lampiak do "wzywania szatana" :)

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

$munt
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 01:01

lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: $munt »

Witam wszystkich gorąco 1-st time.
Koledzy noszę się z zamiarem budowy wzmaka; niedużego, do domu i do grania thrash metalu. Interesuje mnie brzmienie jak ze starych dobrych płyt exodusa, metallicy, testamentu itp. (moja młodość :roll: ). I teraz nie wiem na jaki schemat się zdecydować, bo w wiekszości samoróbek, które można pooglądać, nie ma sampli. Dlatego chciałem sie zapytać na bazie jakiego rozwiązania budować. Jakie macie wskazówki jako ludzie, którzy mają doświadczenie i wiedzą na jaki sound można liczyć w poszczególnych rozwiązaniach. Interesuja mnie szczegółowe wskazówki odnośnie do przedwzmacniacza, końcówki, jaki rodzaj lamp?; czy też inne niuanse (np.:słyszałem, że do takiej muzy lepiej stosować mniejsze napięcia zasilania na lampę,chyba rzędu 200V??). W domu dysponuje przesterem Digitach Metal Master (odpowiednik Bossowskiego MT-2), może da sie to też wykorzystać jako dopalacz i czy ma to sens?
Pozdrawiam zapaleńców ciężkiego grania.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: painlust »

Jeżeli uważasz, że thrash metal to ciężkie brzmienie to możesz tak uważać, ale muszę cię rozczarować bo nie jest to prawdą. Kwintesencją Thrash jest JCM800 (którego notabene nienawidze) dopalony DS1. Tak grali kiedyś wszyscy thrasherzy. Ja zawsze będę orędownikiem brzmienia amerykańskiego więc według mnie lepiej sprawdzi sie Soldano Atomic nawet dopalony TS-em. Do grania w domu to jest ci potrzebny wzmacniacz o mocy 1 do 5W. W preampie dwie ECC83/12AX7 a w końcówce można dać jakąkolwiek pentodę/tetrodę srumieniową mocy zapewniającą 1 do 5W (EL84/6P14P; 6V6/6P6S itp..)
Ostatnio zmieniony pt, 4 stycznia 2008, 11:10 przez painlust, łącznie zmieniany 1 raz.
$munt
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 01:01

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: $munt »

Dzieki za info. Odnośnie ciężkiego grania mam na myśli ogólnie pojęty metal, bo przecież blusmeni tez tu zagladają. Death'u grać nie będe i nie gram, mówie od razu. Chodzi mi o tą cudowna starą siareczkę w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
A czy układ na bazie atomica mógłbym dopalić moim Digitechem MM? Ma to sens?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: painlust »

nie ma sensu...
Urban Turban
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 618
Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
Lokalizacja: Szczecin

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: Urban Turban »

A ja proponuję przedzwmacniacz z Laneya LC30 II. Nada się na mały piecyk, kanał "brudny" to 4 stopnie i wtórnik - aż się prosi o jednokanałowego małego szatanka na pcl86 i 2 x 6n2p. Bardzo fajny jest też układ jaki painlust zastosował w swoim przedwzmacniaczu, pokazanym w galerii fonaru. To prawda że oba układy mają dość nowoczesny charakter, jednak wykonałem wzmacniacze z oboma układami i naprawdę można z obu wyciągnąć całkiem różnorodne brzmienia. Natomiast z atomica wychodzi całkiem fajne brzmienie w stylu wczesnych sabatów, zwłaszcza gdy damy 6n2p na pierwsze dwa stopnie, a ecc83na trzeci i wtórnik. $munt, jeśli masz trochę czasu wolnego to zrób sobie parę układów próbnych i samemu porównaj brzmienia. W końcu dużo zależy też od głośników, gitary i.. Ciebie :)
Ten Digitech to pewnie efekt distortion, do dopalania lepszy będzie raczej jakiś overdrive albo nawet prosty booster.
Awatar użytkownika
popiol17
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 866
Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
Lokalizacja: Kraków

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: popiol17 »

Pewnie że można - zjeżdzasz z gain na minimum i po sprawie - możliwości MT-2 lub jego odpowiedników jako korektorów są dość dużę - jak by nie było masz basy, soprany i środek z regulowaną częstotliwością - inna sprawa, że wystarczyłby owiele prostszy układ, z wykorzystaniem jednego wzmacniacza operacyjnego - ot, chociażby klony wspomnianych DS-1, TS-9 albo tak "prostacki" układ jak MXR Distortion Plus.

A Hybrydową Stronę Pitera odwiedzałeś? Polecam :D

Pozdrawiam!
$munt
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 01:01

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: $munt »

Powiem szczerze, że wolałbym nie bawić sie jeszcze w budowe Ds'a jedynki i wykorzystać MM, bo naprawde kostka jest wyśmienita, przynajmniej z tranzystorem z cleana.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: painlust »

w takim razie po co ci lampiak?
$munt
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 01:01

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: $munt »

..bo naprawde kostka jest wyśmienita, przynajmniej z tranzystorem z cleana.
jak na duet tranzstor+kostka, ku ścisłości.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: painlust »

z lampiakiem przy tym diaxie lepiej nie będzie... zresztą mi się wydawało, że robi się lampiaka po to aby przester był z lampy... jesli chcesz przester zewnętrzny to nie ma się co silić na Atomica... zrób sobie zwykłego dwustopniowego fendera... zresztą jak nigdy nic na lampach nie robiłeś to i ten Fender potrafi sprawić kłopoty przy budowie. Z takim Fenderem całkiem nieźle brzmią przestery typu DS2 czy Shredmaster... MT2 z reguły lepiej brzmi na tranzystorach... dla mnie to jest szlifierka kątowa a nie przester.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7409
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: Thereminator »

Jeśli chodzi o Digitech MM to dużo zależy od wzmacniacza i głośników - kumpel posiada tą kostkę i o ile na lampowym Dynacordzie z kolumnami na tonsilach (po skręceniu sopranów i zabawą Presence) efekt był nawet przyzwoity, tylko trzeba było cholernie długo kręcić gałami efektu, natomiast na Black Dogu (na cleanie) z paką na Celestionach nic się sensownego nie dało ukręcić - siara do kwadratu.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
$munt
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 01:01

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: $munt »

A więc Panowie postanowiłem zbudować dwukanałowca. Clean posłuzy mi do pracy z moim dopalaczem, a kanał przesterowany do "rzęźni" na lampach. Czy znajdę gdzieś na forach sprawdzony schemat oparty na cleanie fenderowskim i przesterowanym soldanowskim?. Chodzi mi o cos dopracowanego, poprawionego, bo dużo sieczki w necie. Oczywiście pozostaje przy mocy 5W.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: painlust »

to zależy co dla ciebie jest soldanowskie... SLO czy Atomic... Jeden i drugi początkującemu może sprawić tylko kłopot choć Atomic łatwiejszy. W załaczniku jeden z moich pięciowatowych Atomiców. Można do tego dobudować fendera i "włala". Popatrz w galeri na Snake'a. Co prawda jest 10W na EL34 ale ma dwa kanały takie jak chcesz. Dajesz końcówkę z mojego i powinno chulać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
$munt
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 01:01

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: $munt »

Mówisz painlust żarzone stałym? No bardzo ładnie, szczególnie z przełącznikiem 4/8 ohm'a. No to co zacznę od cleana :) . Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11126
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: lampiak do "wzywania szatana" :)

Post autor: painlust »

u mnie preampy zazwyczaj są zarzone stałym... Tak już wyszło z doświadczenia...