O łodziach i technice impulsowej

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: MarekSCO »

atom1477 pisze: śr, 3 maja 2023, 15:10 2. Łódka z napędem ale bez operatora na pokładzie, to jeszcze nie dron.
Zwróć proszę uwagę na to jakie założenia przyjąłeś za oczywiste a one wcale oczywistymi nie są:
1. Nigdzie nie mówiłem o legalności tych części widma elektromagnetycznego, które zamierzam wykorzystywać.
( Jak by tej legalności nie definiować - nigdzie nie poruszyłem tego aspektu )
Z kilku zasadniczych powodów. Pierwszy taki, że niektóre rodzaje emisji ( np telewizja szerokopasmowa AM )
nijak legalnie nadawane być nie mogą. A więc nie tylko pasma, zakresy widma. Ale i rodzaje modulacji podlegają
regulacjom prawnym. I już w tym momencie nie mogę sobie na "legalność" pozwolić ;)
A podobnych paradoksów jest tutaj więcej.
Weźmy np gunnplexsery pracujące w pasmie X ( ok 10 GHz ).
Z jednej strony praca nielicencjonowanych amatorów w tym pasmie jest nielegalna...
Z drugiej... Proste systemy alarmowe służące do ochrony obszarów, są sprzedawane legalnie i tak też użytkowane...

2. Zauważyłeś tylko łódkę bez operatora. A ja Cię spróbuję przekonać, ze to nie tylko dron ale i statek kosmiczny ( satelita )
i to na orbicie ;)
Po co w ogóle mi taka konstrukcja?
Oto do wszystkich doświadczeń/zabaw jakie zamierzam wykonać, potrzebuję odległości od punktu A do punktu B.
Co jest trudne do zorganizowania w pojedynkę, jeśli nie opanowało się ( jak ja ) podstawowych zasad teleportacji ;)
Więc siłą rzeczy, obiekt unoszący się na wodzie i kierowany sygnałami radiowymi z odległości...
Pod pewnymi względami przypominał będzie Łunochod na powierzchni księżyca...
Albo satelitę na orbicie...
Porównanie do drona jest tutaj najmniej kontrowersyjnym porównaniem na jakie mogłem się zdobyć.
To ma być po prostu zdalnie kierowana platforma do doświadczeń. Czyli nie "jeszcze nie dron"
ale właściwie "już nie dron" ;)
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
atom1477
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 721
Rejestracja: śr, 28 listopada 2007, 17:31

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: atom1477 »

MarekSCO pisze: czw, 4 maja 2023, 21:42 Zwróć proszę uwagę na to jakie założenia przyjąłeś za oczywiste a one wcale oczywistymi nie są:
1. Nigdzie nie mówiłem o legalności tych części widma elektromagnetycznego, które zamierzam wykorzystywać.
Moja odpowiedz nie była do Ciebie, tylko do użytkownika Locutus.
MarekSCO pisze: czw, 4 maja 2023, 21:42Weźmy np gunnplexsery pracujące w pasmie X ( ok 10 GHz ).
Z jednej strony praca nielicencjonowanych amatorów w tym pasmie jest nielegalna...
Z drugiej... Proste systemy alarmowe służące do ochrony obszarów, są sprzedawane legalnie i tak też użytkowane...
Skąd założenie że są użytkowane legalnie? Sam fakt braku reakcji władz nie świadczy o legalności.
MarekSCO pisze: czw, 4 maja 2023, 21:42 2. Zauważyłeś tylko łódkę bez operatora. A ja Cię spróbuję przekonać, ze to nie tylko dron ale i statek kosmiczny ( satelita )
Nie pisałem o tym co zauważyłem, tylko o tym co napisałeś:
MarekSCO pisze:Zrobiłem takiego niby drona. Albo, jak wolisz, zdalnie sterowana łódkę.
Na tej (i jeszcze dwóch dalszych) wypowiedzi parłem swoją.
W skrócie: zdalne sterowanie ≠ dron. W pewnym sensie to nawet przeciwności. Coś co się wyklucza.
Odbiornik TV na 2 tranzystorach/lampach: Prima II/Prima III:
viewtopic.php?f=16&t=29213