Lampa śmieciowa w zasilaczu

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: ^ToM^ »

Vic384 pisze:Czesc
To chyba moj ostatni post, bo nie mam Polskich znakow.
Pozdrowienia
PS: Jakies tydzien temu uzwoilem male TG, ale nie dzialal jak trzeba, wiec dozwoilem dodatkowe 20 zwoi i dziala jak powinien.
To może lepiej tak:
Jakiś tydzień temu uzwoiłem mały TG, ale nie działał jak powinien, więc dozwoiłem go o 20 zwojów i działa jak powinien.
lub
Jakiś tydzień temu uzwoiłem mały TG, ale nie działał jak powinien, więc dowinąłem 20 zwojów i działa jak powinien.

:)
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Awatar użytkownika
czyt
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 397
Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: czyt »

"Mnie nazywanie lampy PCL805 śmieciową razi, bo nie widzę w niej niczego śmieciowego.
Z TECHNICZNEGO punktu widzenia, to tak samo dobra lampa jak każda inna, byle by jej użyć do tego, do czego się nadaje, co jest zasadą uniwersalną i dotyczy absolutnie wszystkich elementów elektronicznych.
Na prawdę nie mogę zrozumieć dlaczego bronisz terminu "lampa śmieciowa" z uporem godnym lepszej sprawy, a jedyne wytłumaczenie jakie mi przychodzi do głowy jest takie, że TY go użyłeś, więc wszelką krytykę uważasz za osobisty atak."

Już to napisałem: z powodu obrażenia PCL-ki, zostałem zaatakowany słownie, inwektywą, słowem uważanym za obraźliwie.

Jak napisali niedawno Janek i Toczszesny o ile pamiętam: "trole, prawdziwe trole": D D.

Ogarnij się, albo masz coś do powiedzenia we właściwym temacie, albo zamilknij tutaj proszę.

Co do schematu, miałem rysować. Jest prosty, że nietrudno sobie go wyrysować po opisie. Ale pamiętam swoje poszukiwania na schemacie "mazurów" ujemnego zasilenia S1 i jego realizacji. Ten układ to realizuje. Obecnie nie mam już czasu na grzebaninę i pisanie o tym. Wrócę na jesieni, podczas długich wieczorów. Mój układ nie jest niczym nadzwyczajnym, ale pozwala w ekonomiczny sposób złożyć sprawne, niebrumiące zasilanie do wzmacniacza 2xSE na 40VA-mperowym transformatorze z zalegającą lampą PCL805. Nawet ze stabilizacją Ua dla ECC na triodzie, która i tak już jest grzana przecież.
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: tuxcnc »

czyt pisze:Mój układ nie jest niczym nadzwyczajnym, ale pozwala w ekonomiczny sposób złożyć sprawne, niebrumiące zasilanie do wzmacniacza 2xSE na 40VA-mperowym transformatorze z zalegającą lampą PCL805. Nawet ze stabilizacją Ua dla ECC na triodzie, która i tak już jest grzana przecież.
Nie jest tak prosto.
Lampa w tym układzie pracuje w dość trudnych warunkach, z niskim napięciem anodowym, faktycznie stabilizuje napięcie, ale z "odbrumianiem" jest już gorzej.
Po prostu trzeba dać porządny dławik i porządne kondensatory.
Awatar użytkownika
janusz rafalski
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 441
Rejestracja: ndz, 17 marca 2013, 15:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: janusz rafalski »

Mnie też drażni powiedzenie "śmieciowe".Jest to określenie pejoratywne i z góry wskazuje na to,że TO/lampa,transformator itp/ zostało wyciągnięte ze śmieci.Poza samym lingwistycznym dziwactwem jest jeszcze element "sentymentalny".Spróbuj powiedzieć zbieraczom staroci,że ich zabytkowe radia mają śmieciowe lampy typu RENS...itp.Żadna lampa nie jest "śmieciowa"dopóki możesz coś na niej zrobić,czego dowodem jest twoja konstrukcja.A jeszcze"lampki"/te raczej na choince/.A czemu nie kondensatorki i oporniczki-ośmiorniczki ?Chrońmy się sami-przynajmniej w sferze języka techniki.O właśnie! Kto wymyślił spolszczenie ameryk."technology" jako technologia,a nie technika.Na PW był wydział mech-technologiczny,gdzie technologia dotyczyła SPOSOBÓW wytwarzania,przetwarzania,obróbki materiałow/szczeg.metali/a nie techniki jako takiej.Pozdrawiam J.R.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: tszczesn »

Po angielsku AFAIK "technology" to taki sam buzzword jak u nas. Ładnie i poważnie brzmi, a że sensu nie ma? Od kiedy marketoidy przejmują się sensem?
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3325
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: ballasttube »

A propos tematu i tzw.śmieciówek jako prostownik zasilacza:widziałem niedawno na aukcjach telewizyjną diodę PY88 po 1 pln za sztukę bez kosztu przesyłki.Można ją i "upolować" i we własnym zakresie po jakimś nieboszczyku telewizorze lampowym.Po co walczyć z siatkami? Spory prąd wyprostowany,katoda na górze bańki,łatwo dostępna,napięcie wsteczne wysokie,wyższe,niż ma przeciętna lampa prostownicza, żarzenie(25 lub 30V przy 0,3A,zależnie od producenta) można zapewnić oszczędnościowo opornikiem drutowym dużej mocy, których teraz jest wysyp na aukcjach wiadomych,albo dodać w szereg żarówkę żarową na 230V i odpowiednią dla prądu żarzenia 0,3A moc jako świecący opornik redukcyjny i bareter stabilizujący zarazem plus opornik drutowy, dokładnie ustawiający prąd żarzenia lub napięcie żarzenia,jak kto woli mierzyć.Jak się ma trafo sieciowe,to można robić dalsze kombinacje:2xPY88 (Uż= 50V lub 60V) dla opcji z podwójnym uzwojeniem anodowym plus opornik redukcyjny na brakujące 70V(ok.220 omów) lub 60V (200 omów)[ewentualnie żarówki na 24V i prąd ok.0,3A) i żarzenie ich wtedy z odczepu 110V uzwojenia pierwotnego,które ma zawsze zapas mocy, zwykle nie wykorzystywany u nas, i druga opcja 4xPY88 w mostku Graetza daje 100V lub 120V na żarzenie więc albo opornik redukcyjny 33 omy,albo bez niego,zależnie od tego, czy trafo jest na 220V czy 230V sieci.Peigreki 88 i podobne spokojnie wytrzymają pierwiastek z 3 napięcia wyprostowanego przy napięciu na uzwojeniu wtórnym bez odczepu = ok.250V,Myślę, że nawet i 300V na tym uzwojeniu wytrzymają.Są liczone na kilka kV napięcia wstecznego.
Awatar użytkownika
czyt
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 397
Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: czyt »

Nie jest tak prosto.
Lampa w ty"" Kolego

Ten zasilacz stabilizowany działa w układzie, który opisałem. Nie ma brumu.Jedyną wadą jest spadek 80V na L, zależnie od egz. Związane z tym łagodniejsze warunki pracy EBL-ek. Mam nadzieję, że sprawdziłeś układ?PCL 805, to lampa prądowa, jak Kolega któryś pisał, przeznaczona do pracy z Ua nawet 100V więc większym prądem..

Co do PY88, diody usprawniającej: nie nadają się do zasilenia małych wzmacniaczy, a w dużych, można sobie pozwolić na coś lepszego. Można zrobić próby z jedną, szeregową, tylko to nie dla mnie: duża moc żarnika, anoda na bańce. Wolę 805
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2424
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: Locutus »

czyt pisze: czw, 25 stycznia 2018, 14:56 /CIACH
Co do PY88, diody usprawniającej: nie nadają się do zasilenia małych wzmacniaczy, a w dużych, można sobie pozwolić na coś lepszego. Można zrobić próby z jedną, szeregową, tylko to nie dla mnie: duża moc żarnika, anoda na bańce.
PY88 ma na górze wyprowadzenie KATODY 8)
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: Tomek Janiszewski »

ballasttube pisze: sob, 20 stycznia 2018, 19:36Spory prąd wyprostowany
Średni - to i owszem, o przeszło 20% większy niż dedykowanej do prostowników PY82, kosztem mocy żarzenia zwiększonej o 50%. Ale prąd szczytowy jest o połowę mniejszy, co praktycznie wymusza użycie filtru o wejściu dławikowym. Oczywiście o ewentualnym prostowaniu jednopołówkowym mowy być nie może.
żarzenie(25 lub 30V przy 0,3A,zależnie od producenta) można zapewnić oszczędnościowo opornikiem drutowym dużej mocy, których teraz jest wysyp na aukcjach wiadomych,albo dodać w szereg żarówkę żarową na 230V i odpowiednią dla prądu żarzenia 0,3A moc jako świecący opornik redukcyjny i bareter stabilizujący
I to wszystko bezpośrednio z sieci? :shock: Don't try it at home. :evil: .
Awatar użytkownika
czyt
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 397
Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: czyt »

Locutus pisze:PY88 ma na górze wyprowadzenie KATODY 8)
zgadza się: https://frank.pocnet.net/sheets/183/p/PY88.pdf - nie zmienia to faktu, że jest elektroda kłopotliwa, nieco mniej, bo napięcie będzie 10V niższe od zasilającego.

i 9W żarzenia
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Lampa śmieciowa w zasilaczu

Post autor: Tomek Janiszewski »

Locutus pisze: czw, 25 stycznia 2018, 19:36 PY88 ma na górze wyprowadzenie KATODY 8)
Anodę na kominku (pomijając rzecz jasna diody prostownicze wysokiego napięcia, jak EY86, DY86 czy sowieckie 3C22S) ma natomiast mało znana lampa prostownicza EY84, przeznaczona do pracy przy wyższych napięciach niż lampy EY82, EZ80, EZ81 czy 6X4. Umieszczenie anody na kominku zmniejsza możliwość przebić, bowiem na wyprowadzonej na cokół katodzie nie występuje napięcie przemienne o wysokiej wartości międzyszczytowej.
Z tego też względu w wypadku użycia lamp PY88 (lub sowieckich diod usprawniających do OTVC 6D22S) do prostowania napięcia (szczególnie wyższego niż powszechnie spotykane) logicznym byłoby połączenie anod z masą (bezpośrednio bądź przez dławik filtracyjny o ile jest stosowany) katod zaś - z końcówkami uzwojenia wtórnego transformatora. Biegunem dodatnim takiego zasilacza będzie odczep środkowy uzwojenia. Oczywiście, wymaga to wytrzymałej izolacji tego uzwojenia, jako że szczytowe napięcie między masą a każdą z końcówek będzie wynosiło podwójną wartość w porównaniu z typową konfiguracją, kiedy to odczep środkowy jest połączony z masą.
Natomiast angażowanie lamp PY88 do opóźniania załączania napięcia anodowego dostarczanego przez prostownik półprzewodnikowy można sobie darować. Jest to przejaw antykultury technicznej, w dodatku w przytłaczającej większości przypadków równie bezużyteczny jak standby, tryb triodowy, UL czy tzw. quad w prymitywnym wzmacniaczyku SE na PCL86 i TG2,5