Lampa elektronowa- fotodioda

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

traxman

Re: Lampa elektronowa- fotodioda

Post autor: traxman »

Zamiast przekaźników możesz dać transoptory i silniki kluczować tranzystorami, powinno dać się zaoszczędzić trochę prądu i napięcia anodowego. Chociaż jeżeli silniki są energooszczędne to małe przekaźniki sygnałowe są równie oszczędne.
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Lampa elektronowa- fotodioda

Post autor: Matizz »

Cześć!

Jeśłi chcesz mieć tylko 12 V, to bym nie kombinował z żadnymi przetwornicami, tylko zastosował modelarskie pakiety Li-pol - 3 lub 4s -odpowiednio 11.1 lub 14.8V. Małe, lekkie, względnie tanie, prąd rozłądowywania ogromny. Tyle, że trzeba je specjalnie ładować (ale i tak w najptostszej wersji ładowarka to LM317 + tranzystor i ze 3 oporniki).

Pozdrawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
traxman

Re: Lampa elektronowa- fotodioda

Post autor: traxman »

Można też do zasilania wykorzystać akumulatory żelowe - są dostępne 1,2Ah, 3Ah jeszcze w miarę znośnych cenach i wadze. Grzejniki lamp można połączyć szeregowo i zasilać bezpośrednio z akumulatora.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Lampa elektronowa- fotodioda

Post autor: KaW »

1-K3 -przekażnik nadzorujący stan naładowania akumulatora o napieciu pracy ok. 2,4x 3=7,2 V
/ odłaczyć powinien przy ok. 2x3=6V /-,załącza układ zabawki /robota/ do pracy -po naładowaniu akumulatora.
2-K4 - przekażnik ładowania akunulatora -trzeba go dobrać w zależności od wymaganego pradu ładowania posiadanego akumulatora.
3- to na górze z drucikiem -to czujnik zderzeń z przeszkodą .W przypadku zderzenia -przeładowuje uruchamia się obwód
R...., i C....z prawej strony drugiej lampy.

4-na siatki pierwsze obu lamp podany jest "-" z akumulatora -a oporniki w zarzeniu to "pro forma "-muszą być -bo akumulator będzie miał napięcie malejące -od 7-coś do 5 cos wolta .

5-ciekawe są połączenia elektrod lamp ,Lampy moga byc n.p.: 6Ż5B-W .Wtedy trzeba zastosować przekażniki
z zestykami kontaktronowymi -np na 24V -jako sterujące małej mocy/-a przekażniki mocy /sterujące silnikami/ -takie na 6V lub 12V/samochodowe kostki/.
W sumie -trzeba przejść na zasilanie akum. 12V i powoli modyfikować ten schemacik -tak aby dał się wykonać .
6-w dalszym ciagu najlepszą wydajność z kilograma masy mają akumulatory kwasowe -ale- akumulatory NiMh nie wymagaja zasadniczej opieki i starannośći obsługowej .
cybernetyk
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 12
Rejestracja: pn, 19 października 2009, 11:32

Re: Lampa elektronowa- fotodioda

Post autor: cybernetyk »

_KaW
Bardzo wiele wyjaśniłeś, ELSIE ma dwa rodzaje przekaźników - na fotce widać, wiec pewnie maja taki cel jak napisałeś. Mam 2 przekaźniki od telefonów - na 6v spokojnie działają, i jakieś przemysłowe niby na 12v ale na 6v też pracują.
Tamte lampy są zbyt "mało atrakcyjne", musza być w gniazdach i myślę o takiej wielkości i kształtu jak ta:
POLAM EF80
Obrazek

Prace idą naprzód, w tej chwili stroję przekładnie, wieżyczkę zrobiłem solidną - środek to jest pół głowicy od szlifierki kątowej [2 gwinty i łożysko]- mam piękne mocowanie, no i wszystko jest bardzo solidne, a poniżej jest kawałek ceownika [odchudzony o połowę wagi] z jakiejś maszyny do szycia 3mm ścianka :D w sumie niezły czołg :D . Na pewno będzie solidniejsze niż ta rachityczna konstrukcja głowy- zbyt cienkie metale i delikatne połączenia.
Akumulator chyba będzie żelowy, bo jest zawsze jakieś ryzyko wylania się kwasu, ale jak bym założył szczelne pudełko na akumulator kwasowy- to też by mógł być.
Tylne kółka - od wózka sklepowego, chyba że znajdę lepsze, ogólnie wszystko solidnie. Niedługo przyjdzie oryginalna foto-lampa SCW :D . Domek "buda" też będzie taka jak w oryginale.

Wysokość jakieś 23-25cm , a z głową może być 30cm- chyba tyle ma oryginał. Zależy mi na jak najlepszym wykonaniu, może jeszcze coś wpadnie do głowy i będzie jakiś fajna "biżuteria" elektroniczna do ozdoby.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Lampa elektronowa- fotodioda

Post autor: KaW »

Jesli chodzi o lampy , to wziasc trzeba takie o minimalnym /możliwym / napięciu anodowym.Wystarczy zbudować sam układ elektroniczny na przekaznikach z zestykami hermetycznymi- /przekazniki "kontaktron"/.I taki układ można modyfikować . On będzie sterującym .Natomiast to co będzie się ruszać, może miec już postać cięższą .W modelach tego typu waga musi być mała ,bo i ryzyko nieposłuszeństwa MODELU duże .Zestyki hermetyczne -sterujące można nawinąć przewodem DNE 0.05 mm albo znależć gotowe na 24V.Mam takie ceweczki z przekażników na 55-60V -uzwojone drutem 0.05mm.Oporność 9500 omów -przy 35 tysiącach zwojów..trochę ważą..
Styk hermetyczny do tych cewek -pojedyńczy -był dość duży.Obecne styki hermetyczne -zwykłe -mają bardzo mała wagę
i można już pare setek zwojów nawinąć aby uzyskać jakieś wyniki.Wyznaczyć trzeba dla takiego zestyku AMPEROZWOJE przyciągania /zapracowania zestyku/.I poslugując się wartością "Az" /amperozwoje" -wykonywać przekażniki na rózne -potrzebne napięcia-dobierając prąd i liczbę zwoji.

* Akumulatorów z lużnym /w płynie/- kwasem ,raczej juz nie ma w handlu.

**-już ostatnia chyba uwaga-Te 6Ж5Б-В dlatego ,że sa odporne na wstrząsy -tak do 10g znosza przeciązenia/chyba były stosowane w rakietach/? Karty katalogowe są dostępne.
***-poprawiłem srednicę drutu i dane uzwojenia ,bo żle pamietałem -dane powyżęj odczytane z cewki -