Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: AndrzejJ »

np. spawarka, czy mocniejszy prostownik ;) ale chodziło mi także o grubsze druty (>1,5mm), a one już częściej występują, no może z 1x2 przesadziłem :D ale jakieś mniejsze płaskowniki, raczej tak.
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: marekb »

Płaskowniki 1x2cm są bez sensu, ale w transformatorach i silnikach dużej mocy używa się drutu o profilu np. 3x0,5cm. Chyba pół centymetra to maksimum jeżeli chodzi o grubość. Jak trzeba większy przekrój to zwiększa się szerokość drutu. Zawsze łatwiej zgiąć cieńszy a szerszy profil.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Próba ujarzmienia radzieckiego TC-250-2M

Post autor: Boguś »

AndrzejJ pisze: grubsze druty (>1,5mm), a one już częściej występują, no może z 1x2 przesadziłem :D ale jakieś mniejsze płaskowniki, raczej tak.
No przeciez napisałem ze to zaden problem, prosta reczna nawijareczka z naciagem drutu ( godzinę czasu potrzeba na jej konstrukcje ) i nawija sie plaskowniki 1,5mm x3mm w szkliwie nie wspominajac o drutach emaliowanych tak ciasno ze az "soki" leca.... :wink: