Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Co należy czynić?

przerwać prace
6
2%
kontynuować eksperymenty
63
25%
kontynuować eksperymenty i dążyć w kierunku komercji
170
68%
myśleć tylko o komercji
11
4%
 
Liczba głosów: 250

Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Czas zrealizować parę dziecięcych marzeń :D.
Załączniki
1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Michał_B »

Coraz ładniej idzie Ci zatapianie tych banieczek :D
Ostatnio pokazywane lampy wyglądają wręcz profesjonalnie.

Jak ta lampa ma działać? Elektrony z działa(z TV?) mają uderzać w blaszkę z napisem rozgrzewając ja do czerwoności(za wyjątkiem napisu)?

Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Dziękuję.
Co do działania tej lampki jednak się mylisz. Ta lampka to model monoskopu- jednego z typów lampy analizującej. Jest to swego rodzaju pamięć ROM. Działanie tej lampy jest następujące.

Tarcza, wykonana z aluminium pokryta jest obrazkiem, wykonanym z sadzy. Aluminium pokrywa się, jak wiadomo, cienką warstwą tlenku glinu. Oba materiały, tj. tlenek glinu jak i sadza różnią się znacznie współczynnikiem emisji wtórnej.
Tarcza jest przemiatana strumieniem elektronów z wyrzutni, która - jak słusznie zauważyłeś- jest nowiutką wyrzutnią kineskopową (20 mm). Co prawda talerzyk zastąpiłem spłaszczem zewnętrznym, ale nie ma to znaczenia. Strumień elektronów powinien być odchylany za pomocą cewek odchylających, skupianie zaś jest elektryczne.

Wskutek różnicy emisji wtórnej sadzy (mały współczynnik emisji wtórnej) i tlenku glinu (duży współczynnik)wybijana jest z poszczególnych punktów tarczy różna liczba elektronów. Przekłada się to na różnice w prądzie w obwodzie tarczy. Innymi słowy- obraz optyczny zostaje zamieniony na elektryczny. Wybite elektrony wyłapywane są zaś przez okrągły kolektor-pierścień wokół tarczy.
Awatar użytkownika
MaciejMM
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 107
Rejestracja: sob, 10 lipca 2010, 22:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: MaciejMM »

Cześć

Nie łatwiej było mierzyć prąd bezpośrednio z napisu? Ciekaw jestem parametrów tego "SEMu"

Maciej

Ps. A gdzie odchylanie?
Jakby co móje poprzednie konto "komornik12" umarło przy zmianie maila. Jak ktoś ma do mnie jakiś "romans", to niech pisze...
mój mail:
maciejvacuum@wp.pl
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Michał_B »

Dziękuję za wyjaśnienie!

Czy próbowałeś już uruchomić ta lampkę?
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Nie bardzo rozumiem, o co chodzi z pomiarem prądu "z napisu" :( .
Zaś cewki trzeba by było dopiero nawinąć. Wydaje się też, że do pary należałoby zrobić jeszcze kadroskop- lampę o budowie podobnej, ale z ekranem świecącym. Pozwoliłoby to łatwo wyregulować monoskop.

Edit: lampy nie uruchamiałem. Tzn, uformowałem katodę (tlenkowa, 12,6V/0,095A) i zobaczyłem, że jest emisja. Ale pełne uruchomienie lampy wymaga budowy kompletnego układu elektronicznego.
Sensownie byłoby zrobić pierwej monitor z kadroskopem i potem robić resztę.
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Michał_B »

MaciejMM prawdopodobnie zrozumiał, że informacja o obrazie jest ustalana na podstawie prądu kolektora a nie tarczy(napisu).
Kolektor jest po to aby wybite elektrony nie wracały z powrotem do tarczy?

Co do cewek- czy nie lepiej byłoby zastosować odchylanie elektryczne(jak w oscyloskopach)? Choć problemem pewnie by było wykonanie blaszek i ich montaż w lampie.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: cirrostrato »

Co do cewek ja bym zadziałał inaczej, fabryczny monitor (Vela) z drugimi cewkami podłączonymi równolegle, przez jakieś rezystory szeregowe (na pion i poziom), zmniejszające obciążenie układu odchylania monitora a jednocześnie zmniejszające kąt odchylania cewek monoskopu (płytka z napisem mała jest), dorobienie interfejsu monoskop/wejście monitora, to już bedka. Działać to może nienadzwyczajnie (separator/selektor nie dostanie kompletnego sygnału wizji) ale jakiś obraz będzie a chodzi przecież o to, aby szybko zobaczyć czy/jak to najmłodsze dzieło Alka żyje.
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Cirrostrato podaje dobry trop. Trzeba jednak dać cewki o rozmiar większe. Mniejsze nie przejdą przez spłaszcz.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: cirrostrato »

Też to zauważyłem ale jeśli szyjka weloska to można (dla próby) cewki rozpołowić a potem złożyć na szyjce, da się, cewki nie problem, masz w gratach. Geometria odchylania jakaś będzie a płytkę sygnałową zamontowałeś pod kątem więc trapezowaty obraz na ekranie monitora i tak masz zapewniony, sprzętowo.
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Wtopienie wyrzutni pod kątem było celowe. Oto bowiem ten monoskop jest przymiarką pod ikonoskop.

Wydaje się, że sporządzenie do kompletu kadroskopu ułatwi regulację zarówno monoskopu jak i ikonoskopu. Od razu widać, czy wiązka jest ostra.

Ikonoskop jest technologicznie trudniejszy, z uwagi na konieczność bardziej złożonego procesu sporządzenia płytki sygnałowej. Musi to być mika (wykorzystam tę od Ciebie), którą rozpołowię na cieńsze blaszki. Jedną stronę płytki muszę pokryć węglanem srebra, który trzeba będzie sobie sporządzić oddzielnie.
W kolejnym kroku płytkę trzeba wyprażyć na powietrzu, by węglan srebra rozłożył się. Drugą stronę płytki napyli się próżniowo aluminium. Tak wstępnie wykonaną płytkę zamocuje się na grubym spłaszczu żarówkowym, tak jak tarczę monoskopu. Doczepi się też ze 2 lub trzy gettery. Trzeba będzie zapewnić elektryczny kontakt do aluminium i przytrzymywanie płytki. Da się zapewne jakieś izolatory i wąs kontaktowy.
Oddzielnie sporządzi się przepusty wyrzutni. Operełkowane druty trzeba przygrzać do obciętych wyprowadzeń gotowej wyrzutni (talerzyk wyrzuca się).
Osobno trzeba będzie sporządzić balon ikonoskopu, analogicznie do balonu monoskopu. W tym celu do balonu żarówkowego fi 88 mm dotopi się rurkę fi 20 mm oraz z boku balonu druga rurkę fi 10 mm. Po starannym odprężeniu tego wszystkiego będzie można przejść do zatapiania na zatapiarce pionowej spłaszcza z płytką sygnałową. Po zatopieniu i odprężeniu płytki nastąpi wtopienie i odprężenie wyrzutni.
Osobno, do wyprowadzenia z boku lampy o fi 10 mm dotopi się ampułę fi 15 mm z generatorem cezu.

Potem będzie można przejść do pompowania tego wszystkiego. Przebiegnie to analogicznie do pompowania monoskopu: Gdy tylko próżnia osiągnie choćby 5x 10^-6 Tr będzie można przystąpić do indukcyjnego grzania getterów poniżej temperatury rozpylania, w celu odgazowania. Tak samo indukcyjnie grzana będzie wyrzutnia. Trzeba będzie chociaż troszkę wygrzać balon. Gdy gazowanie ustanie trzeba będzie zrobić rozkład węglanów katody wyrzutni przez podanie Uż=16V w czasie paru minut. W kolejnym kroku, jeszcze na pompie indukcyjnie wyzwoli się cez z generatora cezu. Potem odtopienie lampy od pompy, rozpylenie delikatne jednego getteru, przepędzenie cezu z ampuły na płytkę sygnałową poprzez grzanie balonu opalarką, odtopienie ampuły. Wstępne formowanie katody przez podanie napięć na S1 i S2 wyrzutni i dopylenie getterów. Prawda, że proste? :D

Monoskop był prostszy, a jego technologia zarysowuje się tak:
Na odtłuszczoną starannie płytkę aluminiową nanosi się przez szablon sadzę z kocącego palnika. Po ostudzeniu płytkę dogrzewa się punktowo wsporniki płytki i kolektor do grubego spłaszcza i dogrzewa gettery.Oddzielnie sporządza się przepusty wyrzutni. Operełkowane druty przygrzewa się do obciętych wyprowadzeń gotowej wyrzutni (talerzyk wyrzuca się).
Osobno sporządza się balon monoskopu- do balonu żarówkowego fi 88 mm dotapia się rurkę fi 20 mm. Po starannym odprężeniu tego wszystkiego na zatapiarce pionowej zatapia się spłaszcz z tarczą. Po zatopieniu i odprężeniu następuje wtopienie i odprężenie wyrzutni.

Pompowanie monoskopu: Gdy tylko próżnia osiągnie choćby 5x 10^-6 Tr można przystąpić do indukcyjnego grzania getterów poniżej temperatury rozpylania, w celu odgazowania. Tak samo indukcyjnie grzeje się wyrzutnię, zaś strumieniem ciepłego powietrza- balon. Gdy gazowanie ustanie przeprowadza się rozkład węglanów katody wyrzutni przez podanie Uż=16V w czasie paru minut. Potem następuje odtopienie lampy od pompy, rozpylenie delikatne jednego getteru i wstępne formowanie katody przez podanie napięć na S1 i S2 wyrzutni, dopylenie getterów i koniec.

Kadroskop technologicznie przedstawia taką samą trudność jak monoskop, z tą różnicą, że zamiast płytki z napisem z sadzy daje się płytkę pokrytą równomiernie luminoforem.
Awatar użytkownika
MaciejMM
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 107
Rejestracja: sob, 10 lipca 2010, 22:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: MaciejMM »

Cześć

Mierzysz emisję wtórną z targetu. Nie łatwiej mierzyć bezpośrednio prąd targetu? Wszak będzie się ładnie zmieniał przy przemiataniu.
Jakie napięcie przyspieszające dajesz? 700V?

Maciej
Jakby co móje poprzednie konto "komornik12" umarło przy zmianie maila. Jak ktoś ma do mnie jakiś "romans", to niech pisze...
mój mail:
maciejvacuum@wp.pl
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Sygnał bierze się z płytki sygnałowej. Kolektor musi wyłapywać elektrony wtórne. Nie wiem jeszcze, jakie będzie optymalne napięcie przyspieszające.
W międzyczasie zacząłem robić kadroskop. Wtopiony ekran jest nieco krzywo, ale to nie jest wielkie nieszczęście. Tak już pozostanie.

Spróbowałem zrobić też fotokomórkę. Widać już, że będzie problem z właściwym ukierunkowaniem cezu. On niestety leci tam, gdzie chce. Trzeba go potem przepędzać z kątka w kątek.
Awatar użytkownika
MaciejMM
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 107
Rejestracja: sob, 10 lipca 2010, 22:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: MaciejMM »

Cześć

Rozumiem. Gdzie chcesz te cewki umieścić? Myślisz, że Ci miejsca starczy?

Maciej
Jakby co móje poprzednie konto "komornik12" umarło przy zmianie maila. Jak ktoś ma do mnie jakiś "romans", to niech pisze...
mój mail:
maciejvacuum@wp.pl
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Wystarczy. Potrzebne amplitudy odchylania są bardzo małe.
ODPOWIEDZ