Kwestia zatapiarki

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Alek

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: Alek »

Korzystając z faktu likwidacji jednego z wiodących zakładów regeneracji kineskopów :( nabyłem niżej przedstawione cudo :) , które może być przydatne. Warunkiem będzie jednak postawienie tlenu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: MarekSCO »

CUDO :D
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Alek

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: Alek »

Palnik ten być może spełni część założeń. Traktuję go głównie jako wzór.
_idu

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: _idu »

Alek pisze:Korzystając z faktu likwidacji jednego z wiodących zakładów regeneracji kineskopów :(
No cóż TV tzw z banią sie wyrzuca teraz LCD'ki sa w modzie...
Są jeszcze "plazmy" mają względnie mała trwałość może warto zainwestować w ich regenerację ...
Ryzykowne bowiem nasi regulatorzy dt radia i TV chcą zmusić polskie społeczeństwo za 3 lata do zaprzestania całkowitego emisji analogowej TV oraz zapewne też analogowego radia FM i AM.
Alek

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: Alek »

Regeneracja plazmy nie jest możliwa. Problemem jest tu napylenie na luminofor materiału katody, nie zaś skład mieszaniny gazowej.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6404
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: cirrostrato »

Alek pisze:Regeneracja plazmy nie jest możliwa. Problemem jest tu napylenie na luminofor materiału katody, nie zaś skład mieszaniny gazowej.
Problemem jest absolutnie wyłącznie i tylko sens ekonomiczny takiej zabawy,w obecnych czasach w zasadzie takie (techniczne) problemy nie istnieją.
Alek

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: Alek »

Marek: Oto otrzymane dziś od vic384 koła.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: MarekSCO »

Ja tam widzę cztery koła na paski zębate :)
Tylko czy dadzą się rozciąć ?
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Vic384
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1572
Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
Lokalizacja: Toronto

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: Vic384 »

Czesc
Dadza, dadza. Sa to trzy kola razem. Ja zrobilem tak: przecialem srodkowe i mialem dwa zewnetrzne osobno. "Wybralem srodek" i nalozylem pierscien zebaty na przygotowana tulejke z mosiadzu i tak powstaly dwa metalowe kola zebate z plastikowym wiencem. Pasek trzeba rozciac na pol, bo jest za szeroki, no i beda wtedy dwa. Potrzebna mi byla miniaturowa szlifierka do otworow, wiec...
4 lozyska z takich kolek pracuja w miniwalcarce do drutow, gdzie walce "robocze" sa z trzpieni z wiertel weglikowych 0.125 cala.
Pozdrowienia
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: MarekSCO »

:arrow: Vic384 :)
Dzięki :) Teraz wszystko jasne :)
Alka trzeba by wysłać na jakiś "Wakacyjny Kurs Szpiegostwa Przemysłowego" :D
Gdzie by go nauczyli fotografować :P
Pozdrawiam :)
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Alek

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: Alek »

Oto zdjęcie z innego ujęcia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: MarekSCO »

Dzięki :D
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: Michał_B »

Nie wiem jak ta zatapierka miałaby być napędzana, i jakiej mocy mają być silniki, ale mam jakieś na 12 i 24v z przekładniami zębatymi. były montowane w dużych kserach i moc pewnie też jakąś tam mają.
Jak coś mogę wkleić fotki.

Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: MarekSCO »

Oczywiście, że wklej te foty :)
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kwestia zatapiarki

Post autor: Jarosław »

Witam.
Jeżeli by były potrzebne, to posiadam cztery jednakowe koła z rozrządu (z silnika Rovera 1.4 V16) i pasek rozrządu. Podejrzewam, że pewnie będą za duże opory toczenia, ale zapytać chyba warto? :roll:
Pesymista to dobrze poinformowany optymista...