Tyle że rzeczywistość w budownictwie i to przemysłowym jest taka iż projektanci wszędzie każą kłaść 4 "druty". A potem dylemat - masz mieć jakimś cudem 230 V i z musu korzystasz z PE. Nikt nie podciągnie już Tobie dodatkowej żyły.... a podłączyć trzeba. Odbiór - no ma zadziałać, "szafka" plus urządzenie przechodzą (jedyny wykonywany) pomiar izolacji (czasem "elektronikę" jak zasilacz impulsowy czy prosty PLC rozwalą... nawet falownik potrafią usmażyć pomiarami izolacji). A przewód doprowadzający był wcześniej odebrany wiec nikt nie będzie drążył tego iż 230V to jedna z faz plus PE. Zresztą PE jako zamiennik przewodu N to jest wrecz powszechnym (głównie z musu) nawet na nowo budowanych obiektach.... (Panie biofiltr czyli silnik - słowa projektanta - wiec naturalnie tylko 4 przewody.... a sterowanie? .... a to że silnik jednofazowy bo niewielkiej mocy, do tego pompa obiegowa skrubera o mocy max 100W ...)disaster pisze:Czytam ten projekt i nie dowierzam.
Pierwszy skan i propozycja poprowadzenia do gniazd siłowych przewodu 4x2,5mm. Od biedy zrozumiałbym jakby to do trójfazowego silnika przyłącze było (L1,L2,L3,PE). Powinno być 5x2,5. Nie będę Ci tutaj norm przytaczał, bo to nie ma sensu, ale tak jest![]()
Wago, OMG. shit jakich mało jak widzę to słowa na q, ch, itp. same cisną się na usta. Polecam złączki serii SNK firmy ABB. Stosuję pełną paletę barw (dla 4mm^2 - 10 kolorów) by rozróżniać przyłącza w szafie. ta sama firma ma ofercie np. wyłączniki silnikowe o tyle wygodne bo styk pomocniczy montowany na przedzie co pozwala zaoszczędzić miejsca w szafie - w wielu miejscach w kraju wywołuje zdziwienie... ale u nas w sklepie nie ma takich ("niedawna" Bydgoszcz...)..... No ale to efekt iż mam w swoim mieście rewelacyjną hurtownię, która była zmuszona przez klientów do b. szerokiego asortymentu - przychodzi klient ze stycznikiem - panie taki potrzebuję, dam panu zamiennik - nie bo nie będę umiał podłączyć (o stykach pomocniczych nie wspomnę...) - ciekawostka jest to iż nie interesuje ją sprzedaż internetowa - w ich "sklepie internetowym" jest może 5% asortymentu...disaster pisze: Dalej mamy kuriozum w postaci zalecenia stosowania złączek Wago. Po pierwsze takie złączki produkuje nie tylko WAGO, ale wiele innych firm, a po drugie istnieje kilka innych zgodnych z wiedzą techniczną sposobów łączenia przewodów.
Przypadek inspektora budowy. "Szafka" była wykonana z tworzywa sztucznego (poliester z włóknem szklanym). Wkrętami z nierdzewki (H2S zeżre wszystko...) były przytwierdzone tabliczki opisowe. Do każdego wkrętu musiałem poprowadzić (!) przewód ochronny 2,5mm^2 połączony ze złączką PE. Inaczej nie przeszedł odbiór. Metalowe to porazi prądem - bezdyskusyjnie.disaster pisze: Dalej mamy bezsensowne zalecenie uziemiania wszystkich metalowych obiektów w łazience (ciekawe czy obejmuje to metalowy uchwyt na mydło)
Z innej beczki - typowa "konstrukcja" - filar wsporczy betonowy zbrojony. Pan projektant ustalił warunki w STWiORB - pręty zbrojeniowe pionowe o długości 12 m rozstawione co 5 cm z dopuszczalna odchyłką odległości pomiędzy mniejszą 2 mm!. No i prawie dwa lata obsuwy aż "wymieniono" pana inspektora na takiego, który nie "wczytywał się tak wnikliwie" w dokumentację projektową.
Wracając do "projektantuff" - ostatnio roześmiałem się do łez widząc projekt biofiltra o wydajności 180 000 m^3/h, którego zbiornik ze złożem filtracyjnym miał mieć średnicę 3,5 m a wysokość 4.5 m. (klucz obliczcie liniowy przepływ powietrza przez pusty zbiornik o tych wymiarach). Wójt wq***** tym "projektem" (najniższa cena rulez - i tak ma 90% wagi w ocenie oferty w zamówieniach publicznych) i wie że trzeba będzie zamówić wykonanie takiego co będzie w ogóle działać. A że dofinasowanie to ten gniot ma zostać na 5 lat i przez ten okres ma być ściema że to niby działa - bo takie są durne uwarunkowania dotacji unijnych. Uwalić projektu nie dał rady po wtedy przepadek dofinansowanie, to zapłacenie za całość inwestycji z budżetu gminy (= bankructwo gminy) bo nałożone będą sankcje karne przez Brukselę... Coś jak w moim mieście z tramwajami, które PESA zrobiła za szerokie i mogą jeździć tylko na jednej linii (czyli ponad 2/3 wagonów w niedziele będzie stać bezczynnie w zajezdni).
A to ciekawe bowiem w prawie kazym przedmiarze dla prac elektrycznych jest na samym końcu dział pomiary. STWiORB odbiór instalacji warunkuje od przeprowadzenia pomiarów czym by one były.disaster pisze: No i oczywiście punkt ostatni tej strony. Nie ma czegoś takiego jak "pomiary" jest kontrola stanu technicznego instalacji, której jednym z elementów (i wcale nie najważniejszym) są pomiary niektórych wartości fizycznych.

Do kupienia bez problemu, od ręki. Oprócz 6A np. 2A, 1A, 0,5A... Trudniej o klasę D ale klasa C bez problemu. Pełny asortyment kilku producentów "od ręki".disaster pisze: Po co komu 6A wyłącznik nadprądowy o charakterystyce C - nie mam pojęcia. Trudno nawet coś takiego kupić.
Projekt najważniejszy nawet jak wadliwy. Inaczej odbioru nie będzie :> Kropka. Projekt zawiera taki ważny dokument na STWIORB. Ba ten dokument ma wyższy priorytet od zapisów w SIWZ.disaster pisze: Jest projekt trzeba się go trzymaćSamodzielnie nic nie zmieniaj, nie ufaj też randomowym poradom z internetów, takim jak ta
![]()
Jak jest w STWiORB przykładowe zdjęcie to przy odbiorze ma miejsce - ma być bezwzględnie taki jak na zdjęciu jaki to wypad z tym z budowy.
Przy bezpośrednim strzale silniejszego pioruna to będzie nawet trudno szukać śladów resztek po rozdzielnicy. Miałem okazję widzieć takowe resztki - nowiutka sala komputerowa w ramach akcji internet dla szkół Dwa dni po oddaniu do użytku była silna burza.disaster pisze: Ochronnik i tak wyjdzie przodem, pewnie z pokrywą rozdzielnicy![]()
W tych salach komputerowych nagminnym było iż jak wyskcszyła ska to był jaja z "załączeniem prądu". Trzeba było wszystkie komputery wyłączyć a potem pojedynczo po jednym włączać inaczej bym ska wraz z / lub różnicówką/a zadziałały/a. Dwa naraz załączone i od nowa marsz do rozdzielnicy (którą dla wygody np. umieszczono piętro niżej). Pracownia to miała wg projektu 16 komputerów plus jedno urządzeni wielofunkcyjne oraz 17 komputer jako "serwer" (głównie NTZ Active Diretory, czasem Novell ale Novell tam gdzie do szkół szły Mac'i - jeszcze te na PowerPC). Do tego 4 komputery lokowane w bibliotece.