Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3915
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: gsmok »

No to tylko wypada poczekać, aż zaczną z tego odlewać obudowy do tranzystorów (mocy oczywiście :wink: ). A potem w ramach kolejnych "oszczędności" te odlewane obudowy bedą systematycznie pocieniane - tak jak te pokazane przez Romka :lol: (w zasadzie to raczej wypada się popłakać :cry: ).

A tak przy okazji to mam gdzieś jeszcze tranzystor KD503, który pracował w jakiejś przetwornicy stosowanej na kolei (z takich "zużytych" przetwornic kiedyś pozyskiwałem radiatory - nie były tak powszechnie dostępne i tanie jak obecnie). Pracował w tak ciężkich warunkach, że wypaliła mu sie dziura w "kapeluszu". Te tranzystory były nie do zdarcia. Stara, solidna robota z lat 80-tych XX wieku. Nie było mowy o podróbkach. Na tych tranzystorach i na ich wersji KD502 zrobiłem kiedyś sporo wzmacniaczy audio. Do dzisiaj pamiętam jak podczas eksperymentów jeden z układów wzbudził sie tak, że rezystory emiterowe które w prototypie zrobiłem z kawałków kanthalu o solidnej grubości (a jest to materiał odporny na temperaturę) rozżarzyły się dosłownie do białości, aż w pokoju zrobiło się jasno - i tranzystory KD502 to wytrzymały :)
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6988
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: Romekd »

Witam.
gsmok pisze:To przypadek dosłownie z wczoraj. Podczas próby podłączenia kabelka głośnikowego gniazdko to rozpadło mi się w palcach ukazując przy okazji swoje wnętrze (z czego toto jest zrobione - to chyba jakiś stop z niewiadomoczego - magnes tego nie przyciąga i zaczyna się sypać pod wpływem powietrza :cry: :evil: ). Wcześniej zniknęło z jego powierzchni wspaniałe pozłocenie (uleciało pod wpływem podmuchu oddechu mojego kota).
Niestety, żyjemy w czasach gdzie oszukiwanie ludzi stało się niemal normą i trzeba bardzo uważać na to co się kupuje :? Na pierwszy rzut oka przedmioty wyglądają poprawnie i wydają się być dobrej jakości. Dopiero po czasie okazują się nędzną podróbką, z którą na dodatek nic się da się zrobić. Kilka lat temu sam hurtowo kupiłem kilkaset "złoconych" wtyków typu cinch (leżą jeszcze gdzieś w garażu), z których złoto "odparowywało" w ciągu kilku dni, a "złoconych" punktów lutowania przewodów w żaden sposób nie dało się pokryć cyną. By je pocynować trzeba je było opiłować aż do gołej stali, ale i tak tworzywo w którym zatopiony był bolec środkowy było tak wybitnie termoplastyczne, że podczas prób lutowania środkowy styk przemieszczał się i wtyk nadawał się tylko do wyrzucenia. Niedawno zaprojektowaliśmy specjalne transmitery radiowe do zdalnego pomiaru prędkości i czasów pokonywania poszczególnych okrążeń przez pojazdy na torze gokartowym. Była to już druga partia tych urządzeń (pierwsza zdała egzamin, więc zamówili kolejną). Po sprawdzeniu urządzeń właściciel toru tak jak poprzednio zalał elektronikę transmiterów czarnym klejem silikonowym (by zwiększyć ich wytrzymałość mechaniczną) i w tym momencie pojawiły się problemy.. Okazało się, że klej podczas wysychania wydzielał jakieś żrące substancje lotne, które "podgryzły" podzespoły elektroniczne i połączenia lutowane (powstały upływności i zwarcia). Mnie jednak najbardziej zaskoczył widok kompletnie skorodowanych listw kołkowych, zwanych GoldPinami (sprzedający zapewniał mnie, że są złocone, wysokiej jakości...) :roll:
transm1.jpg
transm2.jpg
Piotr pisze:ZnAl, po naszemu szajsmetal. Zastanawiam się skąd tak wielka popularność tego ciężkiego i kruchego badziewia na przykład w samochodach. Toż porządny plastik bywa w wielu sytuacjach lepszy, bo nie załamuje się pod własnym ciężarem. Ostatnio kupowałem klamki, takie zwykłe do drzwi. Okazało się, że nie ma innych jak z tego stopu, oczywiście pokrytych miedzią, mosiądzem, czy chromem, do wyboru, do koloru :?
Jakiś czas temu wyrzuciłem całą partię potencjometrów. Okazało się, że nie da się ich przykręcić, gdyż nagwintowana część mocująca odrywa się od reszty gdy nakrętkę przykręca się palcami. Kilka lat temu pojawił się kolejny ciekawy materiał, który ja nazwałbym "szajsplastikiem" (niestabilny chemicznie, może po recyklingu..). Wykorzystuje się go do produkcji tandetnych mikroprzełączników, różnych gniazd, odbiorników podczerwieni, obudów filtrów piezoceramicznych, a nawet wlutowywanych do druku bezpieczników, karkasów i obudów transformatorów i dławików. "Szajsplastik", użyty do produkcji przełączników powoduje, że te z czasem same zaczynają przewodzić (dostają coraz większej upływności), za to po naciśnięciu przycisku nie stykają, bo metal z którego wykonane są styki w międzyczasie zaśniedział.. :wink: W załączniku przypadek z wczoraj - spalony dławik sieciowy, którego karkas pokrył się solnymi wykwitami, wywołującymi przebicie między uzwojeniami (dławik zamontowany był w odtwarzaczu DVD marki Thomson, model "Scenium", eksploatowanym w normalnych domowych warunkach..).
dlawik1.jpg
dławik_2.jpg
Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: Jado »

Ja niedawno kupowałem wtyczkę zasilającą 230V. Były dwa rodzaje...na szczęście dobrze się przyjrzałem obu i kupiłem tą właściwą ;-) Ta druga miała bolce zrobione z rurek zagiętych na końcu półkoliście. Ciekawe jak tam z odprowadzaniem ciepła przez takie (zapewne jeszcze żelazne) rureczki? :roll:
A może to była jakaś wersja w.cz. wtyczek? ;-)

Nic dziwnego, że różnego rodzaju NOS'y są poszukiwane - były jeszcze porządnie wykonane.

Pytanie tylko jak odróżnić badziew od dobrego (w miarę) produktu dzisiaj?
Nawet odtwarzacz DVD Philipsa okazał się niewypałem konstrukcyjnym....a kolega zapewnia, że głupia Manta czyta mu wszystkie formaty i płyty bez mrugnięcia okiem.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: disaster »

A tak a propos manty, dzisiaj moi pracownicy przyjmowali do serwisu bezprzewodowy czajnik elektryczny tej firmy.
Uszkodzenie było kuriozalne - przewód łączący złącze elektryczne z grzałką przepalił się wytapiając uprzednio dziurę w dolnej części obudowy.
Grzałka 2200W - przewód (drut) w porywach może 0,75, z jakiegoś różowego stopu.

Jakiś czas temu miałem koledze nową instalację elektryczną w łazience popełnić. Dużej chęci na to nie miałem, bo przewody YDYp 450/700 2,5mm^2 wyjątkowo opornie układa się, a jeszcze oporniej instaluje się osprzęt. Przychodzę do niego, biorę ten przewód i coś mi nie pasuje. Na izolacji jak byk, 450/700 2,5 mm2, ale coś za giętkie toto. Wziąłem suwmiarkę zmierzyłem średnicę, liczę przekrój, a tam 1,9mm2

No i ostatnia perełka poczciwy stabilizator LM1085 - w wykonaniu TI, wytrzymywał prawie 50% przeciążenie ponad katalogowe 3A jak się mu porządny radiator dało. Ostatnio wymieniałem takowy, na wzięty pierwszy z brzegu ze sklepu elektronicznego. Prąd wyjściowy średnio 0,7A, maksimum 1,8.
Po pół godziny pracy - habemus papam....
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5433
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: AZ12 »

Witam

Elementy elektroniczne na szybko można też sprawdzić za pomocą promieni rentgenowskich.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
ciasteczkowypotwor
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 590
Rejestracja: śr, 9 lutego 2011, 11:15
Lokalizacja: jcty

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: ciasteczkowypotwor »

Ja od dłuższego czasu postanowiłem kupować w TME i farnelu. Czasem jest drożej, czasem taniej. Choć przy zakupie 100szt. tranzystorów w TO92, często 50szt wychodzi gratis w porównaniu z cenami allegro.
A zakup ma tę zaletę, że jak wybiorę tranzystor Motoroli, to dostaję motoroli. Jak wybiorę "no name" to zdarzyło mi się dostać zamiast chińczyka Motorolę Fairhild itp.
Wadą jest to, że do kupienia są typowe podzespoły...
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: elektrit »

gsmok pisze: A tak przy okazji to mam gdzieś jeszcze tranzystor KD503,
KD503 też były podrabiane.
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6988
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: Romekd »

Witam.
elektrit pisze:KD503 też były podrabiane.
Nie chce mi się wierzyć, że komuś chciało się podrabiać KD503, gdyż były to tranzystory jedyne w swoim rodzaju. Miały znacznie grubszą podstawę (około 3 mm), aluminiowy kapturek i wyprowadzenia o średnicy 1,5 mm. Nie przypominam sobie by jeszcze któraś firma poza TESLĄ produkowała w latach 80. coś takiego. Poza tym podrabianie podzespołów w tamtych latach nie było tak rozpowszechnione jak dzisiaj. Elektrit, jak wyglądały podróbki, z którymi się zetknąłeś? Może to były jakieś odrzuty. KD503 miały dopuszczalną moc strat wyższą (150 W) niż popularne 2N3055 (117 W). większy dopuszczalny prąd kolektora (20 A ciągłego prądu /30 A impulsowego, przy 15 A dla tranzystora 2N3055), oraz wyższe napięcie emiter-kolektor (80...90 V). Na początku nauki w szkole średniej kupiłem polski wzmacniacz WSH-205, którego wcześniej kilkunastokrotnie nie udało się naprawić moim kolegom. Po zakupie (zepsutego i nieźle "zrytego") wymieniłem w nim 2N3055 na KD503 i te tranzystory pracowały w nim przez kolejne kilkanaście lat, a może i do końca, bo po kilkunastu latach ostrego użytkowania (prowadziłem na nim między innymi dyskoteki) sprzedałem go kupując wzmacniacz firmy Technics, którego używam do dzisiaj (codziennie po kilka godzin w mojej pracowni). Raz na dyskotece podłączyłem do niego równolegle sześć zestawów głośnikowych - cztery duże Altusy i dwa Eltrony100. Pograł z kilkadziesiąt minut, po czym zamilkł jeden kanał. W domu okazało się, że przyczyną było rozlutowanie się rezystorów emiterowych w obwodach KD503 (te rezystory były wykonane przeze mnie osobiście - gruby drut oporowy nawinięty na dużym ceramicznym rezystorze i przylutowany do jego metalowych kapsli (rozlutował się od temperatury). Tranzystorom TESLA i innym elementom nic się nie stało..

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
geguś

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: geguś »

Zrobiłem kiedyś test dwuena. Puściłem przez niego 15A i traconej mocy 150W. Test trawł jakieś 5-10 minut. Przeżył. Czy dzisiaj to możliwe?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6988
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: Romekd »

Nie sądzę by produkowany obecnie tranzystor wytrzymał taki test - najprawdopodobniej współcześnie produkowane mają mniejszą, bardziej "ekonomiczną" strukturę :wink: Może dwa połączone równolegle mogłyby wytrzymać.. Kiedyś była już na ten temat dyskusja i wtedy pokazałem charakterystyki tranzystorów 2N3055, produkowanych kiedyś i obecnie. Charakterystyki te nie pozostawiały złudzeń co do jakości współczesnej produkcji.. :cry:

EDIT:
To ten wątek:
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/forum ... 69#p150876

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: elektrit »

Romekd pisze:Witam.
elektrit pisze:KD503 też były podrabiane.
Nie chce mi się wierzyć, że komuś chciało się podrabiać KD503, gdyż były to tranzystory jedyne w swoim rodzaju.
Górne fakusy, dolne oryginały.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6988
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: Romekd »

Ale numer.., tego bym się nie spodziewał.. Że też komuś chciało się podrabiać akurat produkty "Tesli" :roll: Widać oryginały musiały uchodzić za wyjątkowo dobre, bo ktoś zdecydował się na produkcję podróbek akurat tego konkretnego tranzystora (niestety, nie słyszałem by ktoś próbował podrabiać nasze "CEMI" :( ). Może to jakaś późniejsza, "kryzysowa" produkcja? Czy te podróbki zewnętrznie różnią się czymś od oryginałów (poza tandetnie wykonanymi napisami)? Dokonałeś może jakichś ciekawych pomiarów, lub przeprowadziłeś "sekcję zwłok"? Chętnie bym takiego bubla rozebrał i porównał z oryginałem..

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: elektrit »

Blaszka na kapeluszu jest wyraźnie cieńsza, zresztą widać na górnym lewym jak się zgięła przy obrzeżu tylko od tego, że dwa wsadziłem do torebki żyłkowej. Ale nie testowałem ich w układzie, kupiłem w sklepie z lojalnym oświadczeniem sprzedawcy, że to podróba. O, tak na ciekawostkę. Mam dużo oryginałów i nie muszę sięgać po te niepewne.
A co są warte 2N3055 produkcji ST? Te z tym napisem na kapeluszu, że jak się ustawi pod odpowiednim kątem to napis znika.

Ps-co do czeskich, to nie oszczędzali na metalu. I na obudowę i na wyprowadzenia. Oglądnijcie KD602, parametry takie sobie a obudowa solidna.
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3915
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: gsmok »

Muszę przyznać, że nie spotkałem się "na szczęście" z podróbkami KD502/KD503. Słyszałem natomiast jeszcze w latach 80-tych, że te tranzystory były tylko "puszkowane" w Czechosłowacji, zaś struktury półprzewodnikowe były importowane od jakiego znanego (niestety już nie pamietam) zachodniego producenta.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Jak sprawdzić czy dany tranzystor nie jest podrabiany.

Post autor: elektrit »

gsmok pisze: że te tranzystory były tylko "puszkowane" w Czechosłowacji,
Eeee tam, to równie dobrze można by zaryzykować twierdzenie, że ichnie KU607 to jakaś struktura rodem z BDY25
Knedle po prostu potrafiły zrobić tranzystor, a u nas rarytasem był BD49x o mocy 125W
Co do PNP w obudowie TO3 to niesamowite są sowieckie KT818GM. Zasilacz na LM317 plus ten rusek jako by-pass. I przez przypadek poszedł na zwarciu. Przytopiło aż karkas na TS90/10 , zaś tranzystor nadal sprawny.
Poszukuję 1R5T.