6p6s (6v6) od czego ta powloka wewnatrz lampy

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6893
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Pod koniec zeszłego tygodnia otrzymałem od Pana Włodzimierza Furka obiecane do testów lampy 6P6S. Po zbadaniu ich parametrów na mierniku P507A stwierdziłem, że jedna z nich nie wykazuje emisji, mimo że przez górną część bańki widziałem żarzący się wewnątrz grzejnik i katodę. Ucieszyło mnie to, gdyż trochę żal by mi było niszczyć sprawną lampę. Odciąłem więc fragment szklanej bańki i przystąpiłem do oględzin zawartości wnętrza lampy:) Ciemna powłoka widziana od wewnątrz okazała się jeszcze bardziej czarna i zupełnie matowa, przez co przywołała mi na myśl wspomnienie z wykładów fizyki o ciele idealnie czarnym, czyli takim, które doskonale pochłania padające na nie światło i promieniowanie podczerwone. Okazało się, że warstwa ta faktycznie nie ma połączenia z żadną z elektrod i wyprowadzeń lampy, czyli nie może stanowić ekranu ani kolektora pochłaniającego elektrony, mimo, że przewodzi prąd elektryczny. Powłoka ta wykazuje przy tym stosunkowo dużą rezystancję, która mogłaby odpowiadać rezystancji węgla o tej właśnie grubości. Porównując ją z innymi powłokami odniosłem wrażenie, że nie jest to typowa warstwa grafitu, jaką widziałem w innych lampach (akwadag nakładany przez sedymentację), lecz wygląda raczej na tzw węgiel bezpostaciowy, czyli subkrystaliczny grafit (całkiem czarny i matowy). Pogrzałem do kilkuset stopni Celsjusza nad palnikiem fragment szkła i zgodnie z przypuszczeniami warstwa węgla zaczęła łączyć się z zawartym w powietrzu tlenem, tworząc tlenek i dwutlenek węgla, i odsłaniając idealnie czystą powierzchnie szkła. Nasunęło mi to takie przypuszczenie: początkowo lampy 6P6S były wykonywane w obudowach metalowych, które uniemożliwiały wypromieniowywanie ciepła z anody bezpośrednio w przestrzeń otaczającą lampę (bezbarwne szkło przechwytuje tylko nieznaczną część energii wypromieniowywanej z anody w postaci promieniowania podczerwonego, a obudowa wykonana z metalu przechwytuje jej całość) Może konstruktorom lampy zależało, by jej szklany odpowiednik był maksymalnie zbliżony do wersji wykonanej z metalu (co do sposobu wypromieniowywania ciepła)? Bardzo jestem ciekaw co Koledzy sądzicie moim przypuszczeniu? Może po to jest ta powłoka?

Następne pomiary wykonam dopiero w przyszłym tygodniu, gdyż za kilka godzin wybieram się na koncert J.M Jarre do Gdańska.

Pozdrawiam serdecznie,
Romek
Załączniki
rezystancja.JPG
rezystancja.JPG (49.37 KiB) Przejrzano 1451 razy
warstwa węgla.JPG
warstwa węgla.JPG (21.32 KiB) Przejrzano 1454 razy
górny mostek.JPG
górny mostek.JPG (15.14 KiB) Przejrzano 1447 razy
wnętrze lampy widziane z góry.JPG
wnętrze lampy widziane z góry.JPG (16.85 KiB) Przejrzano 1461 razy
otwarcie lampy.JPG
otwarcie lampy.JPG (32.96 KiB) Przejrzano 1474 razy
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
OTLamp

Post autor: OTLamp »

Witam
Romekd pisze: Nasunęło mi to takie przypuszczenie: początkowo lampy 6P6S były wykonywane w obudowach metalowych, które uniemożliwiały wypromieniowywanie ciepła z anody bezpośrednio w przestrzeń otaczającą lampę (bezbarwne szkło przechwytuje tylko nieznaczną część energii wypromieniowywanej z anody w postaci promieniowania podczerwonego, a obudowa wykonana z metalu przechwytuje jej całość) Może konstruktorom lampy zależało, by jej szklany odpowiednik był maksymalnie zbliżony do wersji wykonanej z metalu (co do sposobu wypromieniowywania ciepła)? Bardzo jestem ciekaw co Koledzy sądzicie moim przypuszczeniu? Może po to jest ta powłoka?
Rzeczywiście jest to całkiem logiczne wyjaśnienie przeznaczenia tej powłoki, tym bardziej przy zastosowaniu takiej lampy w sprzęcie wojskowym, gdzie konstrukcja jest bardzo zwarta. Jednak przy 6P3S już nie zastosowano tej powłoki, a w sprzęcie wojskowym była stosowana podobnie jak jej wersja pierwotna, metalowa 6L6. Spokoju nie daje mi też przeznaczenie warstwy grafitowej w lampach z zewnętrzną metalizacją. Nizbyt przekonuje mnie teoria, że warstwa ta miała na celu powstrzymywanie odbijającego działania metalizacji na promieniowanie podczerwone, gdyż stanowi ona raczej kiepskie lustro. Co innego np. getter, który i tak w niektórych lampach jest umieszczany naprzeciw anody (GM70, PL519), a i w starych lampach głośnikowych z rodzaju RES164 (i nie tylko) był naniesiony praktycznie na całą bańkę. Ponadto np. lampy serii czerwonej nie posiadaja wewnętrznej powłoki grafitowej, a metalizacja jest od wewnątrz złota.


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11212
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:[...]i w starych lampach głośnikowych z rodzaju RES164 (i nie tylko) był naniesiony praktycznie na całą bańkę.
Taki był wymóg technologiczny, inaczej się wtedy nie dało zrobić gettera.
OTLamp pisze: Ponadto np. lampy serii czerwonej nie posiadaja wewnętrznej powłoki grafitowej, a metalizacja jest od wewnątrz złota.
I miały i nie miały - różnie bardzi tu było, w zależności od typu, roku i producenta. Praktycznie wszystkie głosnikowe miały - AD1, AL4, EL3, EBL1, ECL11 itp.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

tszczesn pisze: Taki był wymóg technologiczny, inaczej się wtedy nie dało zrobić gettera.
Ano byli skazani na termosy :lol: , z których wiele do dzisiaj działa mimo że siedemdziesiątkę mają na karku.

tszczesn pisze: I miały i nie miały - różnie bardzi tu było, w zależności od typu, roku i producenta. Praktycznie wszystkie głosnikowe miały - AD1, AL4, EL3, EBL1, ECL11 itp.
Głośnikowe owszem, ale z czerwonych "napięciowych" to żadnej w łapach nie miałem z grafitową powłoką, choć możliwe, że takie są.


Pozdrawiam
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2937
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

Mały cytat z :
L.NIEMCEWICZ
LAMPY ELEKTRONOWE I PÓŁPRZEWODNIKI (1963)
dotyczy budowy nuwistorów

"..Samonośny system lampy nie zawiera ani szkła ani materiałów izolacyjnych (mika).Dzięki temu praca lampy nie jest zakłócana przez uszkodzenia izolacji ani przez ŁADUNKI POWSTAJĄCE NA SZKLE I MICE
ORAZ PRZEZ SKOKI POTENCJAŁÓW na tych materiałach............
(podkreslenie moje)

Jak czytam bańka pokryta jest wewnątrz materiałem
przewodzącym
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1297
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brys »

A czy takie pokrycie wewnętrznej strony bańki przewodzącą, niepodłączoną do niczego warstwą przewpdzącą niezmniejszy pojemności między wnetrznościami a zewnetrznym ekranem?
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1068
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

mnie osobiście troszkę zastanawia fakt, że na radzieckiej karcie katalogowej nóżka 1 6P6S nie jest wogóle zaznaczona. nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby na amerykańskich kartach katalogowych 6V6 nóżka nr.1 jest raz naniesiona i oznaczona NC (no connection) a raz wogóle jej niema. na starych schematach fendera ta nóżka jest łączona z nr.2 i uziemiana. jak wiadomo 2 i 7 nóżka to żarzenie. :shock:
podobnie z 12AX7 na tych schematach montażowych; zarzenie pod 4 i 5 a 9 do uziemienia. tak robi się chyba gdy Uf=12,6V anie 6,3 co jest zaznaczone na schemacie ideowym. zgłupiałem...
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11212
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

eS pisze:mnie osobiście troszkę zastanawia fakt, że na radzieckiej karcie katalogowej nóżka 1 6P6S nie jest wogóle zaznaczona. nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby na amerykańskich kartach katalogowych 6V6 nóżka nr.1 jest raz naniesiona i oznaczona NC (no connection) a raz wogóle jej niema.
Pewnie zalezy od producenta. Niektórzy producenci (Rosjanie też) stosowali niepełne cokoły, bez niektorych nóg, z tym, że nie zawsze - czasami zostawiane było nogi niepodłączone. Generalnie nie przejmowałbym się tym.
Awatar użytkownika
darczar
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 549
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 21:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: darczar »

Szperając ostatnio w starych numerach miesięcznika "Radio", znalazłem
odpowiedź na pytanie postawione w tytule tego wątku:
Załączniki
6P6S_2.jpg
6P6S_1.jpg
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
Alek

Post autor: Alek »

Szkoda, że nie zamieściłeś tłumaczenia:(

Z tego, co tam piąte przez dziesiate zrozumiałem chodzi o likwidację efektu dynatronowego, polegającego na emisji wtórnej elektronów ze szkła pod wpływem elektronów padających. Padanie elektronów powoduje rozkład szkła, co pociaga za sobą pogorszenie próżni i spadek emisji.
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2937
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

Alek pisze:Szkoda, że nie zamieściłeś tłumaczenia:(

Z tego, co tam piąte przez dziesiate zrozumiałem chodzi o likwidację efektu dynatronowego, polegającego na emisji wtórnej elektronów ze szkła pod wpływem elektronów padających. Padanie elektronów powoduje rozkład szkła, co pociaga za sobą pogorszenie próżni i spadek emisji.
Efekt daje się usunąć przez naniesienie warstwy produktu niepełnego spalania metanu,czyli sadzy.
Awatar użytkownika
darczar
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 549
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 21:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: darczar »

Alek pisze:Szkoda, że nie zamieściłeś tłumaczenia:(
Bardzo proszę:

" W 1950 r. zwrócono uwagę, iż jedną z przyczyn uszkodzeń lamp 6P6S było
pogarszanie się ich próżni podczas pracy. Pewna część elektronów
emitowanych z katody, wychodzi poza obręb anody i uderzając o wewnętrzną
ściankę bańki wybija wtórne elektrony, króre kierują się do anody.
Taki efekt dynatronowy poszczególnych składników szklanej bańki zwykle
objawia się bladym fioletowo-różowym świeceniem i często brany jest za
świecenie gazu wewnątrz lampy. Wskutek bombardowania bańki pierwotnymi
elektronami zachodził częściowy rozkład szkła, a także uwalnianie
znajdujących się w nim domieszek, co prowadziło do pogorszenia próżni.
Metaliczny bar, będący emiterem w katodach tlenkowych, łączył się
z substancjami wydzielającymi się z szkła bańki lampy, co wywoływało
postępujący spadek emisji. Naniesienie cienkiej warstwy sadzy - produktu
niepełnego spalania metanu - usuwa zawisko dynatronowe i przeciwdziała
wydzielaniu się gazów, pozostających w szkle po odpompowaniu lampy. "
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 750
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska
Kontakt:

Re: 6p6s (6v6) od czego ta powloka wewnatrz lampy

Post autor: szewek »

Przepraszam że piszę w tak starym wątku ale w takim razie jaka jest (z doświadczeń w użytkowaniu) żywotność tej popularnej lampki? :)
Pozdrawiam,
Piotr.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
ODPOWIEDZ