A bo ja wiem...
Wydaje mi się, że za długo spawałeś...
Chyba jednak przewodnośc cieplna materiału ( sporo gorsza od Cu ) może mieć znaczenie decydujące...
Widzę tu zdeformowane brzegi spoin... zawinięte blaszki
znowu krócej może okazać się, że jeziorko nawet nie powstanie...
może jedną blaszkę przygrzać w środku ?
trochę te blaszki pokrzywiło... Tak, jakby kiepska przewodność cieplna stali nierdzewnej grała tu rolę...
Może przesuwanie detalu i mniejsza energia wiązki coś by zmieniły ?
Ten manipulator przesuwu x teta bardzo pieknie wykonany jest
Widać, że chyba spawany próżniowo
Co do stolika, to czy rozważałeś napędzanie go silnikami krokowymi docelowo ?
Dobrze zgaduję ?
Czy ta paraboliczna powierzchnia katody musi być wykonana bardzo dokładnie ?
Jak wygląda sprawa z degeneracją katody w czasie pracy ?
Do rewelacji to jeszcze daleko. Ta wiązka jest nieostra, zaś katoda z denka po piwie nie wytrzymuje zbyt długiego spawania .
Pozwólcie mi wtrącić 3 grosze:)
Soczewka elektromagnetyczna mogła by polepszyć sytuację. Ogniskowa zależy od napięcia przyspieszającego, ilości zwojów oraz prądu w cewce, a tu już sterowanie jest proste. Dodatkowe soczewki na kształt cewek odchylających w telewizorze umożliwiły by sterowanie wiązką. Spawanie było by bardziej precyzyjne, a stolik służył by do wstępnego pozycjonowania.
Myślałem o tym, ale to nie jest takie proste. Zastosowana katoda i ciśnienie pracy nie umożliwia w łatwy sposób wprowadzenia soczewki magnetycznej. Nie mamy tu szyjki, na którą można by było nałożyć cewkę czy magnesy pierścieniowe.
veturilo pisze:Myślałem o tym, ale to nie jest takie proste. Zastosowana katoda i ciśnienie pracy nie umożliwia w łatwy sposób wprowadzenia soczewki magnetycznej. Nie mamy tu szyjki, na którą można by było nałożyć cewkę czy magnesy pierścieniowe.
Zwracam uwagę, że katoda znajduje się wewnątrz komory, a nie na kolumnie. Oznacza to, że znajduje się poza zasięgiem pola. Ostatnie doświadczenia wskazują, że plamkę mam nie większą niż 1,5-2 milimetry. Na lipę próbowałem położyć magnes, ale nie pomaga to w niczym. Pomaga natomiast użycie katody o dobrym kształcie
Tak, próbowałem już. Uważałem, że uzyskane wyniki nie są jeszcze godne pokazania, ale skoro dopytujesz, to dla Ciebie wszystko Mark .
Długość detali wynosi około 4 cm. To pozwoli Ci mieć jakiś ogląd co do szerokości spawu, który w najbardziej rozlanych miejscach ma może 2 mm szerokości.
Miałem spore bicia przy obracaniu detalu, bo przedłużkę manipulatora iks-teta wykonałem tak sobie .
Obracanie ręczne detalu nie jest wygodne i spaw układa się nierówno. Wygląda wiec tak jak wygląda
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
wiesz... doskonały nie jest, ale widac wyraźnie, że kierunek dobry A najważniejsze, że widać próbkę
Dlatego namawiałem, żebyś je pokazał
Niewiele amatorskich spawarek elektronowych widywałem w swoim życiu Jak się zapewne domyślasz
A niedoskonałych próbek - jeszcze mniej
Dlatego dla mnie możliwość rzucenia na nie okiem ma sporą wartość
Jakby co móje poprzednie konto "komornik12" umarło przy zmianie maila. Jak ktoś ma do mnie jakiś "romans", to niech pisze...
mój mail: maciejvacuum@wp.pl