miki pisze:Dzięki bardzo, ale na razie z przestrajania KLAPA. Nie znalazłem ANI JEDNEGO kondensatora (na płytce są dwa ekrany, zdjąłem tylko jeden, drugiego chyba nic nie ruszy, może pod nim się kondensatory kryją). Próbowałem z wujkiem iść po różnych ścieżkach, ale dużo nie odkryliśmy. Zerwałem tylko linkę napędową, do teraz wkurzony jestem (gdzie można kupić linki napędowe?)
Cześć Miki!
Moim skromnym zdaniem porywasz się z motyką na słońce (a propos radia). Pomimo, że jestem już starym koniem, wiem co to znaczy zaczynać zabawę z elektroniką i po kilku latach mniej lub bardziej udanych doświadczeń wiem jedno: MUSISZ ZACZĄĆ OD PODSTAW. Nie zgłębiaj na siłę zasad działania radia, bo jedyne co możesz zrobić na tym etapie to rozgrzebać je i zniechęcić się do elektroniki.
Proponuję spróbuj pójść drogą, którą ja wybrałem. Zacznij od "Elektroniki dla Wszystkich" (EdW). W początkowych numerach w fantastyczny sposób opisane są podstawy. Ciekawie i obrazowo opisane są elementy czynne i bierne, prawo Ohma oraz podstawy teorii obwodów i teorii sygnałów. Musisz poznać podstawy. Nie zaczynaj od kłopotliwych i niebezpiecznych (!) układów lampowych. Kup baterię, kilka kondensatorów, cewek i rezystorów oraz miernik. Dzięki nim dowiesz się jakie zależności występują między prądem, napięciem i rezystancją. Dowiesz się co to dzielnik napięcia i poznasz działanie filtrów, itp. Oczywiście w kwestii sygnałów przydałby Ci się oscyloskop, ale na początek to co napisałem starczy. Sporo artykułów możesz ściągnąć za darmo z netu ze strony EdW; jeśli ich nie znajdziesz, to podaj maila - prześlę Ci. Myślę, że na forum jest sporo życzliwych osób, które pomogą Ci poznać nawet te najprostsze zasady. Pytaj w tym dziele i na priva. Nie zniechęcaj się. Ale też pokaż, że jesteś zdolny do WŁASNEJ pracy. Nie pytaj "jak?", ale "dlaczego?". Oto link do stronki EdW -http://elportal.pl/ Po lekturze powinno Ci się co nieco rozjaśnić. I... zostaw to biedne radyjko
Wiem, jak wygląda kondensator, trza wymienić tylko ceramiczne (połowa na płytce ma wartość 22nf, jakaś paranoja!). Reszta jakby była opisana, to bym nie kombinował. Wiem, o której puszce (ekranie) mówisz, jest koszmarnie zamontowana. Coś w rodzaju zatrzasku, czyli włożona, przesunięta i dopiero przylutowana. Wujek mówił, że potrzebny do tego odsysacz cyny. Istnieje coś takiego?
Paranoja jest to że jesteś na forum całe dnie, reagujesz z prędkością jednostek specjalnych na posty w Twoją stronę, a nie możesz wyszukiwarki użyć. Co Ty gadasz o braku czasu? Masz ostatni raz podane na tacy (przynajmniej przeze mnie): http://www.google.pl/search?q=odsysacz+ ... =firefox-a
Ostatnio zmieniony ndz, 15 kwietnia 2007, 14:36 przez KaKa, łącznie zmieniany 1 raz.
miki pisze:Wiem, jak wygląda kondensator, trza wymienić tylko ceramiczne
(połowa na płytce ma wartość 22nf, jakaś paranoja!).
Tak powinno być, tylko ty nie masz o tym zielonego pojęcia i chyba postanowiłeś trwać w niewiedzy. To, że jest to kącik dla poczatkujących nie oznacza, że inni forumowicze mają chęć lub obowiązek pisania elaboratów na temat budowy i działania urządzeń elektronicznych.
miki pisze:Reszta jakby była opisana, to bym nie kombinował.
I tu jest właśnie pies pogrzebany. Nie umiesz na podstawie schematu zlokalizować elementu na płytce. niestety w tym fachu/hobby umiejętność czytania schematów to podstawa. Przeczytaj to co napisał wyżej tubeaudio: poczytaj literaturę, poanalizuj schematy, budowe i działanie radioodbiornika i weź się do roboty - zrób i uruchom parę prostych układów, niekoniecznie radiowych. Bez tego to te radia dokumentnie spieprzysz...
miki pisze: (...)odsysacz cyny. Istnieje coś takiego?
Dalej masz bana na google?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Co do odsysacza, to wujek miał załamanie nerwowe i niedawno wyszedł ze szpitala. Czasem nie wiadomo, czy to co mówi ma jakiś sens (na nikogo nie zwalam winy taka jest prawda)
Thereminator pisze:Ale skoro tu zadałeś pytanie o odsysacz, to znaczy, że podejrzewałeś, że wujaszek mówi z sensem, więc czemu tego nie sprawdziłeś w wyszukiwarce?
Słuchajta mnie, bo dwa razy nie będę powtarzać: jak dla mnie, to tych liczników może nie istnieć, nie zależy mi na tym, ile cyferek mam przy pseudonimie!
To teraz Ty słuchajta mnie. I mogę powtórzyć, jeśli nie zrozumiesz. Nabiłeś sobie 180 postów, a co napisałeś konkretnego? Oprócz tego, że istnieje witryna oldradio.pl to nic.
miki pisze:Przepraszam. W takim razie zaczynam się odzywać, jak mi coś konkretnego do głowy przyjdzie, na razie do widzenia.
Chwali ci się to.
Ponieważ przyznajesz się do bardzo młodego wieku, to pozwolę sobie ci wytłumaczyć taki drobny fakt:
To formu i ludzie na nim piszący chętnie służą pomocą, i są gotowi dzielić się swoją (niemałą w sumie) wiedzą za darmo, gratis. Ale coś za coś - oczekujący pomocy nie może byc pasożytem oczekującym na gotowe rozwiązanie podane srebrnej tacy. Własny wysiłek włożony w znajdowanie (i rozumienie) poszukiwanych informacji jest bardzo docenianiy, i ważny, bo świadczy o inteligencji zadającego pytanie. Po twoje pytanie o odsysacz do cyny jest jak pytanie o to, gdzie znajduje się druga strona ulicy...
Sorry, ale wbrew szeroko rozpowszechnionemu wśród młodego pokolenia poglądowi, bez własnej pracy i wysiłku do niczego nie dojdziesz. Elektronika, w szczególności specyficzna, lampowa nie jest do nauczenia się metodą 'skopiuję klasówkę od kolegi i dostanę 5'.