Pionier B2 - kilka pytań

[_idu]

Mam szybkie pytanie odnośnie Mazura.
Udało mi się zlokalizować usterkę - uszkodzony ( ale bez śladów przegrzania, przepalenia) zaznaczony na rysunku na czerwono rezystor 15k.

Przebity albo mający znaczną upływność kondesator 100n (na schemacie opisany mylnie jak rezystor czyli 0,1megaoma zamiast 0,1 mikrofarada). Upływność spowoduje przeciążenie tego rezystora i po pewnym czasie jego spalenie. Niskie napięcie siatek ekranujących spowoduje spadek wzmocnienia p.cz. i mieszacza.

[zagore1]

Mam szybkie pytanie odnośnie Mazura.
Udało mi się zlokalizować usterkę - uszkodzony ( ale bez śladów przegrzania, przepalenia) zaznaczony na rysunku na czerwono rezystor 15k.

Przebity albo mający znaczną upływność kondesator 100n (na schemacie opisany mylnie jak rezystor czyli 0,1megaoma zamiast 0,1 mikrofarada). Upływność spowoduje przeciążenie tego rezystora i po pewnym czasie jego spalenie. Niskie napięcie siatek ekranujących spowoduje spadek wzmocnienia p.cz. i mieszacza.

OK! Po południu sprawdzę i wymienię
Pozdrawiam
Janusz

[zagore1]

Mam szybkie pytanie odnośnie Mazura.
Udało mi się zlokalizować usterkę - uszkodzony ( ale bez śladów przegrzania, przepalenia) zaznaczony na rysunku na czerwono rezystor 15k.

Przebity albo mający znaczną upływność kondesator 100n (na schemacie opisany mylnie jak rezystor czyli 0,1megaoma zamiast 0,1 mikrofarada). Upływność spowoduje przeciążenie tego rezystora i po pewnym czasie jego spalenie. Niskie napięcie siatek ekranujących spowoduje spadek wzmocnienia p.cz. i mieszacza.

OK! Po południu sprawdzę i wymienię
Pozdrawiam
Janusz

Sprawdziłem - to buczenie jest też na "gramofonie"
Wymieniłem ten 0,1uF przy rezystorze 15k( bo rezystor się jednak grzał) Buczenie nie uległo zmianie.
Sprawdziłem u mnie nie ma tego elektrolitu 50uF - zamiast niego był znowu 0,1uF - wymieniłem go ale buczenie pozostało .

Został mi do wymiany ten sprzęgający 20nF - Ale on chyba nie powoduje buczenia??

[jacekk]

W Pionierku może powodować buczenie, to w Mazurze też. Sprawdził bym ponadto czy ten kondensator jest ekranowany (w moim jest trzecie wyprowadzenie podłączone do masy)

[Tomek Janiszewski]

Sprawdziłem - to buczenie jest też na "gramofonie"

Sprawdziłeś również, czy i jak zależy ono od położenia przełacznika barwy dźwięku?

Sprawdziłem u mnie nie ma tego elektrolitu 50uF - zamiast niego był znowu 0,1uF - wymieniłem go ale buczenie pozostało .

Zaczyna to wyglądać cokolwiek dziwnie. Albo masz odmianę Mazura (choć nie wiem czy taka istniała) w którym zamiast elektrolitu katodowego jest filtr RC dla napięcia siatkowego lampy głośnikowej analogicznie jak to bywało w niektórych odmianach Pioniera (porównaj ze schematem "Noteci": download/file.php?id=43333&mode=view ), choć w takkim wypadku należałoby się spodziewać buczenia niezależnego od połozenia potencjometru, albo ktoś omyłkowo wstawił kondensator 0,1uF na miejsce elektrolitu, gdzie oczywiście nie może należycie pełnić swojej roli bez wysokoomowego rezystora 160k, takiego jaki stosowano w Noteci. W takim wypadku buczenie będzie zależało od położenia potencjometru, bowiem siatka triody ECH21 jest o rząd wielkości czulsza od siatki pentody końcowej. Rozstrzygnij zatem z którą odmianą masz do czynienia, i jeśli jest to odmiana z elektrolitem katodowym - wstaw go na miejsce kondensatora 0,1uF.

Został mi do wymiany ten sprzęgający 20nF - Ale on chyba nie powoduje buczenia??

Może powodować, o ile ma upływność: wtedy rośnie prąd spoczynkowy EBL21, a tym samym i tętnienia napięcia zasilającego. Ustrka bardzo niebezpieczna dla lampy głośnikowej i prostowniczej, toteż podstawą jest zawsze sprawdzenie stanu tego kondensatora. Przy niesprawym kondensatorze sprzęgającym 20nF buczenie powinno zaniknąć w jednym z położeń regulatora barwy: tym mianowicie gdy w szereg z kondensatorem 20nF właczony zostaje kondensator 250pF, bo i niskie tony zostają stłumione, i upływność kondensatora 20nF przestaje się ujawniać.

[Tomek Janiszewski]

Sprawdził bym ponadto czy ten kondensator jest ekranowany (w moim jest trzecie wyprowadzenie podłączone do masy)

Tu była mowa o kondensatorze 20nF sprzęgającym stopień napięciowy m.cz. na triodzie ECH21 ze stopniem mocy na pentodzie EBL21. Ten kondensator chyba nie jest ekranowany, w przeciwieństwie do kondensatora 20nF sprzęgającego siatkę triody ECH21 ze ślizgaczem potencjometru?

[TELEWIZOREK52]

A jak masz przykręcony kondensator 2x32uF w zasilaczu? Z podkładką izolacyjną czy bezpośrednio do chassis?

[zagore1]

Mam akurat 2 chassis pionierka na wierzchu i tam gdzie w pionierku jest elektrolit 50uF/15v to u mnie w Mazurku był 0,1uF -więc chyba dobrze zlokalizowałem . Był na pewno oryginalny- szklany przypięty metalową taśmą do chassis. ( chyba, że jak zwykle coś popiepszyłem?)
Resztę posprawdzam dzisiaj ale odezwę się w poniedziałek, bo w ramach restrykcji wynoszę monitory do piwnicy

[Tomek Janiszewski]

A jak masz przykręcony kondensator 2x32uF w zasilaczu? Z podkładką izolacyjną czy bezpośrednio do chassis?

Podkladka izolacyjna kondensatora filtru anodowego występowała w przypadku użycia elektrolitycznego kondensatora katodowego 50uF, natomiast gdy występował filtr napięcia siatkowego z kondensatorem 0,1uF obudowa kondensatora 2X32uF nie była izolowana od chasiis. Trzeba dokładnie przeanalizować obwód polaryzacji siatki pierwszej EBL21, czy występuje tam rezystor filtracyjny 160k, czy też opornik upływowy 1M zapięty jest bezpośrednio na ujemną koncówkę rezystora katodowego. W tym ostatnim wypadku należy użyć elektrolitu 50uF, a nie papierzaka 100nF.

[TELEWIZOREK52]

Pomijając fabryczną mnogość wersji, często spotykałem się z odbiornikami w których podkładka pod kondensatorem "wyparowała". co powodowało zwarcie R - 120 om i C - 50uF i brak minusa. Gdyby można było zobaczyć zdjęcie bebechów, łatwiej by się dyskutował

bo w ramach restrykcji wynoszę monitory do piwnicy

Czyli schodzisz do podziemia. Współczuję i pozdrawiam.

[zagore1]

A jak masz przykręcony kondensator 2x32uF w zasilaczu? Z podkładką izolacyjną czy bezpośrednio do chassis?

Kondensator 2x32uF jest oryginalnie mocowany bez podkładki bezpośrednio na chassis.
Zauważyłem inną rzecz przy wymianie kondensatora sprzęgającego - na schematach między kondensatorem 20nF, a przełącznikiem jest rezystor 100k, a u mnie kondensator jest przylutowany bezpośrednio do przełącznika ( a tego 100k nigdzie nie widzę).

[jacekk]

Czyli schemat powinien być podobny do tego http://fonar.com.pl/audio/schematics/ra ... _lotos.htm oczywiście w części dotyczącej polaryzacji siatki EBL. Identycznie jest to rozwiązane tez w Sonatinie, przydźwięk jest mniejszy niż w większości Pionierów z tradycyjnym kondensatorem.

[Tomek Janiszewski]

Identycznie jest to rozwiązane tez w Sonatinie, przydźwięk jest mniejszy niż w większości Pionierów z tradycyjnym kondensatorem.

O ile w ogóle w przypadku tego Mazura tak właśnie miało być, tj o ile jest rezystor 160k. Jak ktoś niefachowo naprawił wstawiając papierzaka na miejsce elektrolitu i do tego jeszcze zapomniał o podkładce izolacyjnej - przydźwięk będzie masakryczny. Jak dotąd nie wiemy nic o wartości ujemnego napięcia siatki pierwszej lampy EBL21, tudzież o jej prądzie anodowym - a to przecież podstawa przy naprawie zwłaszcza tego rodzaju odbiorników (z ogólnym minusem); zaniedbanie tych pomiarów grozi szybkim zniszczeniem lamp

[zagore1]

Mam pytanie odnośnie pierwszych Pionierków - czy dobrze mi się wydaje, że w tych Pionierkach skale są przykręcane do obudowy? A jak jest rozwiązana sprawa podświetlenia?

Pytam bo mam rozebranego na stole Pionierka o nr chassis 32tyś ( na kondensatorach jest data 1948). Patrząc do środka obudowy od tyłu u góry okienka są u mnie przykręcone dwie blaszki ( wyglądają na używane) którymi była chyba przymocowana do obudowy skala.
Z boku okienka zachował się jeszcze pasek gumy izolującej skalę od obudowy. Żeby było ciekawiej to jedno z pokręteł w tym radioodbiorniku też jest z pierwszej wersji [( brak otworu na podkładkę) i dwa ( a nie trzy) ślady po wtryskarce]. Najprawdopodobniej ktoś zrobił przekładkę albo takie były stany magazynowe.

A wracając do tego Pionierka to jest to pierwszy Pionierek, który udało mi się ( niestety częściowo) uruchomić.
Miał spaloną jedną sekcję pionowego opornika, przebity jeden z elektrolitów 32uF (zamiast niego ktoś na żywca bez separacji przywiązał sznurkiem do chassis inny elektrolit!). Brakowało rezystora 3k między elektrolitami, spalony był rezystor 3,3M idący od siatki "L2 uch21". Braki uzupełniłem , wymieniłem nast. kondensatory: teslowski 50uF/15V dwa 0,1uF i trzy 20nF ( pozostał mi jeszcze do wymiany ten 20nF przy lampie uy1n)
Radio odbiera dobrze na kr. na śr udało mi się złapać jedną stację a na dł w miejscu Warszawy tylko szum-brum. Stroić ( jeszcze) nie potrafię a akurat w tym modelu kubki są walcowane więc wymiana w nich kond. 200pF jest bardzo trudna- więc na razie tak pozostanie.
Co do zakresu dł. to od jakiś dwóch tygodni nie mogę złapać w piwnicy Warszawy na żadnym radioodbiorniku bez anteny ferrytowej ( a w kuchni Śnieżka też dość słabo łapie "1".
czyżby to był efekt plam na słońcu??.

Wczoraj zacząłem z wyjętych kondensatorów robić wydmuszki i montować w środku współczesne kondensatory. Na pierwszy ogień poszedł ten teslowski 50uF/15v i dwa 0,1uF. Nieoceniona okazała się czarna plastelina podebrana dzieciom. Chcę tak zrobić ze wszystkimi wymienionymi kondensatorami bo kłują mnie w oczy te współczesne

[staku]

Wczoraj zacząłem z wyjętych kondensatorów robić wydmuszki i montować w środku współczesne kondensatory. Na pierwszy ogień poszedł ten teslowski 50uF/15v i dwa 0,1uF. Nieoceniona okazała się czarna plastelina podebrana dzieciom. Chcę tak zrobić ze wszystkimi wymienionymi kondensatorami bo kłują mnie w oczy te współczesne

Z plasteliną to chyba kiepski pomysł. W zależności kto ją wyprodukował, jedna z czasem płynie a z innej robiły się jakieś gluty. Już lepsza wydaje się być modelina utwardzona opalarką. Ja to robiłem tak, że kondensatory zalepiałem akrylem i jak wyschło (długo schnie), kładłem na bok kawałeczki smoły pozyskane przy rozbiórce tegoż kondensatora i "rozlewałem" malutkim palnikiem. Do szklanych dawałem tylko smołę. Przy całej operacji pomagałem sobie zamrażaczem w aerozolu. Szczególnie przy dużych kondensatorach, zamrażacz bardzo przyśpiesza całą operację, tylko trzeba uważać, aby nie schładzać ze zbyt małej odległości.