Dobrze, mili państwo, czas się zabierać za Grundiga. Wprawiony w trudności strojenia radio AM, domyślam się że z FM będzie już tylko trudniej. Przydałby się więc wobuloskop. Teraz dwie wiadomości, dobra i zła. Dobra jest taka, że mam wobuloskop, zła - że nie działa. Wydaje mi się, że najrozsądniej będzie strojenie radio zacząć od naprawy wobuloskopu.
Trochę o samym pacjencie. Wobuloskop radziecki typu X1-50 (TEST-2). Nie ma sondy (dostałem razem z nim diody ponoć doskonałe do tego celu - gdzie indziej piszą, że oryginalnych diod
nie da się niczym zastąpić), nie działają znaczniki, pewnie coś jeszcze. Myślę, że dobrze byłoby go na początek przetestować. Jak się do tego przybrać? Z wielkim trudem znalazłem ochłap instrukcji (tylko schemat i spis elementów):
http://www.cqham.ru/hpa/index.html
Nie znam rosyjskiego, ale nawet gdybym znał, niewiele by to dało - nic tam nie ma.
Rozumiem, że żeby sprawdzić wobuloskop (co działa, a co trzeba naprawić) koniecznie potrzebuję sondy. Poniżej schematy sond zaproponowanych przez Darczyńcę, który zasilił mnie tym urządzeniem. Co o nich sądzicie? Wydaje mi się, że detekcja równoległa będzie lepsza, przynajmniej ją częściej widuję. Gdzie można dostać taką śmieszną wtyczkę, pasującą do gniazdka w wobuloskopie? Albo chociaż przejściówkę na BNC? Wie ktoś jak to się nazywa, pod jakim symbolem szukać?
Na pewno działa część oscyloskopowa, lampa żywo świeci, położenie i jasność plamki daje się regulować. Wyświetla się linia albo jakieś śmieszne zakłócenia, zależnie od ustawień różnych przycisków i potencjometrów panelowych. Na razie jest to dla mnie czarna magia - nie analizowałem schematu i nie znam (szczegółowo) zasady działania. Widok wyświetlacza cyfrowego napełnia mnie niepokojem, bo niewątpliwie kryją się za nim (w środku) układy scalone.
Pozdrawiam,
Jakub
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.