

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
IMHO bardzo słusznie. Toż to PP, tętnienia zniosą się sameMaciej Szczodrowski pisze:W zasilaczu dławików raczej nie będzie póki co. Klasyczne filtrowanie RC.
Mam takie coś w zanadrzu, tylko bez 50V, do klasycznego układuMaciej Szczodrowski pisze:Podjąlem decyzję o zakupie nowego TS. Jeden wspólny. Wyliczyłem nawet potrzebne napięcia. Oto one:
2 x 6,3V/4,5A (żarzenie)
2 x 310V/160mA (anodowe)
50V/40mA (do biasu, może się przyda jak mi odbije)
Ja bym tam wybrał tryb triodowy w klasie AB. Williamson w swoim wzmacniaczu też tak wybrał i dość dobrze to argumentował. Bodaj najważniejszy będzie tu współczynnik tłumienia i możliwość stosowania przez to znacznie mniejszych sprzężeń zwrotnych, lub w ogóle brak USZ.krzem3 pisze:Z trybu triodowego to radzę zrezygnować nic specjalnego nie osiągniesz,a stracisz połowę mocy a 15W na kanał w klasie A uzyskasz przy automatycznej polaryzacji.
Apage!krzem3 pisze:Moim zdaniem za dużo bawisz się w badania oscyloskopem, nie wiem czy jesteś elektronikiem
czy amatorem ale radzę schować na razie oscyloskop do szafy bo mąci Ci w głowie,pozostawiając miernik cyfrowy zwracając szczególną uwagę na prawidlowy rozstaw, montaż elementów oraz napięcia w poszczególnych punktach wzmacniacza.
Powinno wszystko dobrze zagrać na ucho,a później rób pomiary i badania oscyloskopem.
Sensu stricte triody rzeczywiście nie bardzo. Natomiast można zaryzykować stwierdzenie, że zrobimy "lepszą triodę".krzem3 pisze:Tryb triodowy to zawsze można uruchomić,tylko z pentody nigdy nie zrobimy triody,ale z ciekawości można spróbować i ocenić.
Definicji jest wiele i stąd nieporozumienia. Moim zdaniem chodzi o poszukiwanie prawdy w odtwarzaniu dźwięku wszystkimi dostępnymi metodami. Dlatego obawa przed oscyloskopem, czy ślepym testem w żadnem razie nie może świadczyć o "audiofilskości", przynajmniej w pozytywnym znaczeniu tego słowa.krzem3 pisze:Wracając do audiofila to rozumię, że raczej wierzy swoim uszom niż wykresom na monitorze.
Pamiętam dobrze jak w latach 70-80 zachwycano się suchymi danymi technicznymi, pasmem przenoszenia itd.tylko to nie musiało wcale wspaniale grać,druga sprawa do czego mieliśmy porównać.