Właśnie tak robię. Dziury są od punktaka. Po prostu nie chciałem się rozpisywać nad moją przedpotopową metodą wykonywania płytektszczesn pisze:Proponuję do zaznaczania otworów używać punktaka, a potem wiercić z tych miejscach, już bez kartki.
Basston 180 - wzmacniacz basowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
tszczesn
- moderator
- Posty: 11389
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Bardzo dobra metoda. Z tym, że aktualnie zamiast papieru korzystam z kmputera, łatwiej poprawki wprowadzać. Tylko już mi się zapas Letrasetów (specjalne suche kalkomanie, produkowane przez WZKart) kończy...ufoglonojad pisze: Używam papieru milimetrowego. Najpierw rysuję stornę elementów, następnie robię zwierciadlane odbicie rysująć tylko ścieżki (przy pomocy lampki i szyby), przyklejam rysunek tak abym widział te ścieżki (do krawędzi płytki za pomocą taśmy przylepnej), wiercę otwory, odklejam, maluję ścieżki na płytce, wytrawiam, myję, zabezpieczam przed korozją i już jest. Używam tej metody czasem (jak szybko muszę coś zaprojektować).
-
Jarosław
- 625...1249 postów

- Posty: 1104
- Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
- Lokalizacja: Śląsk
-
Thereminator
- 6250...9374 posty

- Posty: 7476
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Ja zaczynałem od nanoszenia rysunku za pomocą kalki technicznej i ołówka, a potem zamalowywania ścieżek lakierem, a póżniejsze płytki markerem, potem zmieniłem metodę na kalkę "fioletową" + pisak olejowy.
Teraz mam dostęp do laserówki, więc pewnie przejdę na termotransfer, tylko, że nie chce mi się siedzieć i rozgryzać Eagle lub Protela...
Teraz mam dostęp do laserówki, więc pewnie przejdę na termotransfer, tylko, że nie chce mi się siedzieć i rozgryzać Eagle lub Protela...
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
tszczesn
- moderator
- Posty: 11389
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Eagle jest w sumie proste, zwłaszcza, jak się korzysta z gotowych bibliotek. Co do termotransferu polecam papier kredowy, dawał mi lepsze rezultaty i jest prostszy w obsłudze od tej specjalnej folii.Thereminator pisze:Ja zaczynałem od nanoszenia rysunku za pomocą kalki technicznej i ołówka, a potem zamalowywania ścieżek lakierem, a póżniejsze płytki markerem, potem zmieniłem metodę na kalkę "fioletową" + pisak olejowy.
Teraz mam dostęp do laserówki, więc pewnie przejdę na termotransfer, tylko, że nie chce mi się siedzieć i rozgryzać Eagle lub Protela...
-
Thereminator
- 6250...9374 posty

- Posty: 7476
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Nie chodzi o to, że uważam Eagle za trudny program. Po prostu w pracy rysuję w CADzie i po pracy nie bardzo mam ochotę siedzieć nad czymś podobnym, niemniej zamierzam kiedyś się tym zająć.
Co do papieru kredowego i laserówki - znam tą metodę, paru znajomych ją wykorzystuje, bo otrzymane płytki są rzeczywiście niezłe.
Co do papieru kredowego i laserówki - znam tą metodę, paru znajomych ją wykorzystuje, bo otrzymane płytki są rzeczywiście niezłe.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.