Podlaczenie dodatkowego elektrolita do ukladu zasilajacego stopnie wstepne nic nie dalo. Trafo ma spory zapas. Chyba bede musial pogrzebac cos ta masa, bo powiem szczerze ze chyba dziwnie to wszystko podlaczylem .
Tym czasem ide dalej sie z tym meczyc.
Jeżeli jest to brum zależny od podłączeń, dotknięcia jakiegoś punktu etc to na 1000% jest to spowodowane złym prowadzeniem masy. Jeżeli by był za mały filtr w zasilaczu (ale nie sądzę - 990uF to i tak za dużo dla koncówki PP - 47-100uF wystarcza w zupelności - nie bez powodu w starych konstrukcjach stosowano takie pojemności) to miałbyś brum 100Hz - oktawę wyższy, podobny do tego, jaki wydobywa się np ze spalonego wzmacniacza tranzystorowego
No, podlaczenie nastepnych 330uF do filtru zasilacza nic nie zmienilo. Gdy odlaczylem przewody zarzenia podczas pracy ukladu brum rownierz sie nie zmniejszyl. Pobawie sie jeszcze z ta masa.
Rozwiazaniem okazalo sie podlaczenie jednego biegunu zarzenia do masy. Jesli chodzi o jakikolwiek brum jest idealna cisza. Sory za okreslenie, ale gdy uslyszalem jak to gra to myslalem ze sie spuszcze
Dokładnie, brum od zarzenia to nie jest, bo to 50Hz, a to co masz to wina mas. Mialem ten sam problem, po odłaczonym zasilaniu anodowym (przy pozostawieniu zarzenia) byla niezla jatka. A gdy wejscie wzmaka zwarlem do masy to nic, zero brumu, przydzwieku nawet gdyby kondensatory w zasilaczu mialy 47uF a nie 470uF. Duzo daje tez symetryzacja zarzenia. . Ledwo co bylo słychac w glosniku. Syf był takze po np. dotknieciu okreslonych czesci ukladu, np. lamp itp to tez sie zle dzialo., ale to przy wejsciu "wiszacym". Pozdrawiam!!
Dlatego, aby tego uniknąć stosuje się opóźnione załączanie napięcia anodowego (i s2 dla pentod!!! Podanie Us2 na pentodę mocy bez podania anodowego to pewny sposób na zabicie lampy przez spalenie siatki ekranującej)
Dokladnie, poprostu nie podaje sie napiec (najlepiej zadnych
) na lampe zanim gzrejniki nie zostana odpowiednio rozgrzane. Tak samo nie powinno sie odlaczac zazrenia gdy napiecie na kondensatorach jeszcze trzyma po wylaczeniu zasilania, a tak czasem jest gdy duze sa kondensatory i niski pobor mocy pzrez wzmak. Ale zawsze razej stosuje sie rownolegle rezystory rozladowywujace i czasem uklady pzrekaznikowe jak przy "miekkim" starcie.
Oczywiście, że lampa nie powinna pracować bez napięcia żarzenia. Pamiętajcie jednak, że Kolega odłączył je tylko CHWILOWO do celów diagnostycznych. A takie podejście było i jest stosowane podczas zwalczania przydźwięków.
Chociaż z drugiej strony... być może inaczej jest w "dużych" wzmacniaczach, ale praktycznie żaden z polskich radioodbiorników nie miał opóźnienia załączania anodowego, a wyłącznik po prostu odłączał uzwojenie pierwotne trafa sieciowego, a jednak stosowane tam el84 potrafiły grać przez kilkanaście lat.
No wiec, przerwa w dostawie pradu do wlokna zarzenia trwala moze okolo 5 sekund. Pozatym nie stosuje automatycznego wlacznika napiecia anodowego, a wzmacniacz ktory robie jest to wzmacniacz ultraliniowy, tak wiec zaden prad nie dostaje sie na siatke druga, do czasu gdy zacznie grac muzyka.
Ja się zastanawiam jak to jest: mam zamiar zrobić, podobnie jak we wzmacniaczach BIS101, odłączanie wszystkich napięć przez... odłączenie masowego punktu uzwojenia wtórnego trafa sieciowego. Ale nie wiem jak to będzie z polaryzacją siatek pierwszych podłączoną pod odczep tego uzwojenia, bo przecież względem katod lamp mocy nie będzie napięcia, ale względem siatek sterujących niestety tak- na anodzie i na siatce drugiej. A może by tak dać drugi zestyk przekaźnika by odłączał -Us1 i po problemie... Inna sprawa, że mam szczęście posiadać czterozestykowy przekaźnik RFT z cewką na 12V i mogę go dać zamiast pierwotnie planowanego dwuzestykowca R15, i będę mógł wspólny punkt uzwojenia wtórnego podłączyć do masy, a odłączać "gorące" przewody, nawet za kondensatorami filtrującymi. Albo dam na siatki drugie i anody prostowniki lampowe- EZ81 dla S2 i przedwzmacniacza, a 5C3S dla anod EL34, ale musiałbym dowijać uzwojenia żarzenia (nie jest tegop dużo, ale zawsze to coś...). Podstawki do tych lamp mam już założone jako że przekaźnik jest wsadzony w oktala a w nowalu siedzi EZ81 tworząca z tym przekaźnikiem timer.