Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Menryk pisze: wt, 19 lutego 2019, 16:17 Ja mam teraz może w sumie 12 elektrolitów w tym 4 zamontowane a resztą czeka, głównie na 450V.
Zajmę się nimi pojedynczo i popatrzę jak to idzie.
Bardzo dobrze.
Czy też formujesz elektrolity na mniejsze napięcia, np. 1000uF/50V?
Na różne napięcia, ale najczęściej 350/450 V bo takich głównie używam.
Cały czas się zastanawiam czy aby nie zastosować Twój układ.
Bo diody mam na 1000V ale pojemności tylko na 630V.
I gdyby miało się jakimś cudem pojawić napięcie 650V jak to napisałeś to układ symetryczny byłby bardziej bezpieczny.
?
Zamontuję najmniejszy bezpiecznik jaki mam 125mA.
Naprawdę nie wiem o co teraz chodzi. Wszystko łącznie z napięciami pracy elementów ze trzy razy już wyjaśniłem powyżej (za każdym razem na pojawiające się znowu pytania o to samo...). Weź chłopie zacznij 1) czytać ze zrozumieniem 2) wracać do tego, co już napisano zamiast w kółko pytać.

Na elektrodzie za coś takiego dają ostrzeżenie.

Pozdrawiam
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

kubafant pisze: wt, 19 lutego 2019, 20:07
Menryk pisze: wt, 19 lutego 2019, 16:17 Cały czas się zastanawiam czy aby nie zastosować Twój układ.
Bo diody mam na 1000V ale pojemności tylko na 630V.
I gdyby miało się jakimś cudem pojawić napięcie 650V jak to napisałeś to układ symetryczny byłby bardziej bezpieczny.
?
Zamontuję najmniejszy bezpiecznik jaki mam 125mA.
Naprawdę nie wiem o co teraz chodzi.
Właśnie, po przeczytaniu Twoich uwag, piszę, że zastosuję układ jaki stosujesz bo elementy są obciążone połową max napięcia.
Nic poza tym.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

To co miałeś na myśli pisząc o tych 650 V? 650 V jest na wyjściu podwajacza, elementy z których się składa muszą wytrzymywać mniejsze napięcia. Kondensatory wystarczą na 350 V.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

kubafant pisze: wt, 19 lutego 2019, 23:04 To co miałeś na myśli pisząc o tych 650 V? 650 V jest na wyjściu podwajacza, elementy z których się składa muszą wytrzymywać mniejsze napięcia. Kondensatory wystarczą na 350 V.
No właśnie, na wyjściu jest 650V a kondensatory mam na 630.
W twoim układzie na każdym odkłada się tylko 325.
I dlatego bezpieczniej jest w podwajaczu symetrycznym takim jaki stosujesz, o ile dobrze pamiętam.
A w tym co ja narysowałem (ten drugi kaskadowy typ) kondensator był podłączony równolegle do wyjścia.

Naprawdę staram się dobrze rozumieć co piszesz, bo z 650V nie ma żartów.
Raz w życiu jak się dotknąłem nierozładowanych kondensatorów to aż mi lutownica z ręki wypadła.
I od tego czasu uważam, bardzo uważam.
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

kubafant pisze: wt, 19 lutego 2019, 23:04 To co miałeś na myśli pisząc o tych 650 V? 650 V jest na wyjściu podwajacza, elementy z których się składa muszą wytrzymywać mniejsze napięcia. Kondensatory wystarczą na 350 V.
Już jestem po formowaniu 1 kondensatora 100uF/450V.
Szło w tempie 15V/godz.
Czyli max powinien się formować ok. 30 godz. ale na początku, dla bezpieczeństwa odłączałem całkowicie układ więc trwało to trochę dłużej.
Prąd początkowy 100uA a na końcu 25uA.

Dołączam zdjęcie, dość bezpiecznego i odizolowanego, ukladu.

Mam pytania:
Jak "łapiesz" moment dojścia do 450V. Bo przecież może to nastąpić w nocy.
Do jakiego max napięcia pozwalasz sobie ładować taki kondensator np. na 450V.
Jaki prąd wskazywałby problemy?

pozdrawiam
Menryk
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Bardzo ładnie i solidnie to zrobiłeś, z pewnością lepiej niż moja prowizorka w plastykowym korpusie po ładowarce do telefonu.
Prąd końcowy 25 uA całkowicie w porządku dla takiego kondensatora.

Już tłumaczyłem ze sto razy, ale powtórzę kolejny. Układ, który zaproponowałem sam sobie wszystko reguluje i jak dojdzie do granic możliwości kondensatora, napięcie przestanie się podnosić (albo tempo narastania zmniejszy się wielokrotnie). Najwyżej przeformuje się na trochę wyższe napięcie.
Oczywiście nie oznacza to, że można rzecz zostawić samopas na tydzień, ale ja zostawiałem na noc i nigdy nic się nie działo.
I wiąże się to oczywiście z ryzykiem - jeżeli trafi się kondensator z jakąś wadą, po dojściu do napięcia znamionowego zamiast ciągnąć trochę większy prąd może dostać zwarcia, wtedy wędruje do kosza.

Ergo: nie łapię momentu dojścia do 450 V.

Co do prądu wskazującego na problemy => jeżeli napięcie nie chce narastać, albo narasta bardzo powoli (powiedzmy 3 V/godz.) i wcale nie ma zamiaru zwiększać tempa po jakimś czasie, wtedy to jest problem. Oznacza, że kondensator ma duży prąd upływu i niechętnie poddaje się formowaniu (albo wcale, jeśli napięcie nie rośnie).

Pozdrawiam
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

Formuję już kolejny elektrolit.
Dwa poprzednie po 100uF bez problemów.

Teraz wziąłem na warsztat 2x50uF / 450V.
Formowałem każdą 50 oddzielnie.
Prąd końcowy ok. poniżej 10uA jednak proces przerwałem przy ok. 320V bo przy prądzie ok. 5uA już nie widziałem wzrostu napięcia.
Co można powiedzieć o jego jakości o ile nie będzie używany do 450 V a tylko poniżej 320?

Co myślisz kubafant?
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Jak często mierzyłeś napięcie i co to znaczy, że nie było wzrostu?
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa