Musisz obniżyć napięcie siatki drugiej. Już przy Us2=170V ujawnia się w obszarze mniejszych napięć anodowych szczątkowe zjawisko dynatronowe. U Ciebie Us2 jest jeszcze wyższe, więc ten efekt występuje pewnie z większym nasileniem. Dodatkowo, oprócz przeciążenia anody (o czym pisał RomekD), przeciążeniu ulegała pewnie siatka druga (możliwa desorpcja gazów i pogorszenie próżni). Us2 zredukuj do wartości około 110V, a Ua do wartości około 220V. Do zredukowania Us2 można użyć jakiegoś stabilitronu 150V, włączając go w przewód s2. Opornik katodowy w tych warunkach powinien mieć oporność około 62 omy. Prąd spoczynkowy około 22mA.marcin_oizo pisze: Będę też musiał zbić napięcie anodowe do 220V ale opornik w filtrze zasilacza będzie miał dość dużą wartość.
Radio na PFL200, działa ale...
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Witam
W jednym z postów romekd napisał:
"W wykonanym przez Ciebie odbiorniku dość nietypowo rozwiązany został filtr tłumiący tętnienia sieciowe. Użyte w nim kondensatory mają bardzo małą pojemność, prostowanie jest połówkowe, a rezystor służący do otrzymywania ujemnego napięcia siatkowego włączony pomiędzy kondensatory filtru. Tętnienia o częstotliwości 50 Hz, oraz zakłócenia sieciowe mogą w pewnym stopniu przenikać przez rezystor polaryzujący siatkę pierwszą pentody głośnikowej i po wzmocnienie przez lampę zakłócać odbiór stacji."
A następnie:
"Kiedyś stosowanie kondensatorów elektrolitycznych o dużych pojemnościach było kosztowne i niepopularne - kondensatory takie miały duże gabaryty i wysoką cenę. Dzisiaj niejeden elektronik oglądając schematy starych urządzeń lampowych może być nieco zdziwiony, że filtry tych urządzeń wyposażone były w kondensatory o pojemności zaledwie 4 uF, a mimo to, oczywiście w połączeniu z odpowiednim dławikiem, były one wystarczająco skuteczne."
U mnie jest dławik . Ale moje pytanie dotyczy opornika polaryzującego siatkę; przez niego przechodzą tętnienia. Co z tym zrobić . Może zastosować pełne prostowanie? Żeby nie szukać podaję jeszcze raz schemat.
W jednym z postów romekd napisał:
"W wykonanym przez Ciebie odbiorniku dość nietypowo rozwiązany został filtr tłumiący tętnienia sieciowe. Użyte w nim kondensatory mają bardzo małą pojemność, prostowanie jest połówkowe, a rezystor służący do otrzymywania ujemnego napięcia siatkowego włączony pomiędzy kondensatory filtru. Tętnienia o częstotliwości 50 Hz, oraz zakłócenia sieciowe mogą w pewnym stopniu przenikać przez rezystor polaryzujący siatkę pierwszą pentody głośnikowej i po wzmocnienie przez lampę zakłócać odbiór stacji."
A następnie:
"Kiedyś stosowanie kondensatorów elektrolitycznych o dużych pojemnościach było kosztowne i niepopularne - kondensatory takie miały duże gabaryty i wysoką cenę. Dzisiaj niejeden elektronik oglądając schematy starych urządzeń lampowych może być nieco zdziwiony, że filtry tych urządzeń wyposażone były w kondensatory o pojemności zaledwie 4 uF, a mimo to, oczywiście w połączeniu z odpowiednim dławikiem, były one wystarczająco skuteczne."
U mnie jest dławik . Ale moje pytanie dotyczy opornika polaryzującego siatkę; przez niego przechodzą tętnienia. Co z tym zrobić . Może zastosować pełne prostowanie? Żeby nie szukać podaję jeszcze raz schemat.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
stas
-
- moderator
- Posty: 6988
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Witam.
Ty natomiast, jak już wspomniałem, zasilasz anodę lampy wyjściowej z pierwszego kondensatora 4 uF, na którym składowa tętnień jest ogromna. Pobór prądu z filtru pewnie też jest większy niż w oryginalnej konstrukcji. Zastosowanie prostownika pełnookresowego w tym przypadku spowoduje wzrost składowej stałej na wyjściu filtru, czyli po prostu znaczny wzrost napięcia anodowego. Proponuję odejść od rozwiązania stosowanego w DKE38 i zastosować mostek Graetza z filtrem napięcia anodowego typu LC (z kondensatorem na wyjściu o pojemności np. 100 uF), a polaryzację lampy wyjściowej zmienić na typową, automatyczną z rezystorem w obwodzie katody, zablokowanym dla składowej zmiennej kondensatorem 100 uF.
Pozdrawiam,
Romek
Napisałeś, że konstruując swój układ wzorowałeś się na odbiorniku DKE38. Wprowadziłeś jednak duże zmiany. W DKE38 stopień wyjściowy zasilany jest napięciem otrzymywanym z drugiego kondensatora filtru CLC, gdzie poziom tętnień jest znacznie niższy w stosunku do tętnień na pierwszym kondensatorze. Filtr, składający się z dławika 20H i dwóch kondensatorów o pojemności 4uF, przy niewielkim poziomie prądu pobieranego z zasilacza anodowego, wprowadza wystarczającą filtrację napięcia wyprostowanego przez lampę prostowniczą. Składowa tętnień 50Hz, występująca na rezystorze polaryzującym siatkę pentody wyjściowej, ma fazę przeciwną (mniej więcej) w stosunku do tętnień występujących na drugim kondensatorze filtru, przez co może ona w pewien sposób redukować przydźwięk towarzyszący odbieranym stacjom. Tak to wygląda w DKE38 (załącznik poniżej).staszu pisze:U mnie jest dławik . Ale moje pytanie dotyczy opornika polaryzującego siatkę; przez niego przechodzą tętnienia. Co z tym zrobić . Może zastosować pełne prostowanie? Żeby nie szukać podaję jeszcze raz schemat.
Ty natomiast, jak już wspomniałem, zasilasz anodę lampy wyjściowej z pierwszego kondensatora 4 uF, na którym składowa tętnień jest ogromna. Pobór prądu z filtru pewnie też jest większy niż w oryginalnej konstrukcji. Zastosowanie prostownika pełnookresowego w tym przypadku spowoduje wzrost składowej stałej na wyjściu filtru, czyli po prostu znaczny wzrost napięcia anodowego. Proponuję odejść od rozwiązania stosowanego w DKE38 i zastosować mostek Graetza z filtrem napięcia anodowego typu LC (z kondensatorem na wyjściu o pojemności np. 100 uF), a polaryzację lampy wyjściowej zmienić na typową, automatyczną z rezystorem w obwodzie katody, zablokowanym dla składowej zmiennej kondensatorem 100 uF.
Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Myślałem nad takim rozwiązaniem jak proponujesz ale jest pewien problem. Stosując układ Gretza napięcie wzrośnie do
330V i będę musiał znacznie je ograniczyć dla prawidłowej pracy lampy.
330V i będę musiał znacznie je ograniczyć dla prawidłowej pracy lampy.
stas
-
- moderator
- Posty: 6988
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Jeśli nie zastosujesz pierwszego kondensatora w filtrze, to nie wzrośnie. Po obciążeniu wyjścia zasilacza napięcie stałe będzie stosunkowo niskie, choć bez obciążenia (dla zimnych lamp) osiągnie szczytową wartość napięcia sieci, czyli ok 325V. W którymś z wcześniejszych postów (w tym wątku) podałem napięcia dla filtru LC, w którym w roli dławika wykorzystałem transformator głośnikowy ze starego odbiornika Pionier. Zerknij jakie otrzymałem składowe stałe i składowe tętnień na wyjściu przy zasilaniu układu bezpośrednio z sieci 230V (podałem je dla prostownika z jedną diodą, oraz dla mostka Graetza).
Pozdrawiam,
Romek
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
Re: Radio na PFL200, działa ale...
A co byś powiedział na takie rozwiązanie. Chodzi mi o to żeby zostawić wstępną polaryzację siatki a nie stosować automatu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
stas
-
- moderator
- Posty: 6988
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Oba rozwiązania zapewniają automatyczną polaryzację, choć nieco odmiennie uzyskaną. Moim zdaniem ścisłe trzymanie się koncepcji zastosowanej w odbiorniku DKE38 jest w dzisiejszych czasach trochę bez sensu. W DKE38 zastosowana została dioda próżniowa, która mając większą rezystancję (dynamiczną) również przyczyniała się do zmniejszenia amplitudy tętnień. Dzisiaj możemy zastosować w filtrze np. miniaturowy kondensator 100uF/330V (typ foto), obciążając go wstępnie rezystorem małej mocy, by do momentu nagrzania się katod w lampie napięcie na nim nie przekraczało dopuszczalnej wartości. Uzyskamy w ten sposób nieporównywalnie lepszą skuteczność tłumienia tętnień.staszu pisze:Chodzi mi o to żeby zostawić wstępną polaryzację siatki a nie stosować automatu.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Czy dobrze myślę ten kondensator włączamy jako pierwszy zaraz za prostownikiem między +i- zasilania a opornik dobieramy omowo tak by zbić napięcie łącząc go równolegle do tego kondensatora.
stas
-
- moderator
- Posty: 6988
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Pisałem o zastosowaniu najprostszego filtru LC, który zasilałem z sieci 230V przez mostek Graetza. Rezystor zastosowałem by obciążyć wstępnie wyjście zasilacza. Przy braku tego rezystora napięcie na kondensatorze osiąga ok. 325 V (zaraz po włączeniu; przy zimnych lampach), z rezystorem 100k jedynie 270 V. Po nagrzaniu się lamp w obu przypadkach spada do niecałych 200 V. Po zastąpieniu mostka prostowniczego pojedynczą diodą napięcie (po nagrzaniu lamp) wynosiło ok. 150V.
Jako dławik zastosowałem transformator głośnikowy (wykorzystując uzwojenie pierwotne), którego indukcyjność wynosi ok 7 H, przy rezystancji uzwojenia 340 om. Schemat układu w załączniku poniżej.
Pozdrawiam,
Romek
Jako dławik zastosowałem transformator głośnikowy (wykorzystując uzwojenie pierwotne), którego indukcyjność wynosi ok 7 H, przy rezystancji uzwojenia 340 om. Schemat układu w załączniku poniżej.
Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Na razie zmniejszyłem przydżwięk zwiększając pojemność pierwszego kondensatora do 100u. Mam jeszcze jeden problem , przy max reakcji (max siły głosu) słychać lekkie charczenie . Przy lekkim odstrojeniu
kondensatorem reakcji już gra czysto ale ciszej a może to normalne.
kondensatorem reakcji już gra czysto ale ciszej a może to normalne.
stas
Re: Radio na PFL200, działa ale...
To jest najzupełniej normalne. Po prostu przekraczasz próg wzbudzenia. Normalnym stanem pracy tego rodzaju odbiornika jest praca tuż przed progiem wzbudzenia.staszu pisze:Mam jeszcze jeden problem , przy max reakcji (max siły głosu) słychać lekkie charczenie . Przy lekkim odstrojeniu
kondensatorem reakcji już gra czysto ale ciszej a może to normalne.
-
- 250...374 postów
- Posty: 303
- Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 18:55
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Zrobiłem takie radio lecz pojawił się problem. Schemat zapożyczyłem od kolegi. Jedynie co do moich przeróbek to zmieniłem żarzenie że jest z sieci przez kndensator. Po podzłączeniu anteny, kodnensatora i cewki radio bardzo pocichu zaczeło odbierac Warszawe program 1, w dotatku z pełną ilością brumu i potencjometr był ustawiony na maxa, tak jakby byłoby bardzo małe wzmocnienie po częsci w.cz. Schemat jest Marcina. Proszę o porad czego może byc przyczyną. Układ jest zmontowany na płytce PCB
Lampa PCL85 to zarazem zwykła śmieciówka, ale i lampa dużych czynów



-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
-
- 250...374 postów
- Posty: 303
- Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 18:55
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Na żarzeniu 4,3uF a na wejściu 47pF
Lampa PCL85 to zarazem zwykła śmieciówka, ale i lampa dużych czynów



-
- 250...374 postów
- Posty: 303
- Rejestracja: pt, 4 stycznia 2008, 18:55
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Radio na PFL200, działa ale...
Schemat tego radia to ostatnia wersja Marcina
Lampa PCL85 to zarazem zwykła śmieciówka, ale i lampa dużych czynów


