Co ja pamiętam ze sprzętu z czasów dzieciństwa?
Radiomagnetofon Marta - mój własny! (wcześniej swoje lata przepracował w ogrodnictwie, zmieniając kolor obudowy na szarobiały od słońca) - kiedy na dobre zabrałem się za elektronikę, w końcu ostał się w nim działający ukf i (wielokrotnie naprawiany - wymieniałem ul1498 - chyba - ruską lutownicą do rynien 100W - mogłem mieć wtedy ze 12 lat...) wzmacniacz końcowy. Poszło na części, kiedy ukf stał się bezużyteczny w 2000...
Magnetowid Sony - tam to chyba pół mechanizmu wymienione jak wrzucałem co jakiś czas dziwne przedmioty... Ten się zepsuł jakiś czas temu, ale go ostatnio naprawiłem

TV Sony 29 cali, rok chyba 1989 - kilka miesięcy temu padł kineskop, tv nadal stoi w tym samym pomieszczeniu co przez wszystkie lata, kompletny.
Radio Junior - nie mam pojęcia, co się z nim stało

Radio Relax II - stało u babci w pokoju, ale jakoś w połowie lat 90 zepsulem je - wciskając naraz wszystkie przyciski



Radzieckie, przenośne radio na dwie 3R12 lub jedną 6F22 - za nic nie mogę się doszukać, jaka była jego nazwa - dwie sztuki - jakiś czas działały, potem demontaż...

Oczywiście nie podaję wszystkiego sprzętu - w późniejszych czasach naznosiłem z okolicy różnych urządzeń - ale okazuje się, że tylko jedno (vcr) zostało chociaż z nadzieją na działanie w przyszłości.
Technika w szkole - w podstawówce w 5. czy 4. klasie robiło się różne rzeczy w pracowni, narzędzia były najróżniejsze, porządne. Ale w 6. klasie w tym pomieszczeniu zrobili siłownię do ćwiczeń. Ponoć teraz sala jest zupełnie pusta...
W liceum w pracowni fizycznej było całkiem sporo sprzętu, ale że miała być remontowana, poprosiłem nauczyciela o dostanie tego, co miałoby iść do wyrzucenia ze starej (dokładnie nie wiem, co tam było). Dostał mi się jedynie wielki potencjometr i ruska fotokomórka, ale to pewnego rodzaju lewym obiegiem

Wspomnień sporo, a taki stary nie jestem - 1988...