Ja podobnym sposobem ratowałem skrzynkę po spuszczelach.
Skubańce wielkie dziury robią - tyle, że zalewałem kalafonią bo akurat mi pod kolor pasowała najbardziej
A tak BTW odnoszę wrażenie, że większość kolegów stosuje roztwory permetryny (hylotox, etc.), ja raczej zawsze cypermetrynę. Porównywał ktoś efekty?
Też wydaje mi się że wbijanie wykałaczek bądź zapałek nie jest dobrym pomysłem zapałka napije się ( to się rozszerzy ) później wyschnie ( to się skurczy ) i mogą być luzy.
Ja na niszczenie korników stosowałem zawsze hylotox i jest to bardzo dobry środek na te gryzonie.
A do dziur to szpachel albo wosk będzie najlepszy tak mi się wydaje.
Poszukuję: gałka mała Elektrit Allegro
gałka Elektrit Champion
jedrzeej pisze:Też wydaje mi się że wbijanie wykałaczek bądź zapałek nie jest dobrym pomysłem zapałka napije się ( to się rozszerzy ) później wyschnie ( to się skurczy ) i mogą być luzy.
Ja na niszczenie korników stosowałem zawsze hylotox i jest to bardzo dobry środek na te gryzonie.
A do dziur to szpachel albo wosk będzie najlepszy tak mi się wydaje.
Nie upieram się, że jest to najlepsza metoda.
Robiłem tak kilkukrotnie, potem zalewając dla pewności żywicą epoksydową, albo klejem cyjanoakrylowym i mimo, że trochę czasu już minęło nie widzę efektów ubocznych
A to o tym kolega nie napisał, że zalewał jeszcze żywicą epoksydową, albo klejem cyjanoakrylowym hmm ciekawy sposób nigdy tak nie robiłem zawsze kit do drewna lub wosk w kostce.
Nigdy nie miałem tak " zdżartego " radia i stąd tak wiele moich pytań.
Poszukuję: gałka mała Elektrit Allegro
gałka Elektrit Champion
jedrzeej pisze:A to o tym kolega nie napisał, że zalewał jeszcze żywicą epoksydową, albo klejem cyjanoakrylowym hmm ciekawy sposób nigdy tak nie robiłem zawsze kit do drewna lub wosk w kostce.
Nigdy nie miałem tak " zdżartego " radia i stąd tak wiele moich pytań.
No chyba nie jest bardziej zżarte niż był mój Kordial..... Góra była dziurawa na wylot jak sito. Szpachla akrylowa ( no a wcześniej odrobaczanie) i Kordial nabrał wyglądu
Efekt imponujący ja dziś zacząłem rozbierać radyjko i wg mnie radio nie było nigdy rozkręcane. Wszystkie śrubki takie same, łepki w idealnym stanie, i żadnej nie brakuje. Nie mogłem wyciągnąć chassis bo tak było przyklejone do gum mocujących. I nie mogę jeszcze wyciągnąć maskownicy głośnika - wszystkie śrubki odkręcone i dół się rusza ale góra nic ! Jutro dalej powalczę
Poszukuję: gałka mała Elektrit Allegro
gałka Elektrit Champion
Korniki w meblach niszczyłem wstrzykując w dziurki formalinę. W stylowym barometrze wybiłem te robale wystawiając go na balkon, na mróz. Nie odżyły. Była to jedna z nielicznych na prawdę mroźnych zim. Ze względu na miejsca dziurek nie było problemu z zaślepianiem ich.
Problem polega na tym, że nawet jak wymrozisz, zostają jaja, a z nich wylęga się nowe pokolenie jak tylko nadarzy się sprzyjająca okazja.
Pyretroidy oprócz zabijania tego co żyje, impregnują drewno. Tak więc jak coś nowego się wykluje, to też zdycha.
Zgadzam się korniki i ich larwy są bardzo odporne na czynniki zewnętrzne. Przez kilka lat mogą spać i nie dawać znaku życia a tu nagle budzą się i sieją spustoszenie.
Wracając do radyjka to dziś troszkę pogrzebałem. Rozebrałem całe radio, skrzynkę posmarowałem dwa razy hylotoxem i kilka rzeczy poczyściłem. Wewnątrz radia znalazłem trzy pieczątki kontrolne z datami 12 stycznia 1939 , 13 stycznia 1939 i ... styczeń 1939 a wg numeracji wychodziło mi, że to 1938 rok. Powoli będę zabierał się za dalsze prace przy skrzynce.
W moim przypadku mrożenie wystarczyło na 40 lat. Potem barometr został skasowany. Zima wtedy była na prawdę wyjątkowa. Chyba 1955 na 56. Po raz pierwszy zamknięto moją szkołę na prawie miesiąc. Wyginęły też korniki w piwnicy, w ściankach działowych. Na zawsze.
Dziś znowu trochę pogrzebałem i mam klika pytań do szanownych kolegów.
Czy ta gałka powinna mieć tą dziurkę czy coś mi ja zjadło ??
I drugie pytanie czy ma ktoś z kolegów namiary na materiał do maskownicy głośnika . Ten nie jest w złym stanie podkleję go i wyczyszczę ale w przypadku gdyby mi nie poszło to chyba założę nowy bądź jak mi się uda zdobyć to stary z jakiejś innej maskownicy. Ogólnie na zdjęciu jest tylko jedno pęknięcie materiału w rzeczywistości są dwa z czego drugie większe.
jedrzeej pisze:Dziś znowu trochę pogrzebałem i mam klika pytań do szanownych kolegów.
Czy ta gałka powinna mieć tą dziurkę czy coś mi ja zjadło ??
I drugie pytanie czy ma ktoś z kolegów namiary na materiał do maskownicy głośnika . Ten nie jest w złym stanie podkleję go i wyczyszczę ale w przypadku gdyby mi nie poszło to chyba założę nowy bądź jak mi się uda zdobyć to stary z jakiejś innej maskownicy. Ogólnie na zdjęciu jest tylko jedno pęknięcie materiału w rzeczywistości są dwa z czego drugie większe.
Ja bym nic nie kombinował z tą tkaniną. Jest w bardzo dobrym stanie. Co oryginał to oryginał.
Ewentualnie delikatnie ją oczyść na mokro Połóż ją na ściereczce i delikatnie od góry naciskaj mokrą gąbką z płynem a potem czystą wodą. Te przetarcia możesz wzmocnić wodnym roztworem wikolu. Dalej na tej ściereczce ułóż ładnie pourywane i poprzekręcane włókna i nasącz pędzelkiem roztworem wokolu. Jak to wyschnie to nie będzie się dalej pruć.... To w końcu Elektrit i nowa nieoryginalna tkanina obniża wartość radioodbiornika
zagore1 pisze:
Ja bym nic nie kombinował z tą tkaniną. Jest w bardzo dobrym stanie. Co oryginał to oryginał.
Ewentualnie delikatnie ją oczyść na mokro Połóż ją na ściereczce i delikatnie od góry naciskaj mokrą gąbką z płynem a potem czystą wodą. Te przetarcia możesz wzmocnić wodnym roztworem wikolu. Dalej na tej ściereczce ułóż ładnie pourywane i poprzekręcane włókna i nasącz pędzelkiem roztworem wokolu. Jak to wyschnie to nie będzie się dalej pruć.... To w końcu Elektrit i nowa nieoryginalna tkanina obniża wartość radioodbiornika
Ja jestem tego zdania co oryginał to oryginał i będę starał się ją jak najlepiej naprawić. A jak wikol rozcieńczę z woda ( bo mówimy o tym białym kleju ) to nie zostawi on mimo to białych śladów ? Klej nazywa się WIKOL czy VIKOL ?
Jak wrócę do domu to dam aktualne zdjęcia materiału.
Nie próbowałem ale gdyby dodać szkła wodnego? Kiedyś dolewano tego do prania, żeby było sztywniejsze.
Ogólnie materiał jak go odklejałem od drewnianej formy to zwilżyłem go wodą aby klej pod spodem się namoczył i wtedy bardzo łatwo odchodzi od drewna i teraz po tym jak dostał wody to zrobił się sztywniejszy.
A o szkle wodnym to nawet nie słyszałem
Poszukuję: gałka mała Elektrit Allegro
gałka Elektrit Champion