Przepraszam za "wcięcie się" i zapraszam...

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

k4be
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 546
Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
Lokalizacja: Świdnica

Post autor: k4be »

Hmmm...
Co ja pamiętam ze sprzętu z czasów dzieciństwa?
Radiomagnetofon Marta - mój własny! (wcześniej swoje lata przepracował w ogrodnictwie, zmieniając kolor obudowy na szarobiały od słońca) - kiedy na dobre zabrałem się za elektronikę, w końcu ostał się w nim działający ukf i (wielokrotnie naprawiany - wymieniałem ul1498 - chyba - ruską lutownicą do rynien 100W - mogłem mieć wtedy ze 12 lat...) wzmacniacz końcowy. Poszło na części, kiedy ukf stał się bezużyteczny w 2000...
Magnetowid Sony - tam to chyba pół mechanizmu wymienione jak wrzucałem co jakiś czas dziwne przedmioty... Ten się zepsuł jakiś czas temu, ale go ostatnio naprawiłem :D tylko siedzi tam jakaś podróbka dysku wizyjnego, wsadzona przy ostatniej wizycie w serwisie, i obraz ze starych kaset (a trochę ich jeszcze jest) wygląda raczej marnie.
TV Sony 29 cali, rok chyba 1989 - kilka miesięcy temu padł kineskop, tv nadal stoi w tym samym pomieszczeniu co przez wszystkie lata, kompletny.
Radio Junior - nie mam pojęcia, co się z nim stało :shock:
Radio Relax II - stało u babci w pokoju, ale jakoś w połowie lat 90 zepsulem je - wciskając naraz wszystkie przyciski :) Oczywiście stało tam nadal. Kiedyś (już nieco później) wpadłem na pomysł naprawienia go (udało się) i zabrania do domu. Po przyjeździe już nie działało - głośny gwizd natychmiast po rozgrzaniu lamp. Jak to miałem w zwyczaju te kilka lat temu - demontaż :( :( Potem trafił mi się drugi relax, ale nie miałem do niego siły - trafił do użytkownika NeoNN. U babci były jeszcze tv Helios (zepsuł się i poszedł na śmietnik - dawno, dawno temu) i jakiś lampowy o dość nowoczesnym wyglądzie, wyglądało nawet jakby miał ledy w przyciskach od programów - nie mam pojęcia, co się z nim stało.
Radzieckie, przenośne radio na dwie 3R12 lub jedną 6F22 - za nic nie mogę się doszukać, jaka była jego nazwa - dwie sztuki - jakiś czas działały, potem demontaż... :( Teraz by się mi nie przydały, ale na pewno znalazłbym chętnych na nie. Teraz mogłbym może znaleźć jedynie skórzane 'nosidełko' od jednego z nich.
Oczywiście nie podaję wszystkiego sprzętu - w późniejszych czasach naznosiłem z okolicy różnych urządzeń - ale okazuje się, że tylko jedno (vcr) zostało chociaż z nadzieją na działanie w przyszłości.

Technika w szkole - w podstawówce w 5. czy 4. klasie robiło się różne rzeczy w pracowni, narzędzia były najróżniejsze, porządne. Ale w 6. klasie w tym pomieszczeniu zrobili siłownię do ćwiczeń. Ponoć teraz sala jest zupełnie pusta...
W liceum w pracowni fizycznej było całkiem sporo sprzętu, ale że miała być remontowana, poprosiłem nauczyciela o dostanie tego, co miałoby iść do wyrzucenia ze starej (dokładnie nie wiem, co tam było). Dostał mi się jedynie wielki potencjometr i ruska fotokomórka, ale to pewnego rodzaju lewym obiegiem ;) Za to w gimnazjum podostawałem nieco niesprawnych lub niepotrzebych przyrządów pomiarowych na wygląd z lat 60. - wszystkie porozdawałem potem.

Wspomnień sporo, a taki stary nie jestem - 1988...
Awatar użytkownika
Airnox
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 223
Rejestracja: pn, 15 sierpnia 2005, 22:00

Post autor: Airnox »

Rany... Jak to czytalem to mi sie przypomniala sytuacja ze szkoly, jak to probowalem z kolega wydobyc ze strychu magnetofony szpulowe, resztki kolchoznikow... Akcja sie udala, ale jak sie staralismy ... slowa woznego - ''ale to juz stare i nie potrzebne... Po co sie bedziecie tym zajmowac...'' A swoja przygode z elektronika zaczynalem od KITu - pseudo auto alarm ;) dopiero niedawno zaczalem zabawe z lampami :) Wg mnie oplacalo sie zlozyc caly wzmacniacz stereo na czesciach ZK120 :) i gitarowca na resztkach radia rondo... Oba sluza bardzo dobrze a i koledzy z pewnym zaciekawieniem sluchaja brzmienia takich wynalazkow :) Bo po co komu do domu (mowie o tych co nie maja nic z uszami) wzmacniacz 2x 100W i kolumny po 150W jedna... Nawet najwyzszej klasy sprzet o takich mocach nie zagra tak jak odpowiednio wysterowany 2x 2W ... a mowa o uzywaniu malej mocy - do 5W jak pisze w ksiazce Witorta... ZoltAn nie daj sie ;) Zacytuje tekst pewnej bardzo znanej zachodniej piosnki - don't worry be happy ;) jeszcze 'kupe' czasu przed Toba :D Mlodzi lampiarze - laczmy sie by zapobiec zapomnieniu i wciaz ozywiac nasze ukochane lampki :)

Pozdrowienia
Airnox

P.S.
Rocznik '89 a wole lampy bo z tranzystorow prawie nic nie umiem, nie trafia to do mnie... Lampa to lampa :) Zarzyc sie musi i koniec :) Bo coz moze byc piekniejszego jak rozgrzane grzejniki...

P.S.2
Niedlugo i ja bede sie uczyl ''przez zabawe''.. choc czasu bedzie stosunkowo niewiele (matura tuz tuz...).
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

P.S.
Rocznik '89 a wole lampy bo z tranzystorow prawie nic nie umiem, nie trafia to do mnie... Lampa to lampa Smile Zarzyc sie musi i koniec Smile Bo coz moze byc piekniejszego jak rozgrzane grzejniki...
ja też 89' i tak samo tranzystory do mnie nie docierają - chyba za durny i leniwy na to jestem. lampka to lampka i schluss ende.
P.S.2
(matura tuz tuz...).
jak to mówią w moich stronach - 'tegoś móg nie godoć' :?
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.