Skrócony super - co to takiego?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Skrócony super - co to takiego?
No tak, kiedyś robiło się dużo konwerterów, zwłaszcza że te reakcyjniaki niezbyt dobrze sobie radziły na wysokich paskach.
Tymczasem jeszcze dwa wynalazki...
Marku, dlaczego najciekawsze na powielaczach? To była wywrotowa literatura?
Tymczasem jeszcze dwa wynalazki...
Marku, dlaczego najciekawsze na powielaczach? To była wywrotowa literatura?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Skrócony super - co to takiego?
Jeszcze inaczej...
Radioamator mógł budować odbiornik nie znając ( a przynajmniej nie używając ) pojęcia "konwerter" czy "superheterodyna"...
A nawet "regenerative receiver"...
Ty napisałeś:
Naturalnie... Potem tych konwerterów nie robiono wcale, za to robiono więcej superheterodyn...
I to "bezwysiłkowo"
Przemianowując konwertery na odbiorniki heterodynowe 
Rozumiesz w czym rzecz ?
Amator budował odbiornik potem go rozbudowywał, poznawał, poszerzał możliwości etc...
A nazywał go "swoim odbiornikiem", albo "Antkiem" czy "Kubusiem"
I tak tworzyły się standardy
I dlatego w literaturze amatorskiej nie znajdziesz raczej pojęcia "skrócony super" ( a przynajmniej nie często )
za to znajdziesz odpowiadające mu realizacje układowe
Pomierzył pasmo, wzmocnienie i szumy...
A potem przyszedł do redakcji Re i poprosił o wydrukowanie tego arcydzieła...
Albo lepiej... Powtarzał tą pracę co jakiś czas w miarę jak przybywało na rynku tanich elementów aktywnych...
Wydrukował byś taki artykuł ?
Czy spalił gościa i jego księgę na stosie ?
To była bardzo wywrotowa literatura
I wiele redakcji uznawało, że lepiej, żeby jej nie było 
Wiele krajów nawet...
Był taki kraj w którym drukowano tego typu wywrotową bibułę...
I to w czasach kiedy był w sumie pod okupacją
A niepodległość odzyskał nie dzięki Wałęsie
Ale "rewolucji" na... Dziedzińcu jednego uniwersytetu 
I stolica tego kraju jest za to bardzo Lubliana... Ops...
Lubiana przez radioamatorów 
Radioamator mógł budować odbiornik nie znając ( a przynajmniej nie używając ) pojęcia "konwerter" czy "superheterodyna"...
A nawet "regenerative receiver"...
Ty napisałeś:
A ja Ci na to odpowiem...fugasi pisze:No tak, kiedyś robiło się dużo konwerterów
Naturalnie... Potem tych konwerterów nie robiono wcale, za to robiono więcej superheterodyn...
I to "bezwysiłkowo"


Rozumiesz w czym rzecz ?
Amator budował odbiornik potem go rozbudowywał, poznawał, poszerzał możliwości etc...
A nazywał go "swoim odbiornikiem", albo "Antkiem" czy "Kubusiem"

I tak tworzyły się standardy

I dlatego w literaturze amatorskiej nie znajdziesz raczej pojęcia "skrócony super" ( a przynajmniej nie często )
za to znajdziesz odpowiadające mu realizacje układowe
Wyobraź sobie, że ktoś zaprojektował i wykonał tanie mikrofalowe obwody pasmowe na tanim wysokostratnym laminacie...fugasi pisze:Marku, dlaczego najciekawsze na powielaczach? To była wywrotowa literatura?
Pomierzył pasmo, wzmocnienie i szumy...
A potem przyszedł do redakcji Re i poprosił o wydrukowanie tego arcydzieła...
Albo lepiej... Powtarzał tą pracę co jakiś czas w miarę jak przybywało na rynku tanich elementów aktywnych...
Wydrukował byś taki artykuł ?
Czy spalił gościa i jego księgę na stosie ?
To była bardzo wywrotowa literatura


Wiele krajów nawet...
Był taki kraj w którym drukowano tego typu wywrotową bibułę...
I to w czasach kiedy był w sumie pod okupacją

A niepodległość odzyskał nie dzięki Wałęsie


I stolica tego kraju jest za to bardzo Lubliana... Ops...


Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Skrócony super - co to takiego?
„Radzieckim systemem... W komunistycznym reżymie
Gorizont był dla radioamatorów bardzo bardzo ciekawy..."
- jak wieloznacznie brzmiało wówczas to pojęcie : horyzont.
Wróćmy z kosmosu na Ziemię.
Kol. Fugasi, nie bardzo rozumiem radio, które przedstawiasz. Jest jakieś takie przekombinowane.
Początek jeszcze o.k.
Na wejściu heptoda : mnożnik dobroci w układzie Hartley'a – regulacja Q potencjometrem 50 kΩ (napięcie na S2/S4) i przemiana częstotliwości czyli superheterodyna z generatorem na części triodowej. Dalej jest jeden (jedyny!) filtr p.cz..
No i druga lampa – heptoda : czy to zwykły detektor siatkowy, anodowy a być może detektor reakcyjny (regen) w układzie znowu Hartley'a , wtedy ten jedyny filtr p.cz.. wystarczy. Do takich dylematów doprowadza obecność w układzie L4 + pot.1kΩ .
Część triodowa to już zwykły wzm. m.cz. ale nie mam pojęcia po co jest tam hebelek załączający anodowe poprzez 500 Ω do masy.
(edit - dotyczy schematu ze str. 2 , w międzyczasie przybyły inne)
Wracając do mojej ECH-200 – coraz bardziej ona mnie podnieca. Cała ta heca przybrała na sile gdy natrafiłem na ten schemat: viewtopic.php?f=11&t=25200
Jak widać, już próbowałem wciągnąć do tej zabawy innych kolegów.
Gorizont był dla radioamatorów bardzo bardzo ciekawy..."
- jak wieloznacznie brzmiało wówczas to pojęcie : horyzont.
Wróćmy z kosmosu na Ziemię.
Kol. Fugasi, nie bardzo rozumiem radio, które przedstawiasz. Jest jakieś takie przekombinowane.
Początek jeszcze o.k.
Na wejściu heptoda : mnożnik dobroci w układzie Hartley'a – regulacja Q potencjometrem 50 kΩ (napięcie na S2/S4) i przemiana częstotliwości czyli superheterodyna z generatorem na części triodowej. Dalej jest jeden (jedyny!) filtr p.cz..
No i druga lampa – heptoda : czy to zwykły detektor siatkowy, anodowy a być może detektor reakcyjny (regen) w układzie znowu Hartley'a , wtedy ten jedyny filtr p.cz.. wystarczy. Do takich dylematów doprowadza obecność w układzie L4 + pot.1kΩ .
Część triodowa to już zwykły wzm. m.cz. ale nie mam pojęcia po co jest tam hebelek załączający anodowe poprzez 500 Ω do masy.
(edit - dotyczy schematu ze str. 2 , w międzyczasie przybyły inne)
Wracając do mojej ECH-200 – coraz bardziej ona mnie podnieca. Cała ta heca przybrała na sile gdy natrafiłem na ten schemat: viewtopic.php?f=11&t=25200
Jak widać, już próbowałem wciągnąć do tej zabawy innych kolegów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony pt, 29 listopada 2013, 20:17 przez gustaw353, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Skrócony super - co to takiego?


Gorizont

Schodząc na Ziemię...
Rzuć okiem na ten schemat:
Mój będzie jakiś taki - typowo amatorsko radiowy

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Skrócony super - co to takiego?
„Rzuć okiem na ten schemat”
Złote lata ham-radio. Klasyka amerykańska. Ja takie schematy widuje w snach. Mam nawet specjalną teczkę na nie (bez skojarzeń !).
PS.
Protasiuk... ? nie znam
edit - Przepraszam, już wiem kim był.
Złote lata ham-radio. Klasyka amerykańska. Ja takie schematy widuje w snach. Mam nawet specjalną teczkę na nie (bez skojarzeń !).
PS.
Protasiuk... ? nie znam
edit - Przepraszam, już wiem kim był.
Ostatnio zmieniony pt, 29 listopada 2013, 21:15 przez gustaw353, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Skrócony super - co to takiego?
Prawda, że piękne 
No i sam powiedz, jak tu żyć bez takiego odbiornika we własnym wykonaniu
Wstaw kiedyś kilka skanów takich schematów jak znajdziesz czas
PLS 

No i sam powiedz, jak tu żyć bez takiego odbiornika we własnym wykonaniu

Wstaw kiedyś kilka skanów takich schematów jak znajdziesz czas


Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Skrócony super - co to takiego?
Załączenie tego hebelka ma skokowo zmniejszyć napięcie anodowe (bo tam jest w przypadku używania słuchawek nawet nadmiar wzmocnienia) co ułatwia słuchanie np .w przypadku pojawienia się zakłóceń atmosferycznych. Taki tam bajer.gustaw353 pisze:
Część triodowa to już zwykły wzm. m.cz. ale nie mam pojęcia po co jest tam hebelek załączający anodowe poprzez 500 Ω do masy.
(edit - dotyczy schematu ze str. 2 , w międzyczasie przybyły inne)
_
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Skrócony super - co to takiego?
Aaaa... Właśnie ten schemat ze strony drugiej...
Tam jest dwa razy to samo... Tzn odtłumianie i tego drugiego filtru... Dwa razy Hartley...
Dlatego ten tłumik ma sens i jest potrzebny...
Nie powiem, żeby była to jakaś rewelacyjnie ciekawa (stabilna) konstrukcja...
Ale chciał bym widzieć jej praktyczną realizację...
A nawet chciałbym widzieć w jaki sposób autor do tego dochodził...
Bo to ciekawe by mogło być...
Masz może jakiś szerszy opis tego ?
Tam jest dwa razy to samo... Tzn odtłumianie i tego drugiego filtru... Dwa razy Hartley...
Dlatego ten tłumik ma sens i jest potrzebny...
Nie powiem, żeby była to jakaś rewelacyjnie ciekawa (stabilna) konstrukcja...
Ale chciał bym widzieć jej praktyczną realizację...
A nawet chciałbym widzieć w jaki sposób autor do tego dochodził...
Bo to ciekawe by mogło być...
Masz może jakiś szerszy opis tego ?
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Skrócony super - co to takiego?
Przepraszam.
Już wiem kim był Arkadiusz Protasiuk
Już wiem kim był Arkadiusz Protasiuk
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Skrócony super - co to takiego?
Ech... Może trochę przesadziłem z tym żartem...
Ale wiesz... Chodziło mi nie tylko o to, że on też usłyszał w słuchawkach komendę "Gorizont"...
I nie możemy mieć pewności, czy potrafił ją przetłumaczyć tak szybko jak Ty
Czyli dosłownie w lot... Ops
To niezamierzone skojarzenie...
W każdym razie jej nie wykonał
( a może nie zdążył
)
Inna sprawa do tego mogła doprowadzić...
On przekalibrował radiowysokościomierz przy tym lądowaniu...
Może faktycznie po to, żeby go nie rozpraszał... Nie wiem...
Wiem jednak, ze nawet wprowadzając w pamięci poprawkę na wartość o jaką przestawił...
To jednak generator nie dał by rady ustabilizować się w tak krótkim czasie tak, by umożliwić korzystanie
z przyrządu z rozdzielczością, jaka był potrzebna...
Jeżeli oczywiście zamierzał z niego korzystać...
A skąd o tym wiem ?
Ano stąd, że radioamatorom "pozwala się" na konstruowanie radiowysokościomierzy
http://lea.hamradio.si/~s53mv/vnr/theory.html
http://lea.hamradio.si/~s53mv/radalt/radalt.html
http://lea.hamradio.si/~s53mv/avionics/avionics.html
Moim zdaniem na Nagrodę Darwina zasługuje jednak... Chociaż oczywiście żal człowieka i innych na pokładzie
I jeszcze jedno z tym HORYZONTEM... Nazwa jakby obrazowała kąt pod jakim parabola musiała być ustawiona do
odbioru tego systemu na terenie zachodniej Europy
( O ile dobrze pamiętam )
Ale wiesz... Chodziło mi nie tylko o to, że on też usłyszał w słuchawkach komendę "Gorizont"...
I nie możemy mieć pewności, czy potrafił ją przetłumaczyć tak szybko jak Ty

Czyli dosłownie w lot... Ops

W każdym razie jej nie wykonał


Inna sprawa do tego mogła doprowadzić...
On przekalibrował radiowysokościomierz przy tym lądowaniu...
Może faktycznie po to, żeby go nie rozpraszał... Nie wiem...
Wiem jednak, ze nawet wprowadzając w pamięci poprawkę na wartość o jaką przestawił...
To jednak generator nie dał by rady ustabilizować się w tak krótkim czasie tak, by umożliwić korzystanie
z przyrządu z rozdzielczością, jaka był potrzebna...
Jeżeli oczywiście zamierzał z niego korzystać...
A skąd o tym wiem ?
Ano stąd, że radioamatorom "pozwala się" na konstruowanie radiowysokościomierzy

http://lea.hamradio.si/~s53mv/vnr/theory.html
http://lea.hamradio.si/~s53mv/radalt/radalt.html
http://lea.hamradio.si/~s53mv/avionics/avionics.html
Moim zdaniem na Nagrodę Darwina zasługuje jednak... Chociaż oczywiście żal człowieka i innych na pokładzie

I jeszcze jedno z tym HORYZONTEM... Nazwa jakby obrazowała kąt pod jakim parabola musiała być ustawiona do
odbioru tego systemu na terenie zachodniej Europy

( O ile dobrze pamiętam )
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Skrócony super - co to takiego?
Tak, chociaż tam nie ma wiele od strony koncepcyjnej. Raczej krótko tylko jak takie koromysło zbudować. No i to jest po czesku.MarekSCO pisze:Aaaa... Właśnie ten schemat ze strony drugiej...
(...)
Masz może jakiś szerszy opis tego ?

Przyłączam się tu do apelu Marka - opublikuj coś z Teczki. Zwłaszcza ta najbardziej stabilne, dobre do powtórzenia układy, bo takie jakieś bazujące na pojemnościach montażu albo niedoskonałej próżni w lampach to niekoniecznie.

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Skrócony super - co to takiego?
Dzięki
Chyba skumałem co nieco z tego opisu...
Ten filtr w p.cz. też jest odtłumiany w układzie ze sprzężeniem Hartleya...
Ale wiesz... Jeśli zakładamy, że budujemy radio również po to, żeby zobaczyć jak działa...
Żeby poznać zjawiska i nauczyć się je wykorzystywać...
To ten odbiornik nie jest moim zdaniem dobry... Zwłaszcza na początek...
Raz, że bardzo kapryśny może być w zależności od wykonania ( od mechanicznej konstrukcji, sprzężeń etc...)
Dwa, że mimo wszystko rewelacja to nie jest...
Mało zobaczysz w sumie...
Ja bym Cię namawiał właśnie na coś w stylu takiego amerykańca jak pokazałem na schemacie...
Tylko z jednokwarcowym filtrem na początek np...
Wiesz... Takie radia lampowe są naprawdę proste w uruchomieniu... Zadziwiająco proste...
Nie zawiedziesz się na pewno...
A dwa, ze bardzo wiele zobaczysz i bardzo łatwo możesz go rozbudowywać...
A taka zabawa jest niezwykle kształcąca i bardzo ciekawa
A jak będziesz miał np możliwość porównania takiego amerykańca z budowanymi przez kolegów
odbiornikami z doskonałym popularnym filtrem McCoya ( pp9 przykładowo )...
To może to wywołać u Ciebie szok i wyleczyć z kompleksów na całe życie
Masz "ARRL Handbook" z 36' ?
Chyba najciekawszy jeśli chodzi o retro radio...
Jak nie, to jutro poszukam skąd ściągnąłem albo wyślę Ci na maila...
Na razie dwa obrazki z tymi filtrami... Na pierwszym masz schemat zastępczy rezonatora wrysowany w obwód filtru...
I charakterystyki na których wszystko jest zobrazowane...
Na drugim typowe realizacje...
Przejrzyj to na spokojnie kiedyś

Ten filtr w p.cz. też jest odtłumiany w układzie ze sprzężeniem Hartleya...
Ale wiesz... Jeśli zakładamy, że budujemy radio również po to, żeby zobaczyć jak działa...
Żeby poznać zjawiska i nauczyć się je wykorzystywać...
To ten odbiornik nie jest moim zdaniem dobry... Zwłaszcza na początek...
Raz, że bardzo kapryśny może być w zależności od wykonania ( od mechanicznej konstrukcji, sprzężeń etc...)
Dwa, że mimo wszystko rewelacja to nie jest...
Mało zobaczysz w sumie...
Ja bym Cię namawiał właśnie na coś w stylu takiego amerykańca jak pokazałem na schemacie...
Tylko z jednokwarcowym filtrem na początek np...
Wiesz... Takie radia lampowe są naprawdę proste w uruchomieniu... Zadziwiająco proste...
Nie zawiedziesz się na pewno...
A dwa, ze bardzo wiele zobaczysz i bardzo łatwo możesz go rozbudowywać...
A taka zabawa jest niezwykle kształcąca i bardzo ciekawa

A jak będziesz miał np możliwość porównania takiego amerykańca z budowanymi przez kolegów
odbiornikami z doskonałym popularnym filtrem McCoya ( pp9 przykładowo )...
To może to wywołać u Ciebie szok i wyleczyć z kompleksów na całe życie

Masz "ARRL Handbook" z 36' ?
Chyba najciekawszy jeśli chodzi o retro radio...
Jak nie, to jutro poszukam skąd ściągnąłem albo wyślę Ci na maila...
Na razie dwa obrazki z tymi filtrami... Na pierwszym masz schemat zastępczy rezonatora wrysowany w obwód filtru...
I charakterystyki na których wszystko jest zobrazowane...
Na drugim typowe realizacje...
Przejrzyj to na spokojnie kiedyś

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Skrócony super - co to takiego?
Ja te stare układy wywlokłem nie dlatego że myślałem o ich zbudowaniu. Raczej żeby po prostu pokazać te wynalazki. Do tej pory myślałem raczej o zlutowaniu superheterodyny Harry'ego Lythalla. I nawet tak się złożyło że mam komplet lamp.
http://www.sm0vpo.com/rx/tube-rx.htm
W sumie do SimpleX-a też, oprócz 6CG7 (wstawi się 6N1P) i kwarcu. Z kwarcami to ja jeszcze nic nie robiłem radiowego, tylko jakieś mierniczki na mikrokontrolerach. No i te dławiki w.cz. 1 czy 2,5mH, z nimi zawsze kłopot.
Sprawdzę czy mam handbooka akurat z tego roku, bo jakiś przedwojenny mam na pewno... gdzieś... tylko gdzie...
http://www.sm0vpo.com/rx/tube-rx.htm
W sumie do SimpleX-a też, oprócz 6CG7 (wstawi się 6N1P) i kwarcu. Z kwarcami to ja jeszcze nic nie robiłem radiowego, tylko jakieś mierniczki na mikrokontrolerach. No i te dławiki w.cz. 1 czy 2,5mH, z nimi zawsze kłopot.
Sprawdzę czy mam handbooka akurat z tego roku, bo jakiś przedwojenny mam na pewno... gdzieś... tylko gdzie...

Ostatnio zmieniony pt, 29 listopada 2013, 23:38 przez fugasi, łącznie zmieniany 1 raz.
_
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Skrócony super - co to takiego?
fugasi
Ta heterodyna Lythalla jest zrobiona trochę "od linijki"...
Ba ! "Trochę"
Ona jest zrobiona z iście niemieckim poczuciem humoru...
Odradzał bym... Tu się umordujesz tylko...
Radio owszem będzie działało, ale...
Ty będziesz się potem długo zastanawiał w jakim właściwie celu wymyślono superheterodynę...
Serio - dokładnie tak będzie...
Bo tutaj nie wykorzystujemy nawet dziesiątej części dobrodziejstw jakie daje nam ten znakomity wynalazek...
Mało zobaczysz po prostu
Właśnie... Skojarzyło mi się...
O te "bibuły" pytałeś...
Taki przykład...
W tym wątku tyczacym mojego potworka na scalakach i diodzie:
viewtopic.php?f=48&t=24688
Tomek Janiszewski pyta:
"Ale po co tam filtr aktywny "T-podwójne"? Daje on ostry rezonans dla jednej tylko częstotliwości."
W sumie to ma rację...
A w tych "bibułach" pisano nie tylko o tym z jaką dokładnością trzeba by wykonać filtr TT
na częstotliwość rzędu kilku kHz, żeby uzyskać naprawdę stromy kształt...
Również o tym jak ten kształt się zmieniał w zależności od założonej tolerancji elementów...
Wartości rezystora w sprzężeniu wzmacniacza operacyjnego...
A wszystko podparte praktycznymi realizacjami dokładnie przetestowanymi i opomiarowanymi...
Co w konsekwencji doprowadziło do tego, że w stopniach małej częstotliwości odbiorników SSB
( Tak SSB ) zaczynały pojawiać się filtry TT z regulowaną selektywnością
Rozumiesz ? Ktoś sobie pomyślał, że skoro nie uda się wykonać szerokiego filtru o stromych zboczach, to...
Zbudujmy doskonały wąski i spróbujmy go zepsuć...
No i sprawdził tą ideę
Tam drukowano nie tylko kompletne dokumentacje niesztampowych amatorskich rozwiązań...
Ale też efekty i opisy takich radioamatorskich "badań naukowych"...
I to poza jakąkolwiek cenzurą...
Naprawdę zastanów się nad takim superem skróconym... To łatwo zbudować i modyfikować...
"Odpala" jak to powiadają "od pierwszego kopa"... Tzn włączasz zasilanie i od razu coś świszczy piszczy rzęzi
Zostaje Ci tylko rzecz ustabilizować
A przede wszystkim wszystko tam widać jak na dłoni
Co i jak działa
Pozdrawiam
PS: Tak te cewki jeszcze i ich motanie...
Widzisz... Znowu wracam do tego przykładu z filtrem TT...
Jest trochę tak. żeby taki filtr kwarcowy dobrze działał, to wystarczy by obwody stroiły na odpowiedniej
częstotliwości...
Żeby działał doskonale musisz już zacząć uwzględniać stosunek L/C ( w odniesieniu do parametrów zastępczych rezonatora )
Więc może od razu nastaw się na kilkukrotne motanie cewek
Tam naprawdę wiele możesz zobaczyć
I naprawdę daje się to ulepszać na setki sposobów
Po prostu budujesz ciągle jedno radio, za każdym razem inne...
Ta heterodyna Lythalla jest zrobiona trochę "od linijki"...
Ba ! "Trochę"

Odradzał bym... Tu się umordujesz tylko...
Radio owszem będzie działało, ale...
Ty będziesz się potem długo zastanawiał w jakim właściwie celu wymyślono superheterodynę...
Serio - dokładnie tak będzie...
Bo tutaj nie wykorzystujemy nawet dziesiątej części dobrodziejstw jakie daje nam ten znakomity wynalazek...
Mało zobaczysz po prostu

Właśnie... Skojarzyło mi się...
O te "bibuły" pytałeś...
Taki przykład...
W tym wątku tyczacym mojego potworka na scalakach i diodzie:
viewtopic.php?f=48&t=24688
Tomek Janiszewski pyta:
"Ale po co tam filtr aktywny "T-podwójne"? Daje on ostry rezonans dla jednej tylko częstotliwości."
W sumie to ma rację...
A w tych "bibułach" pisano nie tylko o tym z jaką dokładnością trzeba by wykonać filtr TT
na częstotliwość rzędu kilku kHz, żeby uzyskać naprawdę stromy kształt...
Również o tym jak ten kształt się zmieniał w zależności od założonej tolerancji elementów...
Wartości rezystora w sprzężeniu wzmacniacza operacyjnego...
A wszystko podparte praktycznymi realizacjami dokładnie przetestowanymi i opomiarowanymi...
Co w konsekwencji doprowadziło do tego, że w stopniach małej częstotliwości odbiorników SSB
( Tak SSB ) zaczynały pojawiać się filtry TT z regulowaną selektywnością

Rozumiesz ? Ktoś sobie pomyślał, że skoro nie uda się wykonać szerokiego filtru o stromych zboczach, to...
Zbudujmy doskonały wąski i spróbujmy go zepsuć...
No i sprawdził tą ideę

Tam drukowano nie tylko kompletne dokumentacje niesztampowych amatorskich rozwiązań...
Ale też efekty i opisy takich radioamatorskich "badań naukowych"...
I to poza jakąkolwiek cenzurą...
Naprawdę zastanów się nad takim superem skróconym... To łatwo zbudować i modyfikować...
"Odpala" jak to powiadają "od pierwszego kopa"... Tzn włączasz zasilanie i od razu coś świszczy piszczy rzęzi

Zostaje Ci tylko rzecz ustabilizować

A przede wszystkim wszystko tam widać jak na dłoni

Co i jak działa

Pozdrawiam
PS: Tak te cewki jeszcze i ich motanie...
Widzisz... Znowu wracam do tego przykładu z filtrem TT...
Jest trochę tak. żeby taki filtr kwarcowy dobrze działał, to wystarczy by obwody stroiły na odpowiedniej
częstotliwości...
Żeby działał doskonale musisz już zacząć uwzględniać stosunek L/C ( w odniesieniu do parametrów zastępczych rezonatora )
Więc może od razu nastaw się na kilkukrotne motanie cewek

Tam naprawdę wiele możesz zobaczyć

Po prostu budujesz ciągle jedno radio, za każdym razem inne...
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Skrócony super - co to takiego?
Mógłbyś o tych dobrodziejstwach trochę napisać? Bo ja to patrząc na same schematy takich rzeczy nie wychwytuję. Wiem tylko o oczywistych przewagach jakie super ma nad odbiornikiem reakcyjnym, że w ogóle najlepiej byłoby żeby w tym ostatnim wszystkie funkcje (takie jak detekcja, mnożnik dobroci) były rozdzielone itp. ale żeby dopatrywać się takich rzeczy między odb. superheterodynowymi to już nie bardzo.Bo tutaj nie wykorzystujemy nawet dziesiątej części dobrodziejstw jakie daje nam ten znakomity wynalazek...
Mało zobaczysz po prostu
W nawiązaniu do SimpleX-a trochę jest napisane np. tutaj: http://home.comcast.net/~btse1/vintrad/hb/1960s.htm
BTW sporo wersji miał ten odbiornik:
Several versions of the Simplex Super were published over its lifespan. The 1958 through 1961 version uses a single-tuned RF input circuit; later, a double-tuned circuit was incorporated. The 1958 version uses regeneration in the i.f. stage via a Colpitts circuit to add selectivity. The 1960-63 version uses a single 1700 kHz crystal in the i.f. to achieve the same end. The 1965 version reverts to a regenerative i.f., again in a Colpitts configuration but differing in its details from the 1958 version.
_