
Pozdrawiam.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Ciekawa sprawa. Co konkretnie działa niestabilnie - stabilizator liniowy, czy przetwornica 12/230 V, czy może oba urządzenia? Czy napięcie z wyjścia przetwornicy jest podawane bezpośrednio na mostek Graetza i z niego na kondensatory filtru i tranzystor szeregowy, czy też wcześniej znajduje się klasyczny transformator, który podwyższa napięcie w stosunku do wyjściowego z przetwornicy? Czy napięcie na wejściowych kondensatorach stabilizatora jest stabilne, czy "pływa"?gred pisze: Niestety podczas testów zaczęły się problemy - układ działa niestabilnie.
gustaw353 pisze:zastanawiam się jak został podłączony Graetz zasilający układ komparatora - bez transformatora z rozdzielonymi uzwojeniami ?
gred pisze:część sterująca była zasilona z odrębnego akumulatora
Jeżeli między mostkiem Graetza a kondensatorami filtru, lub ewentualnie między mostkiem a wyjściem przetwornicy nie ma żadnego rezystora, to prąd ładowania kondensatorów jest ograniczony jedynie rezystancją (różniczkową) mostka i wartością ESR kondensatorów. W swoich układach stosowałem transformator sieciowy, który wnosił do obwodu własne rezystancje. Może pomogłoby zastosowanie szeregowego rezystora mocy 10 omów (wartość można dobrać eksperymentalnie, by układ działał stabilnie a straty mocy na rezystorze były niewielkie, jeżeli oczywiście ten sposób coś zmienigred pisze:Napięcie na przetwornicy spada z 220-paru poniżej 1V, przy czym nie zapala się dioda na przetwornicy informująca o zwarciu.
Dla przykładu poniżej jest to, co produkuje przetwornica UPS Fideltronika 1kVA, obciążenie ok 70% czysto rezystancyjne.Romekd pisze:Przetwornice dają na wyjściu przebieg pseudo sinusoidalny (symetryczny prostokątny o amplitudzie ok. 310 V, o odpowiednim wypełnieniu)