odtwarza tak samo dobrze jak sygnał użyteczny (PSRR=0dB)... W praktyce PSRR wzmacniacza dołoży się do tych 60dB. Przy rozsądnych wzmacniaczach będzie trudno nawet to zmierzyć, a co dopiero usłyszeć.

Pozdrawiam,
Jasiu
Jasiu

Re: Zasilacze anodowe dual mono - czy jest sens?

Post autor: Jasiu »

Czołem.
Piotr pisze:Trochę trąci szukaniem dziury w całym, ale niech będzie, dla sportu ;)
OK :-)
Piotr pisze: 1. Przesłuch między kanałami. To w ramach pozytywnego wpływu na parametr. Parametr - przesłuch [dB], pozytywny wpływ - obniżenie.
Hmmm... "pozytywny wpływ - obniżenie" :?
Pamiętaj by zastosować osobne przewody do kontaktów. Jak "obniżenie", to "obniżenie"... Kontakty też powinny być osobne (czerwony - prawy i biały - lewy :-) ). Druty na słup i transformatory na słupie też dwa - a co, może nie "obniży" przesłuchu?... Dwie linie wysokiego napięcia i dwie turbiny w elektrowni... Nie, nie - najlepiej dwie osobne elektrownie...

Masz spore szanse, że dokładnie tyle samo słuchaczy będzie w stanie wykryć na słuch osobne turbiny, co osobne transformatory na słupie i w Twoim zasilaczu. Jak długo nie przeprowadzisz analizy ILOŚCIOWEJ , to uprawiasz mitomanię, a nie elektronikę.
Piotr pisze: 2. Wpływ poboru prądu w jednym kanale na zasilanie drugiego. Jaki by nie był jeden z osobnych zasilaczy, jego obciążenie praktycznie nie wpłynie na warunki zasilania w drugim kanale.
Proszę o analizę ilościową. Patrz punkt wyżej.
Piotr pisze: 3. Łatwość prowadzenia masy.
Niby dlaczego?
Piotr pisze: 4. Dogodność rozmieszczenia elementów.
Nikt mi nie powie , że dwa elementy łatwiej rozmieścić niż jeden... Stalinowska zasada "im gorzej, tym lepiej"?
Piotr pisze: 5. Możliwość wygodniejszego włączania.
:shock: :?:
Piotr pisze: Wiem, że sam zacząłem dyskusję, ale macie Panowie skłonność do wypowiadania twierdzeń nie znoszących krytyki, co w oczyswisty sposób skłania do przekory ;)
Odnoszę wrażenie, ż nie chodzi tu o "twierdzenia nie znoszące krytyki", ale o zwykłe elektroniczne przedszkole...

Pozdrawiam,
Jasiu
ODPOWIEDZ