Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

elektro_nowy
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: elektro_nowy »

Nietypowy schemat. Cewka i regulacja w katodzie. To daje jakieś przewagi nad zwyczajnym schematem czy to tylko popisowy trick?

Czy bez żadnych przeróbek można tam zastosować 6Ż1P? Mam sporo, bo można je kupić za 1 zł. :)
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: Atlantis »

gustaw353 pisze:Tu jest sporo odpowiedzi:
http://www.cqham.ru/forum/attachment.ph ... 1298910928
Hmm... Układ wyraźnie różni się od mojego (schemat parę postów wyżej) i nie wiem, czy chcę w tej chwili aż tak bardzo brnąć w komplikowanie mojego prostego, eksperymentalnego reakcyjniaka...
Do czego służy ta pierwsza trioda, z siatką na masie i katodą podłączoną do anteny?

W tej chwili wpiąłem potencjometr 1k między gorące wyprowadzenie cewki antenowej a masę, antena do ślizgacza. Faktycznie o wiele łatwiej dostroić się do jednej stacji tak, żeby w tle nie było słychać innych. Na tym etapie projekt mogę uznać za zakończony - to znaczy trzeba będzie jeszcze poeksperymentować z cewkami, ale od początku planowałem zastosowanie wymiennych, np. montowanych na cokołach zepsutych lamp, razem z odpowiednio dobranym równoległym kondensatorem. Więc w tej chwili można by pomyśleć o jakimś mniej prowizorycznym montażu. Jaką metodę polecacie? W tej chwili radio jest zmontowane na dwóch osobnych płytkach (wzmacniacz m.cz. na osobnej) powinienem zdemontować wszystko i złożyć na jakimś chasis albo drewnianej skrzynce (wzorem amatorskich konstrukcji z lat dwudziestych) czy też taki eksperymentalny montaż na laminacie też zda egzamin i całe płytki można wepchnąć do jakiejś obudowy? Lampy bateryjne 2k2m i 2ż4 nie generują chyba na tyle dużych ilości ciepła, żeby odpadało zastosowanie najzwyklejszej, plastikowej obudowy ze sklepu elektronicznego? Ja w każdym razie nie zauważyłem wokół nich podwyższonej temperatury powietrza, nawet po dłuższej pracy. Co najwyżej bańki robią się ciepłe (szczególnie 2ż4).
elektro_nowy
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: elektro_nowy »

Atlantis pisze:Do czego służy ta pierwsza trioda, z siatką na masie i katodą podłączoną do anteny?
Wzmacniacz w.cz. z uziemioną siatką. Tyle że ja zawsze widziałem sprzężenie za pomocą cewki, tu jest kondensator (C4).
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: gustaw353 »

dla elektro_nowego:
W schemacie ze wzmacniaczem m.cz. na układach scalonych regenerator zbudowany jest na generatorze Hartleya i jest tam detekcja katodowa. Detektor katodowy daje o wiele mniejsze zniekształcenia niż det. siatkowy. Wadą jego jest mały poziom sygnału m.cz. co kompensowane jest dodatkowym stopniem (wzm. operacyjny).

dla Atlantis'a:
Zamykając radio w obudowie może (?) zwiększysz walory użytkowe ale stracisz walory estetyczne.
Może jednak coś w stylu steampunk'owym.
Nie rozbieraj już uruchomionych układów, zrób od nowa następne. Te mogą posłużyć do ćwiczeń gdy przyjdzie Ci do głowy jakiś nowy pomysł. Będzie to stend do testowania jakiegoś fragmentu układu.
Część elementów może być już "zmęczona" i gdy nie są deficytowe to lepiej sięgnąć po nowe - mniej niespodzianek przy uruchomianiu.
Podrzuciłem ostatnio kilka schematów z wykorzystaniem gen. Hartleja - warto poćwiczyć z nim a i Colpitts jest ciekawy.
Wracając do obecnego Twojego radia: to nie są jeszcze jego ostatnie słowa. Jeszcze trochę cierpliwości ...

To tak dla przemyśleń:
regen2.pdf
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
elektro_nowy
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: elektro_nowy »

Gustaw, masz dane nawojowe cewek tego regeneratora katodowego z poprzedniej strony?
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: gustaw353 »

Cewki są takie same jak w poprzednich układach. Nie ma cewki w obwodzie anody - jedynie cewka siatkowa. Dodatnie sprzężenie zwrotne uzyskuje się włączając katodę w odczep tej cewki.
Licząc od masy stanowi od ok. 1/10 do 1/4 całości uzwojenia. Należy go dobrać bardzo starannie.
W cewkach jednowarstwowych nawiniętych drutem emaliowanym łatwo to wykonać. Część zwojów, ich grzbiety delikatnie pozbawić izolacji na odcinku paru milimetrów, pocynować i eksperymentalnie dobrać odczep.
Można wykonać cewki z gołego miedzianego drutu z zachowaniem odstępu między zwojami - są lepsze.
Łatwo to wykonać stosując przy nawijaniu dodatkowy równoległy "separator", który po nawinięciu cewki usuwa się.
W regeneratorach na Hartley'u i Colpitts'u sygnał m.cz. można zbierać z katody lub wzmocniony z anody.
elektro_nowy
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: elektro_nowy »

Chodzi mi o L2 i Tr1 we wzmacniaczu w.cz.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: gustaw353 »

L2 taka sama jak L1. Tr1 nawinięty skrętką 2-przewodową (ok 10 zw.) na pierścieniu ferrytowym.
Doradzam zrobić prostszą i pewniejszą w uruchomieniu wersję wzmacniacza w.cz. - jak u EU6AM.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: gustaw353 »

Przepraszam za te duble ale coś funkcjonuje w mojej maszynie nie tak jak powinno.

Dodam jeszcze pytanie: w załączonych (2x) załącznikach to Meissner czy Hartley ?
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: Atlantis »

BTW przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł na dalszych rozwój ideo odbiornika reakcyjnego, wydaje mi się, że chyba takiukład był stosowany w którymś z przedwojennych, polskich odbiorników... A mianowicie:

1) Bierzemy lampę 6A8 (mam kilka sztuk), zestaw filtrów wejściowych/heterodyny od Pioniera oraz kondensator obrotowy z tegoż odbiornika. Całość składamy w kompletny układ wejściowy/przemiany częstotliwości.
2) Bierzemy filtr p.cz. z odbiornika lampowego, a za nim
- Od razu stopień detektora reakcyjnego, lampka w rodzaju 6ż8, dodatkowe uzwojenie nawinięte przy drugim obwodzie filtra p.cz.
- Najpierw stopień wzmacniacza p.cz. na 6k7, dopiero później kolejny filtr i detektor reakcyjny na 6ż8.
3) Dalej oczywiście jakiś wzmacniacz m.cz.

Zalety odbiornika superheterodynowego (strojenie częstotliwości jedną gałką, kilka filtrów LC, reakcja pracowałaby na jednej częstotliwości, oscylujący detektor oddzielony od anteny mieszacze i ewentualnie stopniem wzmacniacza p.cz.) oraz reakcyjnego (wysoka czułość, możliwość odbioru CW/SSB).
Wady: nie da się zrobić ARW (można by jednak wstawić potencjometr do ręcznej regulacji napięcia polaryzacji siatek mieszacza i ewentualnego wzmacniacza p.cz.).

Da się coś takiego zrobić czy konstrukcja jest zbyt problematyczna (m.in. domyślam się, że trzeba by bezwzględnie ekranować stopień z reakcją od stopnia przemiany. Warto w to brnąć czy zwykła superheterodyna będzie lepszym następnym krokiem?
Ostatnio zmieniony sob, 17 września 2011, 10:25 przez Atlantis, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: Maciek1 »

Jeśli chcesz sobie posłuchać krótkofalowców to proponuję zrobić VFO/Heterodynę na oddzielnej lampie i dobrze ją rozplanować i zaekranować, od tego w sporej mierze zależeć będzie stabilność odbieranej częstotliwości.(Popatrz też na schemat lampowego SP5WW, tam jako mieszacz zastosowano pentodę ze względu na mniejsze szumy.)
Dodaj jeszcze jeden stopień Pcz i będzie dobrze. Łatwo się wzorować na schemacie odbiornika USP (Z tym że on miał BFO a nie detektor reakcyjny) . Obawiam się tylko że brak ARW może stać się "upierdliwy" przy poważniejszych nasłuchach.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: gustaw353 »

Zapowiadana aktywność w górnych pasmach KF chyba będzie. Zakres 10m nie wymaga wielkich anten.
Planuję wykonać jakieś radio nasłuchowe, oczywiście lampowe i chyba coś takiego:
http://www.cqham.ru/forum/showthread.ph ... E%E4%E8%ED.
Już raz odsyłałem do tego projektu. Mam sporo różnych lamp miniaturowych (1Ж...)- tzw. pręcikowych.
Może znajdę trochę czasu i coś popełnię.
W prezentowanym projekcie radio jest z przemianą dla górnych pasm i zwykłym reakcyjnym dla dolnych - rozwiązanie optymalne.
ARW nie w każdej sytuacji jest potrzebne, dobrze mieć możliwość jego wyłączenie lub przejście na ręczną regulację. Sam detektor siatkowy ma właściwości ARW.
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: Atlantis »

gustaw353 pisze:Wracając do obecnego Twojego radia: to nie są jeszcze jego ostatnie słowa. Jeszcze trochę cierpliwości ...
Hmm... Jaki w takim razie powinien być mój następny krok? :)
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: Atlantis »

Maciek1 pisze:Jeśli chcesz sobie posłuchać krótkofalowców to proponuję zrobić VFO/Heterodynę na oddzielnej lampie i dobrze ją rozplanować i zaekranować, od tego w sporej mierze zależeć będzie stabilność odbieranej częstotliwości.(Popatrz też na schemat lampowego SP5WW, tam jako mieszacz zastosowano pentodę ze względu na mniejsze szumy.)
Słuchanie krótkofalowców w żadnym razie nie było priorytetem przy rozpatrywaniu tego (na razie czysto hipotetycznego) projektu. Po prostu dysponuję paroma podzespołami, z których przy odrobinie samozaparcia (jak sądzę) dałoby się sklecić odbiornik superheterodynowy. Jak już wspominałem nie byłoby to moje pierwsze podejście do superheterodyny, jednak wcześniejsze konstrukcje (krótkofalarskie SSB i radiofoniczne FM) opierały się na scalakach i filtrach ceramicznych/kwarcowych, a to bardzo ułatwia sprawę. Lampowej superheterodyny z filtrami LC w torze p.cz. jeszcze nigdy nie miałem okazji złożyć. Dysponuję zestawem cewek z przełącznikiem od Pioniera/Mazura, kondensatorem zmiennym od takiegoż odbiornika, kilkoma lampami 6A8 radzieckiej produkcji oraz dwoma filtrami w okrągłych kubkach (teraz sobie nie przypomnę z jakiego radia pochodzą). Do0dajmy do tego jakąś selektodę w.cz. oraz elementy dyskretne i mamy kompletny blok przemiany i tor p.cz. Jednak w życiu nie próbowałbym budować na takich podzespołach "poważnego" odbiornika radiokomunikacyjnego - choćby ten zestaw cewek od Pioniera kompletnie tu nie pasuje.
Nad detektorem reakcyjnym za pośrednią zastanawiałem się dlatego, że pozwoliłby on na prowizoryczny odbiór innych emisji (CW/SSB) ale nie wiem czy ewentualne minusy takiego rozwiązania nie przysłoniłyby tych paru plusów. Dlatego zapytałem. Dobudowywanie osobnego BFO i product detectora w przypadku tej koncepcji byłoby chyba zbytnią przesadą. ;)

Obawiam się tylko że brak ARW może stać się "upierdliwy" przy poważniejszych nasłuchach.
Hmm... Gdzieś czytałem, że w przypadku detektora siatkowego (nie pamiętam już czy dotyczy to tylko wersji z reakcją, czy tej bez również) nie da się zrealizować ARW - potrzebny jest do tego detektor diodowy. Ktoś z was wie może coś więcej na ten temat?
Co do braku ARW to na razie nie mam go w Bartku (którego dokończenie odciągam w czasie od dość dawna) i jako tako nawet działa, przy czym nie wiem jak sprawowałby się na lepszej antenie, bo ta prowizorka (20 metrów drutu rozciągniętego za oknem, w dużej części wzdłuż ściany) specjalnie rewelacyjna nie jest... W nasłuchach stacji broadcastingowych sprawdza się nieźle, ale stacje amatorskie, operujące z mocami o kilka rzędów wielkości mniejszymi, to już zupełnie inna sprawa...
_idu

Re: Odbiornik reakcyjny, działa albo i nie...

Post autor: _idu »

Atlantis pisze: Hmm... Gdzieś czytałem, że w przypadku detektora siatkowego (nie pamiętam już czy dotyczy to tylko wersji z reakcją, czy tej bez również) nie da się zrealizować ARW - potrzebny jest do tego detektor diodowy. Ktoś z was wie może coś więcej na ten temat?
Reakcja nie przeszkadza dopóki niema wzbudzenia. Niestety przy reakcji nie masz stałego przełożenia napięcia ARW na siłę odbieranego sygnału.
Co do samego detektora to pomyśl czym w detektorze siatkowym jest część lampy: siatka sterująca - katoda.
Co innego detektor anodowy.