5 watowy Krank z bosterem

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: thn.technik »

hybryd15 pisze:Witam,to w takim razie prosimy o próbki brzmieniowe..
spoko, jak tylko stwierdzę że to już jest to, to coś wrzucę ;-)

a teraz jeszcze jedna modyfikacja, coś tam jeszcze nie "grało" w górnym zakresie więc dołożyłem "presence" w pętli ujemnego sprzężenia na końcówce, zazwyczaj w SE się tego nie robi ale tu zadziwiająco dobrze działa ;-), jako że reverb jeszcze nie jest zainstalowany to wykorzystałem to miejsce na panelu - teraz będę musiał jakoś przebudować panel jak dołożę reverb ;-), chyba pozbędę się standbay, albo dam go z tyłu...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
o-----c

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: o-----c »

Thereminator pisze:A ja zapytam przewrotnie - co ma dać podwójna symetryzacja?

- też uważam, że ci wszyscy zawodowcy, to jednak idioci. Ciągle stosują te oporniczki po lewej i prawej stronie prostownika żarzenia. A zaglądając do pliczku zamieszczonego recently przed Don Alejandro widzę, że i Reinhold Messner, tfuu! Bogner! do grona idiotów dokooptował, pewnie zupełnie nieświadomie. Ale serio - tu raczej nie chodzi o "symetryzację" prawej strony. Rzeczywista symetryzacja dotyczy, IMHO, wyłącznie "lewej" strony. "No ale mogę się mylić".
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11143
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: painlust »

A co ja poradzę, że wszyscy to idioci. Ja przynajmniej zrobiłem eksperymenty i nigdy dodatkowa symetryzacja nie przyniosła zmian in plus, a jak nie widać różnicy... to się pierze w Dosi...
o-----c

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: o-----c »

- bez żółto-zielonego kabelka, albo "pod kaloryfer" - też chodzi. I to niejednemu.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11143
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: painlust »

no i? Jaka z tego konkluzja?
o-----c

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: o-----c »

Konkluzję, toś Pan zawarł w swojej poprzedniej wypowiedzi.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7413
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: Thereminator »

Canio pisze:
Thereminator pisze:A ja zapytam przewrotnie - co ma dać podwójna symetryzacja?

- też uważam, że ci wszyscy zawodowcy, to jednak idioci. Ciągle stosują te oporniczki po lewej i prawej stronie prostownika żarzenia. A zaglądając do pliczku zamieszczonego recently przed Don Alejandro widzę, że i Reinhold Messner, tfuu! Bogner! do grona idiotów dokooptował, pewnie zupełnie nieświadomie. Ale serio - tu raczej nie chodzi o "symetryzację" prawej strony. Rzeczywista symetryzacja dotyczy, IMHO, wyłącznie "lewej" strony. "No ale mogę się mylić".
Zawodowcy w ostatnim 50-leciu nagminnie używali też chassis w charakterze przewodu masowego... 8)
Moim zdaniem podwójne umasianie żarzenia nie ma sensu, bo mostek prostowniczy nie separuje galwanicznie obwodów stało- i zmiennoprądowego więc obawiałbym się niewielkich prądów wyrównawczych pomiędzy jednym a drugim punktem umasienia, co przy dużej czułości obwodów wejściowych mogłoby być problemem. Takie są moje wątpliwości w tym względzie, no ale mogę się mylić...
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
o-----c

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: o-----c »

Thereminator pisze: Zawodowcy w ostatnim 50-leciu nagminnie używali też chassis w charakterze przewodu masowego... 8)
(...)
- Szanowny Thermenvoxie :-) znam tę argumentację. Mam jedno zastrzeżenie. Nieomal wszyscy wypowiadający się na zadany temat piszą (i pisali), czego ten "układ" NIE ROBI. Nikt natomiast nie napisał CO (ewentualnie) ROBI. Zbadał kto? Wyniki? Ostatnią rzeczą jakiej bym się spodziewał po tym fachowym forum, to odpowiedzi, że przez głupotę. No ale mogę się mylić. Co do układu. Nie - co do forum.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7413
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: Thereminator »

Przecież wcześniej zapytałem co daje ten układ i nikt się nie wypowiedział konkretnie i wyczerpująco. Czytałem gdzieś, że do ubijania pasikoników jest niewystarczający i brakuje tam paru elementów. A ja jestem tylko amatorem, no i mogę się mylić...
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: thn.technik »

thn.technik pisze:
Thereminator pisze:A ja zapytam przewrotnie - co ma dać podwójna symetryzacja?
ma zniwelować niejednorodność diod w mostku prostowniczym, przy tak małym napięciu różnica napięć przewodzenia diod nie jest pomijalna...
a mnie się zdawało że już odpowiadałem na ten temat wyczerpująco ;-)
jak dla mnie jeśli np jedna z diod w mostku jest trochę "gorsza" o np 100mv to powstaje nam tętnienie 100Hz na napięciu stałym i to tętnienie chcemy ubić, w tym przypadku dioda jest zapora dla rezystorów przed mostkiem które tego nie zrealizują, dla mnie mostek w tym układzie to podział logiczny od którego zaczynam nowy układ.
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2666
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: Einherjer »

A co symetryzacja ma wspolnego z tetnieniami?
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: thn.technik »

Einherjer pisze:A co symetryzacja ma wspolnego z tetnieniami?
rozwiń to pytanie skoro uważasz inaczej
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: AndrzejJ »

thn.technik- tylko że błędnie zakładasz, mostek nie robi "podziału logicznego", czym jest izolacja galwaniczna- żarzenia za mostkiem jest już zsymetryzowane rezystorami przed nim
Ostatnio zmieniony pt, 15 listopada 2013, 17:20 przez AndrzejJ, łącznie zmieniany 1 raz.
o-----c

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: o-----c »

Thereminator pisze:Zawodowcy w ostatnim 50-leciu nagminnie używali też chassis w charakterze przewodu masowego... 8)
- ja jeszcze 'adwocem'. Pokazane przeze mnie fotki Siuuura pokazują tę właśnie metodę, zastosowaną nieomal "wczoraj". Każdy może się przyjrzeć i zobaczyć piękne lutowania przewodów mas lokalnych do chassis. Widać połyskujące cynowe "bloby". Pod względem braku przydźwięku ten wzmacniacz jest nieomal doskonały. Oscyloskop podłączony do wyjścia pokazuje linię izolelektryczną, prawie jak EKG u nieboszczyka. Żadnych "rippli" (pozdrowienia dla "miłośnika" tego zwrotu). Układ w tym wzmacniaczu jest mieszany (co także łatwo rozkminić na podstawie fotek) - każdy stopień (lub stopnie), końcówka mocy i zasilacz mają swoją lokalną gwiazdę, od której biegnie przewód lutowany bezpośrednio do "szyny", jaką jest stalowe chassis. Stąd wniosek, że umiejętne wykorzystanie chassis nie jest niczym złym. A jest to wzmacniacz naprawdę hi-gain. Cztery ECC83 przedwzmacniacza żarzone są stabilizowanym 12V, zaś odwracacz fazy i lampy mocy - 6V3AC.
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: 5 watowy Krank z bosterem

Post autor: thn.technik »

AndrzejJ pisze:thn.technik- tylko że błędnie zakładasz, mostek nie robi "podziału logicznego", czym jest izolacja galwaniczna- żarzenia za mostkiem jest już zsymetryzowane rezystorami przed nim
no właśnie robi "podział logiczny" nie galwaniczny wyraźnie to napisałem :)

nie rozumiem w ogóle tego całego zamieszania, jest to zwykły zasilacz napięć symetrycznych +/-3V ze sztucznym punktem masy i jako taki zasilacz symetryczny potrzebuje symetrycznego obciążenia którym są dwa rezystory za mostkiem bo włókno żarzenia symetryczne raczej nie jest,

nikt mi nie powie ze użycie tych rezystorów jest błędem bo na pewno nie wpływa to w żaden sposób negatywnie na układ, jedyne co można by poprawić to zastąpić jeden kondensator za mostkiem dwoma kondensatorami ze środkiem na masie ale nie wiem czy ma to większy sens skoro nie używam +3 lub -3 odzienie w układzie