Mój Williamson

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

:arrow: jethrotull
Ale w tym wątku mowa o wmacniaczu według Williamsona. Czyli ze stopniem wyjściowym na triodach bez prądu siatki. W tym trybie z pary EL34 przy (wyjątkowo) dobrym wietrze można dojść do 20W. Zazwyczaj uzyskuje się około 15W i wystarczy :|
Bielak
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 39
Rejestracja: pn, 23 stycznia 2006, 12:22
Lokalizacja: Mława

Post autor: Bielak »

Witam,
Właśnie skończyłem konstrukcję mojego williamsona w obudowie po zdewastowanym Ampli 75. W stopniu wejściowym wstawiłem lampy 6n2p. Wprowadzają one spore zniekształcenia i po pomiarach miernikiem napięcia na nich nie zgadzają się z napięciami na schemacie. Schemat zaczęrpnięty został ze wzmacniacza "Concertino" z Fonaru. Później zauważyłem że w tamtym układzie została zastosowana ECC82 (odpowiedznik 6n1p) i po przejrzeniu charakterystyk zrozumiałem dlaczego tak się to wszystko rozjechało. Czy można dostosować lampę 6n2p w tym układzie mimo jej mniejszego nachylenia? Czy łatwiej będzie kupić 2 lampki 6n1p? Liczę że ktoś pomoże mi wq tym. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

:arrow: Bielak
6N1P nie jest odpowiednikiem ECC82.
Schemat można dostosować zarówno do 6N2P, jak i 6P1P, ale nie ma to większego sensu, gdyż najlepszy rezultat uzyskasz z ECC82, która wcale nie jest trudna do zdobycia.
Bielak
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 39
Rejestracja: pn, 23 stycznia 2006, 12:22
Lokalizacja: Mława

Post autor: Bielak »

W sumie lapmy 6n1p i ECC82 są dość podobne jeśli chodzi charakterystyki sprawdzałem na stronie franka, oczywiście nie identyczne. Czy zatem mógłby ktoś pomóc mi w doborze elementów zarówno w przypadku 6n2p i 6n1p? Ciekaw jestem jakie będą efekty bo akurat 6n2p posiadam a 6n1p powinny być u mnie pod koniec tygodnia. Jeśli ruskie lampki nie spełnią moich oczekiwań to może uda mi się zdobyć ECC82 bo nawet ostatnio na allegro były tanio. Pozdrawiam.
Bielak
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 39
Rejestracja: pn, 23 stycznia 2006, 12:22
Lokalizacja: Mława

Post autor: Bielak »

Witam,
Wykorzystałem lampę 6n2p układ skopiowałem ze wzmacniacza luna gdyż identyczny był jak w przypadku williamsona ale elementy dobrane do tej właśnie lampy. Wszystko pięknie (sprawdzone na oscyloskopie) ale jest jeden problem który miał kolega zaczynający ten wątek a mianowicie problemy z driverem. Wprowadza on do układu duuuże zniekształcenia i do tego wzbudza się na częstotliwości 1Hz - piękna sinusoida i ruchy męmbrany głośnika. Jeśli sygnał z invertera podam na końcówkę bezpośrednio jest pięknie czysto bez wzbudzania się natomiast driver wszystko psuje. Lampa jaką użyłem to 6h8c jest ona baardzo podobna do 6sn7. Próbowałem z różnymi wartościami rezystora katodowego 200ohm-1,2kohm i nic nie pomaga, napięcia są w porządku. W końcówce mocy stosuje polaryzację stałą prąd ~40mA na lampę. Zastanawia mnie co się dzieje czy to wina lampy? czy ma tu znaczenie prowadzenia kabli? (wpływ masy już znam, chodzi mi o odziaływanie na siebie przewodów w wiązkach, czy musi być ekranowany sygnałowy). Próbowałem z pętlą sprzężenia zwrotnego przy wartości 33kohm to charczy nieźle dopiero przy wartości ok 5kohm zaczyna się klarować. Sygnał na wzmacniacz podaje z przedwzmacniacza dającego na wyjściu ok 0,7V - sprawdzony sygnał bez żadnych zniekształceń. Pozdrawiam i jeśli ktoś byłby tak uprzejmy żeby pomóc to proszę o jakieś wskazówki.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

1Hz we wzmacniaczu z transformatorem wyjściowym? Niezły wynik ;)
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

:arrow: Piotrze, a co, niby jak ma trafo to się na takiej czestotliwosci nie wzbudzi? miałem telosa co sobie chodził na 5 Hz i miał wszystkich mechaników w du.... nosie
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

No, nie wiem.
Ale chciałbym zobaczyć warunek amplitudy, jeżeli w torze będzie transformator.
Dobry transformator powinien tłumić 1Hz o jakieś 15dB...
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

tłumienie o te 15dB to jedno,a skakanie membrany to drugie, nie ma prawa sama skakac wcale.
Bielak
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 39
Rejestracja: pn, 23 stycznia 2006, 12:22
Lokalizacja: Mława

Post autor: Bielak »

Amplituda tego przebiegu wynosi ok 2V przy obciążeniu 8 ohm. Przebieg ma częstotliwość w granicy 2 Hz i nie mam pojęcia z kąd on się bierze. Pojawia się przy zwiększeniu głośności i on powoduje te powolne ruchy membrany. Trafa głośnikowe przekrój ok 18cm2 (przewijane pochodzą od forte 101s). Jeśli uda mi się pożyczyć aparat to zrobię zdjęcia przebiegów na oscyloskopie
Bielak
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 39
Rejestracja: pn, 23 stycznia 2006, 12:22
Lokalizacja: Mława

Post autor: Bielak »

Zastanawia mnie czy może mieć tu jakiś wpływ bezpośrednie sąsiedztwo trafa sieciowego, czy powoduje jakieś zakłucenia. Dzisiaj postaram się je prowizorycznie zaekranować stalową blachą
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Trafo raczej mało prawdopodobne. Ja bym raczej poszukał w pojemnościach zasilacza.
Proponował bym Ci dokładać jakieś 100uF do poszczególnych stopni zasilania i sprawdzać, kiedy zniknie, lub choćby zmieni częstotliwość.

Pozdrawiam

Jak to nic nie da to będziem szukać dalej
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Bielak
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 39
Rejestracja: pn, 23 stycznia 2006, 12:22
Lokalizacja: Mława

Post autor: Bielak »

Wydaję mi się że to nie jest wina elektrolitów. Przy zwartym do masy wejściu nic się nie dzieje. Wzmacniacz wyraźnie się wzbudza co dodatkowo objawia się pulsowaniem jasności błękitnej poświaty w lampach w rytmie oscylacji (narastanie prądu anodowego).
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11243
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Bielak pisze:Wydaję mi się że to nie jest wina elektrolitów. Przy zwartym do masy wejściu nic się nie dzieje. Wzmacniacz wyraźnie się wzbudza co dodatkowo objawia się pulsowaniem jasności błękitnej poświaty w lampach w rytmie oscylacji (narastanie prądu anodowego).
Naprawiałem kiedyś układ SE na 300B który miał taki sam objaw. Przyczyną było sprzęzenie się przez zasilanie (drugi elektrolit), bo ktoś wcześnie 'podrasował' wzmacniacz zwiększając prawie trzykrotnie prąd spoczynkowy. Powrót do nominalnego punktu pracy usunął pulsacje.
Bielak
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 39
Rejestracja: pn, 23 stycznia 2006, 12:22
Lokalizacja: Mława

Post autor: Bielak »

Witam,
Powracam do wątku, przeprojektowałem we wzmacniaczy wszystkie połączenia, wprowadziłem 2 oddzielne szyny masy dla każdego kanału, przewody dałem sztywne z izolacją na 750V. Poprawiłem wszystkie wątpliwe bądź budzące niepokój połączenia przy podstawkach. Po włączeniu niespodzianka.... pojawiły się znów oscylacje w granicach 1 Hz. Po długich testach znalazłem źródło tych oscylacji. Okazało się że oscylacje powoduje pętla globalnego sprzężenia zwotnego. Jak odłączyłem pętlę zupełnie oscylacje zanikły pojawił się tylko przydźwięk 50 Hz ale to ze względu na duże wzmocnienie całości gdyż przybliżanie ręki do lampy wejściowej powodowao jego wzrost. Wzmocnienie muszę i tak zmniejszyć gdyż wzmacniacz zasilany jest z przedwzmacniacza o nap. wyjść. 0,7V. Przy zmniejszaniu rezystora w pętli poniżej 10K zaczynają się pojawiać wcześniej wspomniane oscylacje (ca. 1Hz) im mniejszy opornik tym wzmak się bardziej wzbudza aż do momentu gdy są one na tyle duże by pięknie zmieniać poświatę w lampach w rytm oscylacji i niszcząc głośnik. Sprawdziłem wszystko i nie wiem jak temu zaradzić. Bez pętli wzmacniacz się nie nadaje do użytku gdyż drgnięcie potencjometrem głośności od razu powoduje bardzo silny sygnał audio na wyjściu. Przypominam że mimo odpięcia pętli wzmak jest stabilny i nie wzbudza się. Lampy końcowe pracują w układzie ultralinear (sam nawijałem). Odpiąłem siatki ekranowe od trafa podłączając do + przez rezystory z ciekawości ale nic nie daje. Pozdrawiam i jesli ktoś byłby tak łaskawy podsunąć jakąś wskazówkę gdzie tego szukać byłbym bardzo wdzięczny.