Testy audiofilskich kabli zasilających

Nic dodać nic ująć

Moderator: gsmok

szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

przemak pisze: Proszę bardzo: otwierają drzwi, jeden tupie w miejscu, drugi udaje, że idzie w lewo, w rzeczywistości idzie tylko troszkę w lewo, ni eoddala się od nas ani na metr. Ten po lewej rozkłada papiery (nuty), ten przy nas na wprost staje, a jakieś 3m za nim w tym czasie ktoś szeleści papierami. Przez AB jest oszukane i nie wiadomo, czy wychodzi "przed scenę", zależnie od humoru słuchacza może być bliżej nas i bardziej w środku albo dalej i bardziej po lewej, obie oceny są OK. Na całość nałożony jest Lexicon Hall w równych proporcjach, co skutecznie zamazuje cokolwiek by tam było prawdziwego. Musi być nałożony, inaczej drzwi z banku efektów by dziwnie brzmiały ;)
Brawo !!! Ile trzeba było Cię prosić o to. Jesteś bardzo blisko.
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: przemak »

Bliżej już nie będę. Lokalizacja efektów z banku efektów nie jest moim ulubionym zajęciem, nawet, jak tak jak teraz nie bardzo mam co robić w szkole ;)
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

przemak pisze:Bliżej już nie będę. Lokalizacja efektów z banku efektów nie jest moim ulubionym zajęciem, nawet, jak tak jak teraz nie bardzo mam co robić w szkole ;)
Było naprawdę ok ! Poczekam jeszcze na Sławka.

Później zajmiemy się to sygnaturą dźwiękową urządzeń , jest czy nie ma.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: przemak »

szaza pisze:
przemak pisze:Bliżej już nie będę. Lokalizacja efektów z banku efektów nie jest moim ulubionym zajęciem, nawet, jak tak jak teraz nie bardzo mam co robić w szkole ;)
Było naprawdę ok ! Poczekam jeszcze na Sławka.

Później zajmiemy się to sygnaturą dźwiękową urządzeń , jest czy nie ma.

Pozdrawiam
Oczywiście, że jest. Dotyczy kabli. Powszechnie wiadomo, że srebro generalnie rozjaśnia brzmienie. Z dużym zdziwieniem dowiedziałam się ostatnio na innym forum, że dotyczy to nie tylko interkonektów i kabli głośnikowych (co już przeczy fizyce, ale niech tam), ale podobną, czyli rozjaśniającą sygnaturę mają też srebrne czy też używające srebra kable spdif. W związku z tym wychodząc dzisiaj wieczorem po zajęciach z instytutu wezmę klucz od całego wydziału akustyki UAM i wyrzucę go do rzeki, bo cała praca pokoleń tu zgromadzona jest nic nie warta ;)

Po namyśle - wyrzucę tylko klucz od naszego piętra, koledzy wyżej badają hałas na autostradach i nieźle zarabiają szkoda ich kasy ;)

A szkoda takich rzeczy:
kwiek2.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

przemak pisze:W związku z tym wychodząc dzisiaj wieczorem po zajęciach z instytutu wezmę klucz od całego wydziału akustyki UAM i wyrzucę go do rzeki, bo cała praca pokoleń tu zgromadzona jest nic nie warta ;)
:lol: Nie zapomnij o zapasowym , hehehe

Tak tak kolega na AS walczy z niewiernymi :) :)
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

przemak pisze:W związku z tym wychodząc dzisiaj wieczorem po zajęciach z instytutu wezmę klucz od całego wydziału akustyki UAM i wyrzucę go do rzeki, bo cała praca pokoleń tu zgromadzona jest nic nie warta ;)
:lol: Nie zapomnij o zapasowym , hehehe
Tak tak kolega na AS walczy z niewiernymi :) :)
przemak pisze: Oczywiście, że jest. Dotyczy kabli. Powszechnie wiadomo, że srebro generalnie rozjaśnia brzmienie. Z dużym zdziwieniem dowiedziałam się ostatnio na innym forum, że dotyczy to nie tylko interkonektów i kabli głośnikowych (co już przeczy fizyce, ale niech tam), ale podobną, czyli rozjaśniającą sygnaturę mają też srebrne ....
To ważne , bo jakiś parametr wpływa na charakter srebra w audio.
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: przemak »

szaza pisze:To ważne , bo jakiś parametr wpływa na charakter srebra w audio.
Oczywiście, ale o ile można jeszcze uzasadniać taką nawet "niemierzalną ale w oczywisty sposób słyszalną sygnaturę" w przypadku kabli liniowych i głośnikowych, tak w przypadku kabli spdif nie wyobrażam sobie, jak to w ogóle można taką tezę beż zażenowania postawić i próbować bronić.
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: przemak »

szaza pisze:Tak tak kolega na AS walczy z niewiernymi :) :)
Walczę, bo warto -słyszący ludzie zajmują się pierdułami, a zupełnie ignorują rzeczywiste zjawiska, do wyjaśnienia i opracowania których mogli by się przyczynić choćby przez ilość ludzi deklarujących "słyszenie".
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

przemak pisze: Oczywiście, ale o ile można jeszcze uzasadniać taką nawet "niemierzalną ale w oczywisty sposób słyszalną sygnaturę" w przypadku kabli liniowych i głośnikowych, tak w przypadku kabli spdif nie wyobrażam sobie, jak to w ogóle można taką tezę beż zażenowania postawić i próbować bronić.
Nie słucham kabli cyfrowych , to bez sensu. Takie moje zdanie.
przemak pisze:
Walczę, bo warto -słyszący ludzie zajmują się pierdułami, a zupełnie ignorują rzeczywiste zjawiska, do wyjaśnienia i opracowania których mogli by się przyczynić choćby przez ilość ludzi deklarujących "słyszenie".
Ja bym chciał przejść przez wszystkie elementy toru , spróbować je rozłożyć na składowe ( przy Waszej pomocy ) i słuchać.

Mam sporo wymiennych elementów toru - można testować.

Ciekawe czy uda się osiągnąć porozumienie.
Brencik_

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: Brencik_ »

Proponuje wrócić do tematu wątku "Testy audiofilskich kabli zasilających"
Czyli nie zajmujemy się przewodami zasilającymi zarówno tymi instalacyjnymi które biegną w ścianach jak i tymi podłączeniowymi czy wewnątrz samych urządzeń tylko KABLAMI, czyli głównie tym co idzie w ziemi czy to od stacji transformatorowej do budynku jak również innym odcinkami tychże kabli łączących inne elementy sieci elektroenergetycznej.
Nie wiem tylko jakie pomiary tychże kabli należy przeprowadzić (obciążalność prądowa, termiczna, odporność na uszkodzenia od np. koparki czy straty). I czy energetyka w ogóle stosuje w tym miejscu tzw. kable audiofilskie - czyli jakie? Z pozłacanymi ekranami itp?
Proszę o propozycję od inż. elektryków jeśli takowi są na forum.
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: przemak »

Problem w tym, że to wszystko da się pomierzyć. I tu pojawiają się dwie opcje, obie niestety znane mi z autopsji: pomiar wykazuje całkowity brak różnic, a słuchacze słyszą różnice ewidentne, albo odwrotnie - pomiar wykazuje różnice które są "całkowicie niesłyszalne" (wariant jest taki, że pomiar pokazuje że jest gorzej, a dla słuchacza jest lepiej). Oczywiście o ślepym teście nie ma mowy... W tej sytuacji trochę ręce opadają i człowiek po prostu idzie sobie...
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

przemak pisze:Problem w tym, że to wszystko da się pomierzyć. I tu pojawiają się dwie opcje, obie niestety znane mi z autopsji: pomiar wykazuje całkowity brak różnic, a słuchacze słyszą różnice ewidentne, albo odwrotnie - pomiar wykazuje różnice które są "całkowicie niesłyszalne" (wariant jest taki, że pomiar pokazuje że jest gorzej, a dla słuchacza jest lepiej). Oczywiście o ślepym teście nie ma mowy... W tej sytuacji trochę ręce opadają i człowiek po prostu idzie sobie...
O ślepych testach też porozmawiamy i zrobimy.

Jeżeli wszystko da się zmierzyć wiec uda nam się ustalić jaki parametr wpływa na grę kabli srebrnych i jaki parametr odpowiada na charakterystyczne granie kondensatorów z dielektrykiem teflonowym .
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

Romekd pisze:
szaza pisze:Co ma wpływ na brzmienie z komponentów systemu audio ?
Widzisz, w wolnych chwilach, kiedy już w ogóle takie znajduję, "dostrajam" sprzęt estradowy i studyjny. Na takim sprzęcie właśnie powstaje muzyka, którą później oceniają audiofile. By nie być gołosłowny dam Ci przykład z dzisiejszego dnia, w którym dostałem wzmacniacz firmy Yamaha, do ekspresowego przestrojenia znajdującego się w nim korektora graficznego. Miałem go "przestroić" o oktawę w dół. Powiem Ci jeszcze, że przez jakiś czas, a było to dawno temu (to był w zasadzie krótki epizod w moim życiu), też traktując to jako dodatkowe zajęcie, pracowałem jako akustyk dla zespołu muzycznego, z którym jeździłem na koncerty, i któremu "dostrajałem" brzmienie...
Yamaha.jpg
Pozdrawiam
Romek

Tak sobie patrzę na Twoje zdjęcie.

Co to za trzy takie same urządzenia z amperomierzem - zasilacze laboratoryjne ?

Resztę rzeczy poznaję.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6964
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: Romekd »

przemak pisze:Oczywiście, że jest. Dotyczy kabli. Powszechnie wiadomo, że srebro generalnie rozjaśnia brzmienie. Z dużym zdziwieniem dowiedziałam się ostatnio na innym forum, że dotyczy to nie tylko interkonektów i kabli głośnikowych (co już przeczy fizyce, ale niech tam), ale podobną, czyli rozjaśniającą sygnaturę mają też srebrne czy też używające srebra kable spdif.
Przemku, czy osobiście porównywałeś kable srebrzone ze zwykłymi, czy opinie o nich czerpiesz z Internetu? Kilkanaście lat temu robiliśmy u mnie w domu testy porównawcze kabli srebrnych, miedzianych i "węglowych". Podczas tamtych testów żaden z moich kolegów nie potrafił odróżnić ich od siebie pod względem wpływu na brzmienie zestawu. Testy przeprowadzaliśmy na kilku wzmacniaczach i źródłach sygnału (odtwarzaczach CD z górnej półki). Nikt z nas nie słyszał rozjaśniającego dźwięk wpływu srebra. Tego typu testy należy tak zorganizować, by przełączanie kabli dokonywane było bardzo szybko, bo tylko wtedy sygnały da się ze sobą porównać. Można w tym celu wykorzystać odtwarzacz CD z dwoma wyjściami, podłączając dwa typy kabli z odtwarzacza do dwóch wejść wzmacniacza (miksera itp.). Podczas odsłuchu przełączamy wejścia wzmacniacza lub powierzamy tę czynność znajomemu a my próbujemy odgadnąć który kabel jest w danym momencie używany. Możesz też zrobić inny test, podłączając po jednej żyle danego kabla do kanału lewego i prawego. W tym przypadku, o ile różnice istnieją, powinieneś słyszeć między brzmieniem kanału prawego i lewego - sygnał na jednym z nich powinien brzmieć jaśniej. Zrób którąś z tych prób i opisz wyniki odsłuchów.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: przemak »

Romekd pisze:
przemak pisze:Oczywiście, że jest. Dotyczy kabli. Powszechnie wiadomo, że srebro generalnie rozjaśnia brzmienie. Z dużym zdziwieniem dowiedziałam się ostatnio na innym forum, że dotyczy to nie tylko interkonektów i kabli głośnikowych (co już przeczy fizyce, ale niech tam), ale podobną, czyli rozjaśniającą sygnaturę mają też srebrne czy też używające srebra kable spdif.
Przemku, czy osobiście porównywałeś kable srebrzone ze zwykłymi, czy opinie o nich czerpiesz z Internetu? Kilkanaście lat temu robiliśmy u mnie w domu testy porównawcze kabli srebrnych, miedzianych i "węglowych". Podczas tamtych testów żaden z moich kolegów nie potrafił odróżnić ich od siebie pod względem wpływu na brzmienie zestawu. Testy przeprowadzaliśmy na kilku wzmacniaczach i źródłach sygnału (odtwarzaczach CD z górnej półki). Nikt z nas nie słyszał rozjaśniającego dźwięk wpływu srebra. Tego typu testy należy tak zorganizować, by przełączanie kabli dokonywane było bardzo szybko, bo tylko wtedy sygnały da się ze sobą porównać. Można w tym celu wykorzystać odtwarzacz CD z dwoma wyjściami, podłączając dwa typy kabli z odtwarzacza do dwóch wejść wzmacniacza (miksera itp.). Podczas odsłuchu przełączamy wejścia wzmacniacza lub powierzamy tę czynność znajomemu a my próbujemy odgadnąć który kabel jest w danym momencie używany. Możesz też zrobić inny test, podłączając po jednej żyle danego kabla do kanału lewego i prawego. W tym przypadku, o ile różnice istnieją, powinieneś słyszeć między brzmieniem kanału prawego i lewego - sygnał na jednym z nich powinien brzmieć jaśniej. Zrób którąś z tych prób i opisz wyniki odsłuchów.

Pozdrawiam
Romek
Widzisz, wyrzucenie mordki znajdującej się na końcu mojej wypowiedzi "trochę" (czyli całkowicie) zmieniło jej wymowę ;)