Skoro wątek ten stał się już takim miejscem wygarniania wszystkim wszystkiego to i ja chyba mogę chyba napisać parę słów prawdy
Rozumiem Romku, że masz pewną trudność w znalezieniu sobie miejsca na ziemi. Pasjonują Cię układy audio i chciałbyś widzieć ten dział jako miejsce dla siebie.
Twój punkt widzenia niestety jest jak socjalizm utopijny. Prawda jest jednak taka, że to nie jest dział dla Ciebie.
Widać to zresztą na pierwszy rzut oka po wypowiedzi Wiesława Lipowskiego.
Jest to, jak dla mnie typowy reprezentant tzw. prawdziwych audiofilów nawiedzających ten dział. Ujawnia się w ich myśleniu cała pogarda dla myśli technicznej i technicznego podejścia- przedsmak tego był gdzieś powyżej. Podstawą bowiem tej "filozofii" jest romantyczne podejście do techniki: owijanie wszystkiego mgiełką tajemniczości, opisywanie zwrotami poetyckimi etc. Drugą cechą charakterystyczną jest dość przejrzyste podejście ekonomiczne: im drożej, tym lepiej. Liczy się też przepych, który określibym poetycko jako lubowanie się w szeroko rozumianych świecidełkach. Wymieniłbym tu pierścienie, granitowe blaty czy jeszcze inne cuda.
Nie trzeba nawet udawać, że szambo będzie kiedyś perfumerią.
Trzeba po prostu tępić i tu się nie zawaham- nieuctwo a nie je promować.
Bo pozostawianie bzdur na wierzchu jest taką promocją.
Doradzał bym Ci, Romku prezentowanie swoich rozwiązań w dziale "układy i urządzenia". Jeśli zaś pragniesz polemizować z tzw. audiofilami prawdziwymi to niestety trzeba skorzystać z innego forum.
Wątpię jednak, byś zyskał tam choćby jeden promil posłuchu.
Nie jest dla mnie miłe traktowanie mnie jako jakiegoś tam -tu ostatnio modny zwrot- wykształciucha. Prawda jest taka, że tzw audiofile prawdziwi mają gdzieś takie mierzalne rzeczy jak: znieksztalcenia, próżnia, pasmo przenoszenia itd. To nie jest miejsce dla nich. Oni mają swoją mięsistą średnicę, jasną scenę itd.
Nie ukrywam, że jestem obecnością tego działu rozdrażniony.
Teraz mi powinno przejść, bo na szczęście już tu nie moderuję.
Moim marzeniem jest zniknięcie tego działu z forum
